sytuacja z mężczyzną poznanych w necie

Wstępnie umówiliśmy się na pierwsze spotkanie w poprzedni weekend. Nie mogłam ale odpowiednio wcześniej dałam znać. Przelozylismy na te sobotę ale niestety rozchorowała się o czym zawiadomiłam faceta (bo do soboty się nie wykuruje) .i wydaje mi się ze chyba się obraził i mi nie wierzy. Myśli ze specjalnie odwlekam to spotkanie . Kurcze a tak mi zależy żeby jednak się poznać.

Up

Co up? czego od nas oczekujesz?

Czy facet postąpił słusznie ze się obraził?

ale co, czy nie masz koleżanek aby poprosić aby poszła na jedną randkę , gdy jesteś na L4 ?

Tak i mam nadzieję, że znalazł już sobie w necie inną z którą się spotyka

Ok dzięki za szczerość

Pomysl jak ty byś się czuła, gdyby facet 2 razy z tobą się umówił i dwa razy podrząd odwołał spotkanie? No jak, wkurzona i przekonana że on sobie leci. Tym bardziej jak dziwnie to wygląda, bo dziś środa a ty już wiesz, że do soboty się nie wykurujesz (?) to ja się facetowi nie dziwie, że teraz on cie odstawi.

Nie umówiliśmy się na konkretne miejsce czy godzinę tylko ze w ten weekend. Jestem na l4 od dzisiaj do wtorku wiec nie mogę latać po mieście. Tym bardziej ze biorę antybiotyk.

dziwna historia, lepiej Sobie daruj..szukaj innego,

to widocznie nie jesteście sobie pisani

wiesz , kobiety zwykle są sprytne w takich sytuacjach i potrafią szybko coś zaaranżować , więc napisz szybko SMS-a , że leżysz sama w łóżku i potrzebujesz pilnie masaż rozluźniający vagine i bzykanie do samego rana a rano kawę z miodem zamawiasz i śniadanie do łóżka , po śniadaniu oczekujesz na kopulowanie do obiadu

A po jakim czasie planujesz z nim umcia umcia ?