Jeśli przebieg życia to na prawdę plan boży to bóg mnie musi bardzo nie lubić

i wielu ludzi zapewne tutaj też nie.

hmmm...a może tak jest, ze my nie jestesmy blisko Niego

po pierwze to kazdy jest umiłowanym synem curka boga tylko mu sami cierpimi na własne zyczenie wybierajac grzech https://www.youtube.com/watch?v=a2BHLBbUny8 Wróg numer jeden - egzorcysta https://www.youtube.com/watch?v=TW0Qf0hbj_w&t=3243s

lub ini nas przeklną lub złozecza np ty do niczego sie nie nadajesz warto obejrzeć filmy Dominik chmielewski to były karatego w stopniu 3 dan i porzucił karate by walczyć z demonami polecam takze jego filmy egzorcyste ks glas https://www.youtube.com/watch?v=u6sqdgBGqhc

prawda jest taka że czym bliżej Boga jesteś tym masz bardziej zjeebane życie. s/k/u/r/w/y/s/y/n/y złodzieje gangsterzy aferzyści gnoje przewalacze wyzyskiwacze, oszuści cwaniaki sobie żyją jak pączki w maśle, ale za to Boga mają głęboko gdzieś x podobno jest taka teoria że im bliżej Pana jesteśmy tym dlatego mamy gorsze życie więcej cierpień smutki i samotności bo te złe rzeczy zsyła nam szatan byśmy myśleli że to Bóg nas gnoi i byśmy się od niego oddalili, boli tylko to że Pan nic z tym nie robi, mimo próśb, mimo modlitw, mimo bycia przy Nim on pozostaje zimny i nie wzruszony i nie chce pomóc ani troche

14.22 interesujaca teoria!

no tak no bo po co szatan ma latać za gnojami mordercami oszustami itp oni i tak już należą do niego bo grzeszą i krzywdzą innych, dlatego zły dręczy dobrych ludzi, tych co są blisko Boga, by ich od Niego odciągnąć, te wasze myśli że to Pan Bóg wam taki zły los dał, to że go o to obwiniacie może nawet klniecie na niego to też wina złego, on właśnie po to dręczy dobrych by znienawidzili Boga i by uznali że te wszystkie cierpienia to Bóg im zsyła, ale nie można temu ulec, trzeba ufać Panu, wytrwałą modlitwą uprosicie łaski u Pana :)

No, a dlaczego bóg na takie coś pozwala, żeby szatan dręczył ludzi, którzy oddali się bliskości z bogiem? Nic nie robi, nie ingeruje? Według mnie szatan to wymysł. Jest jedna siła, która stworzyła ten świat i można ją nazwać bogiem, jest ona zła i okrutna, bo stworzyła go tak, by źli mieli w nim najlepsze warunki.

Nie zawsze przebieg życia jest w Bożym palnie, bo nieraz człowiek sam jest sobie winny, ponosząc konsekwencje swoich złych czynów. Bóg tego nie chciał, ale człowiek, wybierając zło, przyczynił się do tego.

A ja mam inaczej, wszystko co robię, oddałam Bogu i jego opiece, nie chodzę do kościoła, zawarłam takie przymierze z Bogiem i czuję tę opiekę.

Nie sądzę, żeby wszystko było karą za coś, bo pewne rzeczy, to zwykłe dawanie po pysku dla sportu.

jeśli jest Bóg, to dlaczego dzieci odchodzą? Co te małe istoty zrobiły, że musialy odejść bez przeżycia swojego życia, bez doświadczenia wszystkiego? I jeszcze, gdyby odeszły we śnie, ale nierzadko odchodzą w bólach, dlatego błagam, nie mówcie, że Bóg istnieje, bo jeśli tak, to jest prawdziwym sadystą!

Ja tez tak często myślę jak autor tematu. Jedno nieszczęście za drugim i nie mówcie mi, że to kara za jakieś grzechy, bo jestem dobrym człowiekiem. Jakimś cudem to wytrzymuję. Bliscy dziwia sie ze daję radę. Książkę można by napisać. I boje się modlić, bo jak tylko zacznę to zaraz jakieś nieszczęście. Ale z drugiej strony zauważyłam, że jeśli ktoś mnie skrzywdzi czy nawet powie na mnie coś krzywdzacego to dzieje mu się krzywda, choć nikomu źle nie życzę. Nie wiem dlaczego tak jest ale takie są fakty.

gość dziś Nie prowokuj, bo zaraz się dowiesz, że to przez grzechy ich rodziców :-)

A mnie to już nawet nie wzrusza, życie to cierpienie i syf, wystarczy się przyzwyczaić.

Odchodzą po to, żeby Bóg mógł się popastwic nad ich rodzicami. Dziecko, niemowle nie jest świadome, ale rodzic tak. W kościele was okłamują i sieją fałszywa propagandę, ogłupieni, bezrefleksyjnie katole ją powtarzają Prawda jest taka że najlepiej przystosowani do tego świata są czyli ludzie bo Bóg tak chciał, ponieważ sam jest zły. W kościele wam wmawiają że jest miłosierny. Ale wnioski na temat Boga nie powinny płynąć z kościoła lecz z obserwacji rzeczywistości A rzeczywistość pokazuje wyraźnie że najlepiej mają degeneraci ludzkie potwory, Oni są ulubieńcami Boga. Katole wierza że Bóg jest miłosierny i dobry dla dobrych, bo tak im wygodnie. Wszystko inne zwalają na zmyślonego szatana.

Ja nie wybrałam grzechu a bóg mnie przez całe życie nienawidzi.

Bóg nienawidzi słabych a sprzyja silnym i wszystko im daje, jak na prawdziwego psychopatę przystało.

Najbardziej z wszystkich ludzi Bóg nienawidzi ładnych kobiet i robi wszystko, żeby były w życiu nieszczęśliwe i samotne, chyba że od niego odeją i go oleją. Dopiero wtedy bóg daje im spokój i przestaje się nad nimi znęcać.

Mnie Bóg dosłownie nie pozwolił założyć własnej rodziny i zabrał mi ojca, a jednocześnie mogłam obserwować jak zakonnik, który mi kiedyś namieszał w zyciu swoim gadaniem, bytuje sobie na tym świecie prawie do setki. Najlepiej jest trzymać się na dystans od kościoła i nie pozwolić tym ludziom wtrącać się do naszego zycia, aż je sobie ułożymy i osiągniemy stabilizację.

Jak Bóg zabierze mi ostatnią osobę z rodziny to przeklnę jego, wszystkie zakonnice które mi to wymodliły, przyjme komunię niegodnie i będę codziennie zwalczać ten katolicki kult cierpienia, aż w końcu popełnię samobójstwo. Tak więc uważaj sobie zakonnico dla kogo się modlisz o klasztor, bo możesz się nadziać jak przeorysza na świeczkę.

niestety nie ma boga, nie ma szatana, ani nie ma sprawiedliwości.. jedyne w co jestem w stanie uwierzyć, to karma.. jeśli wyrządziłam komuś coś złego, to spotkało mnie to samo, pytanie, czy tylko ja , czy każdy tak ma?

Zło wraca, dobro nie. Widziałam już wiele razy jak ktoś kto mnie skrzywdzil, po jakims czasie miał podobnie.

Atena00 - mogłabym powtórzyć o sobie wszystko co napisałaś.

Nie wolno poddawać się egzorcyzmom.

A mnie pewien ktoś krzywdził i ma się dobrze. Nie generalizujcie. Wszystko jest przypadkiem.

18:50 :) przytulam

Wielu polskich katolików jara się demonami i egzorcyzmami, byle co uważa za opętanie, niektórzy doszukują się u siebie objawów i wchodzą w rolę opętanego, krótko mówiąc - wmawiają sobie działanie szatana, bo jest taka moda, a dobro wdaje im się nudne. Znacznie trudniej jest służyć ludziom na codzień, niż emocjonować się diablem. To się nazywa demonomania.

O, dziękuję :) Myślałam że oberwę, jak zwykle przy takich tematach.

Ladnych kobiet mezczyzni sie boja. Ladne to maja tylko do łóźka poniewaz mysla ze do garow i mycia podłóg sie ni nadaja. Biorą przeciętne a ladne cierpia z wytatuowanymi mięśniakami bo tylko tacy je chcą. Chyba że jest ladna wyrachowana to sobie poradzi. Czesto też ladne ale glupie wybierają źle.