Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta z neta

facet z internetu

Polecane posty

Gość kobieta z neta

Jakiś czas temu poznałam na czacie faceta. Różnica wieku jest mniej więcej ok 10lat. Z początku były to rozmowy całkiem poważne, później przeszliśmy na stały komunikator. I tam się powoli wszystko zaczęło, pikatniejsze rozmowy, bardziej szczere. Trochę dał mi siebie poznać, ja mu siebie z umiarem. Po codziennych rozmowach zaczęłam dostrzegać, że ten facet ma wszystko to co szukam w kimś dla siebie. Nie dawał mi żadnych deklaracji, nie mówił o nas jak o czymś co może przerodzić się w coś realnego na przyszłość. Jednak mi zaczęło przeszkadzać to, że nie chce do końca się otworzyć i nie proponuje spotkania... Wybuchły awantury na ten temat, mówił że może to pora by zakończyć to, za parę godzin pisał, że chciałby żeby ta znajomość była podtrzymana tylko nie doszło do mojego zaangażowania... Dziś napisał mi, że musimy trzymać rękę na pulsie, żebym się nie zauroczyla, że z nim trzeba zjeść beczkę soli... Nie wiem jak to odbierać... Mówię mu, że może nie powinniśmy mieć kontaktu skoro to do niczego nie dąży, a on ze chce żeby ten kontakt był... Nie wiem, może przeraża go to, że jesteśmy daleko od siebie? Może jednak ja mu nie pasuje pod tym kątem? Może jestem tylko przypadkowa kobietą, dopóki nie znajdzie tej właściwej? A może sprawdza, czy wytrzymam z nim? Stwierdził, że nie wiem nic o jego przeszłości, i może kiedyś mi opowie. Ale ja wiem ze mi zależy w jakimś stopniu, i dogadalibysmy się jakbyśmy poznali się w świecie realnym... Błagam o opinię, może ktoś był w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest zonaty i siedzial w wiezieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba się nudzi, a skoro zwleka ze spotkaniem, to coś jest z nim nie tak. Bo po co w takim razie ta znajomość? Ty szukasz związku, a on? Przyjaciela? Albo po prostu się bawi i lubi wkręcać laski. A skoro nawet nie jest ciekawy Ciebie na żywo, to g/ó/wniana relacja, skoro już na samym początku jest tak "napalony" na spotkanie, zwykle faceci robią uniki po spotkaniu jeśli już. No i dokładnie przemyśl, czy ci kitu nie wciskał, co do siebie i swojej osoby, bo może takie pisanie z kobietami ,to jego zajęcie po pracy, a obok dokazuje żona i bachory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo pisze z dziesiecioma kobietami na raz i nie ogarnia tematu - i szuka zwyciężczyni. Cokolwiek postanowisz, rzeczywiście się zbytnio nie wkręcaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to: "to jego zajęcie po pracy, a obok dokazuje żona i bachory" albo to: "Albo pisze z dziesiecioma kobietami na raz i nie ogarnia tematu". Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest zonaty i siedzial w wiezieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z neta
Żona raczej nie pasuje, bo zbyt często rozmawiamy i nie wiem jaka żona by tego nie zauważyła, że jej mąż potrafi spędzać tyle czasu w necie! i zdarzały się rozmowy głosowe, o różnych porach.. Prędzej uwierzylabym w to, że wypisuje z wieloma. Ale tą kwestię też poruszylam... Za trzy tygodnie będę akurat w jego stronach, myślałam że się ucieszy, i tak było ale nic nie wspomniał oficjalnie że chciałby się spotkać, myślę że wyciągnę z niego czy chce się spotkać czy nie.. Cholera, to niby sieć a tyle można tu zdziałać... Bo ja trochę nie rozumiem czemu mam się nie angażować, a chce żeby znajomość była ciagnieta dalej. Kurwa rozumiem, że nie każdy się otwiera się jak puszka od razu, ale to nie jest główna przyczyna by tak podchodzić do kogoś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam identyczny przypadek !!! Jeśli nie chce się spotkać , uciekaj od tej znajomości póki nie zakochałaś się w nim i nie pytaj dlaczego . Po prostu zerwij tę znajomość , chyba że jesteś masochistką i lubisz cierpieć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To co piszesz jest wewnętrznie sprzeczne: "Trochę dał mi siebie poznać, ja mu siebie z umiarem." "Jednak mi zaczęło przeszkadzać to, że nie chce do końca się otworzyć i nie proponuje spotkania". Tzn., tko komu nie dostarczał rzetelnej informacji? Wymieniliście się chociaż aktualnymi zdjęciami? 00 Nie ma to jak zrobić awanturę komuś z kim się dopiero wiąże jakieś nadzieje. :D :D 00 Alternatywną wersją jest, że chłopina naściemniał i teraz boi się weryfikacji swoich bajek. Napisz, że nie masz czasu na internetowe związki Schrodingera. Tempus fugit aeternitas manet, te sprawy. Wóz, albo przewóz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z neta
Ork, ja tu nie mówię o żadnych internetowych związkach, jeśli ktoś się dogaduje i pasuje wizualnosc(wysłał mi zdjęcie swoje, ja mu swoje również) to w czym tkwi problem? rozumiem, że odległość i praca nie idą zawsze w parze , ale to trochę kiepsko mieć sam kontakt internetowy, bez zmiany tego na coś realnego skoro jednak chce się utrzymywać znajomość. Ja jestem pierwszy raz w takiej sytuacji, pytam tutaj bo dużo się słyszy takich historii i po prostu może wy podpowiecie mi co mu może chodzić po głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
To ze ci wyslal zdjecie nic jeszcze nie znaczy. Rozumiesz Gadaliscie kiedys na skype i go widzialas na ekranie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak blondyn to siedział, robi tak z każdą i ma sto portali zalozonych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto! Nie chce się spotkać to wszystko jasne! Głupia jesteś czy jak.Facet jak co chcę,to chce.Albo ma cie gdzieś, albo ma żonę, albo dziewczynę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo często mam na końcu języka tę samą radę dla wszystkich: napisz mu to co nam! Szczerze i uczciwe. O lękach, obawach i nierozumieniu sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z neta
dlaczego od razu głupia? ja próbuje zrozumieć co takiemu siedzi w głowie, skoro chce znajomości i twierdzi, że jeszcze dużo może się rozwinąć, a nie potrafi póki co pokierować tego w świat realny, BO CZAS POKAŻE. rozmawiałam z nim na skype, ale rzekomo nie ma kamerki, więc było tylko głosowo. eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z neta
rozmawiałam z nim o tym, powiedział, ze nie chcę bym się w to zaangażowała. Więc jak pytam po co mamy mieć kontakt w ogóle, skoro nie myśli o mnie w ten sposób, to wymija odpowiedzi. Powiedział, ze trzeba trzymać rękę na pulsie.. ale jak ją trzymać,skoro człowiek jak ja(wrażliwy) odbiera słowo pisane inaczej,bardziej dogłębnie. Chyba lepiej skonczyc tą znajomość, bo robi się dziwnie. Nic kupy się nie trzyma, chce znajomosci, nie chce nic wiecej...wtf,nie wiem co o tym myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co myśleć tylko zdesperowana jesteś i dlatego dalej to ciągniesz. Umilasz kolesiowi czas jak się nudzi. I to wszystko. A ponieważ uważa Cię chyba za niezbyt mądrą, to wciska Ci jakieś kity typu ręka na pulsie i liczy, że uwierzysz. Ogarnij się i urwij kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Acha, ma popsuta kamerke. Wszystko jasne. Daj sobie spokoj bo im dluzej to bedziesz ciagnac tym bardziej bedziesz cierpiala. Facet gra w falszywe karty. Urwij kontakt i zobaszysz jak zareaguje. Jesli bedzie walczyl wtedy postaw warunek: spotkanie w realu. Jesli nie bedzie walczyl...to znaczy, ze obrabia juz nastepna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z neta
nie jestem zdesperowana,nie określaj mnie swoją miarą gościu, nie znasz, więc nie pleć głupot. Uważam, ze internet może byc takim samym poznania kogoś ciekawego, jak w innym miejscu, tylko trzeba wykazać CHĘCI. nie myl tego z desperacją. wezmę to na dystans, może on myśli, ze może sobie ze mną pogrywać, ale nie poznał mnie na tyle, by wiedzieć, ze znam umiar i wiem kiedy powiedzieć sobie dość. Będę milczeć, zobaczę reakcję, i jeśli się odezwie zapytam wprost, i stanowczo, czy odważy się na spotkanie,gdy będę w jego okolicach. Jeśli nie zgodzi się - trudno, będę wiedziała, ze usiłował zrobić sobie ze mnie swój czasoumilacz, jeśli zgodzi się... to postawi wszystko w innych barwarch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale tu nie chodzi o to, ze to facet z internetu tylko o to, że ten konkretny jawnie robi z Ciebie idiotkę, gdybyś miała odrobinę godności to byś to zakończyła, ja też uważam że jesteś desperatką, on musi mieć z Ciebie niezły ubaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma kamerki?? Hahahahaha. I gdzie on znajdzie drugą tak głupią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z neta
może i masz racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z czego sie smiejesz debilko powyzej, myslisz ze kazdy laptop czy telefon ma kamerke? Pustaczko:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i poza tym dzis kepiej kamerek zbytnio nie uzywac bo osoba obca za pomoca progsa moze zdalnie przejac nad nią kontrolę i wtedy wtopa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gwoli wyjasnienia dziś Facet gra w falszywe karty. Jesli nie bedzie walczyl...to znaczy, ze obrabia juz nastepna. Jak obrabia jak się nie spotyka? Może ma niską samoocenę i kompleksy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
No, nie zartuj! Inne moze tak samo obrabiac jak to i z toba robi od dluzszego czasu. Chce sie toba bawic ale bez zadnych obietnic i zadnych konsekwencji dla niego. Zamknie compa i zyje nadal swoim zyciem. I ty masz mu nie marudzic z jakims spotkaniem bo on zadnym spotkaniem z toba nie jest zainteresowany. Jestes po prostu wrazliwa na slowo pisane i on to wykorzystuje a ty dodajesz do rzeczywistosci kupe iluzji. I wlasnie z tego powodu bedziesz kiedys cierpiec. Moze juz wrecz teraz to robisz. Badz bardziej sceptyczna do tego kontaktu i do tego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coraz wiecej z tobą pisał,a z drugiej strony stopuje twoje zapędy. Nie chce się spotkać na żywo. Ma popsutą kamerkę ;p Były pikantniejsze rozmowy. A teraz wyciągnij wnioski sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem facet ma ciebie głęboko w odbycie i nie ma najmniejszej ochotę ciebie poznawać, do tego jest w związku, a ty jesteś skrajna, przygłupia, tłumacząca go megadesperatka. I nie, ja nie jestem desperatka, bo ja się w związki kupa śmierdzące na odległość nie bawię, a takich palantow po max 2 tyg. spuszczałam na drzewo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe pamietam takie rozmowy z czasów kiedy bywałem na interii. Zakochało się we mnie wirtualnie z 50 osób, a nikt mnie nawet nie widział na żywo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×