Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Flossia

Zerwał. A teraz ..?

Polecane posty

Gość Flossia

Byłam z nim pół roku. Długo, krótko..no trochę wody upłynęło. Było nam świetnie, bez problemowo, na luzie. Raz wyjechał na samotną wędrówkę w Bieszczady na tydzień, gdzie pisał do mnie i dzwonił jak to mnie nie kocha i tęskni. Wrócił do domu, a ponieważ dziwnie się zachowywał to poprosiłam go o rozmowę. I zerwał. Powód? "No nie widzę tego.. zatraciłaś się we mnie kosztem kontaktów ze znajomymi.." Zaryczany mnie przepraszał i tłumaczył, że widział to jako "mniejsze zło". W sumie nikt z jego najbliższego otoczenia nie wiedział, jak nigdy co było powodem zerwania. Po prostu unikał tematu jak ognia. Przez 3 miesiące po zerwaniu zdołaliśmy się trochę ogarnąć emocjonalnie i nasze relacje przeszły na tryb "koleżeński". Pod koniec września wyjeżdżał na studia, i kiedy odprowadzałam go na pociąg wcisnął mi swoje zdjęcie ze słowami "Bo przecież najważniejsze osoby trzyma się ze sobą, prawda?" Od chwili wyjazdu codziennie do mnie dzwoni sam z siebie opowiadając o swoim dniu i pytając o mój. Potrafimy tak przegadać 1-2 godziny dziennie. Wiele osób mi wciska, że to znak iż tęskni, ale nie powie tego wprost, bo jego ciężki charakter na to nie pozwala. Nie wiem co o tym myśleć. Mam wodę z mózgu, a boję się z nim o tym porozmawiać, bowiem już raz próbowałam i temat został ucięty. Co o tym myśleć? Jak podejść do sprawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli na prawde Ci na nim zalezy to warto jakos w delikatny sposob z nim o tym porozmawiac tylko najlepiej się spotkać w 4 oczy w parku czy gdzies i szczerze porozmawiac,czasem ludzie musza sie rozstac aby zrozumiec ze nie moga bez siebie zyc,jest duzo takich przypadkow,byc moze jak nie zaryzykujesz to stracisz milosc swojego zycia,badz odwazna i zaryzykuj! Ja mam taki problem,ze od dwoch lat nie jestem z eks i tesknie za nim,chcialabym mu napisac to,albo sie spotkac i szczerze porozmawiac,ale zwyczajnie nie mam odwagi,nie wiem jakby zareagowal.Nie bierz ze mnie przykladu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flossia
Bardzo się boję, że to zniszczy nasze relacje. Jestem małym tchórzem.. bardzo za nim tęsknię, a i nawet po zerwaniu tematy nam się nie kończą. Nie wiem czy ryzykowanie przyjaźni jest tego warte.. :/ Najlepszym przykładem będzie, jeżeli Pani również się zbierze na odwagę i to zrobi !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz wyjechał na samotną wędrówkę w Bieszczady na tydzień Wrócił do domu, a ponieważ dziwnie się zachowywał X hahahaha ale tyś głupia jak sie nie domyslasz ze to nie byl samotny wyjazd tylko puknąl inną na boku i teraz juz mu nie pasujesz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak jądra puste, to ma cię gdzieś, ale jak mu się napełniają, wówczas zaczyna ciebie, a w zasadzie twojej potrzebować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwróc uwagę co on Ci powiedział... Faktycznie pozrywakas kontakty ze znajomymi? Pewnie jesteś bluszczem, każda wolna chwile chcesz spędzać z misiaczkiem, zatracilas się w nim a on ma już dość... Faceci lubią gdy kobieta ma też swoje życie a nie uwiesza się tylko na nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flossia
Sam chciał się ze mną widywać. Nie wywierałam na nim żadnych presji, niczego. Zaczęłam z nim spędzać więcej czasu, kiedy lada chwila miał wyjeżdżać na studia. Może i ma chcicę. Nie wiem. Nie dowiem się raczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×