Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mieszkanie razem to jakas katastrofa

Polecane posty

Gość gość

nie ma to jak mieszkac samemu i decydowac za siebie a spotykac sie i spedzac czas razem, tak jest fajniej, kto tak mysli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sensie ze z partnerem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takim mieszkaniu razem zawsze poszkodowana jest kobieta - to ona sprzata, gotuje, pierze, je duzo mniej ale kasy ma dawac na rachunki i jedzenie tyle samo no bo przeciez jest "rownouprawnienie"!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szry
gowniana generalizacja. nie ma to jak robic z siebie tylko i wylacznie ofiare. od kiedy to pralka = kobieta? no bo serio, KTORA z was, narzekajace na wszystko kretynki, zapiernicza z balia do najblizszej rzeki/strumienia i zapiernicza na tarce po kilka godzin? jaka to ciezka i wymagajaca skonczenia studiow "praca", rozdzielic pranie i wlaczyc pralke... klekajcie narody... gotowanie. serio, autorka chyba w zyciu nie miala stycznosci z garami. do 20 minut zajmuje praktyczna "praca" przy rosole jesli nie korzysta sie z kostek, bulionetek czy innych wynalazkow. sprzatanie... przykuwa ktos do flei? czy autorka jest tak leniwa, ze sprzatanie jest dla niej niczym codzienne przerzucanie 2 ton wegla lopata? ejze, autorko, KTO KAZAL lub KTO PRZYWIAZAL cie(przykleil jakims super klejem) dokogos kto nic nie robi? NIKT. sama chciala, to teraz ma, nie liczac mozliwych przypadkow losowych(wypadek i wozek/ciezki uszczerbek na zdrowiu partnera) SAMA sobie jestes winna, narzekac mozesz tylko na siebie za trzymanie sie kogos kto pracuje, i to najwyrazniej pracuje dobrze. KTO kaze jesc mniej?:D:D to juz po prostu kretynizm:D:D to nie sprzataj, nie gotuj. CHWILA, zapominamy o wywalaniu smieci, myciu garow, remontach, naprawach, zakupach(ich robieniu, nie przerabianiu), prasowaniu, smazeniu(to wtedy kiedy uzywa sie patelni zamiast gara). rozumiem, nie pojawilo sie, wiec robi to partner autorki. no prosze, calkiem sporo, w dodatku zajecia wymagajace stalej uwagi i kontrolowania tego co sie robi, w odroznieniu od gotowania i obslugi pralki. no no, lista zadan faceta jest DLUZSZA i wymaga wiekszego nakladu czasu. ale oczywiscie... to kobieta musi byc zawsze poszkodowana.. serio - najbardziej mnie smieszy ten "argument" prania. to tak jakby kobieta mowila ze nigdy w zyciu na oczy pralki nie widziala, jakie to straszne, ze wymaga sie chocby minimalnych umiejetnosci zajmowania sie soba od kobiety, chlip chlip, straszne, coz za horror...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jest super,ale wiekszosc bab nie ufa i by dostała histerii a wiekszosc facetów by zdradzała bo duzo swobody,to tylko dla kochających

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szry
a nie na odwrot? wiekszosc facetow dostalaby histerii(gdyby doszlo do nich, ze w trakcie ewentualnego rozwodu straca polowe jak nie wiecej tego co sobie przez zycie wypracowali. jedyne co nie zostanie podzielone to kwestia dalszych splat kredytu) a wiekszosc bab by zdradzala?(moga w sumie tylko na tym zyskac + za duzo swobody)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta je mniej... to żart? Facet zje 2x dziennie i żyje a baba 5-7x i jęczy, 5 min przed telewozorem nie wytrzyma bez żarcia, zaraz leci i przynosi sobie michę co chwilę coś innego, ale to się przecież nie liczy... bo faktycznie tych posiłków by wtedy było z 15 :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...i pewnie te wielkie dopska powietrzem są napompowane, częste 90+ kg z powietrza się odłożyło ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×