Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziewczyna w rozterce

Jestem w ciąży, a mam dopiero 21 lat

Polecane posty

Gość dziewczyna w rozterce

Oczywiście była to klasyczna wpadka. Pękła nam gumka. Nie wiem co robić tzn wiem, ale chłopak się nie zgadza z moją decyzją... Chciałabym ciążę usunąć. Jestem jeszcze młoda, studiuję, całe życie przede mną, wiem,że dziecka nie chcę. I co teraz? On mówi, że mi przejdzie, że damy radę, ale to bzdura. Ja nie pracuję (dorabiam korepetycjami obecnie), studiuję i utrzymuję się ze stypendium, on studiuje zaocznie, płaci za studia, zarabia grosze, wynajmuje mieszkanie z kolegami. Nie widzę szans na to wszystko. W dodatku pochodzimy z mało zamożnych rodzin i wątpię czy nam ktoś pomoże. No, ale kwestie finansowe to jedno, a co z uczuciami? Gdy się wie, że się tego dziecka nie chce, nie pragnie? Ja to wiem i jestem w rozsypce po prostu. Z jednej strony on, z drugiej moje uczucia co do ciąży. Musiałam się wygadać, bo nie mam komu nawet się zwierzyć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
usuwaj i nie patrz co on mówi - nie chcesz, nie jesteście gotowi, spieprzycie życie sobie i temu dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
usuwaj, bo c****eprzone, cholerne katolickie pisowce i tak nie dadzą 500+ na chleb dla dziecka, najwyżej jak urodzisz to zwieź to dziecko szydłowej i kaczyńskiemu na wychowanie jak tacy mundzrzy i nie dają 500+ na pierwsze dziecko, no może syn ksiądz szydłowej się podejmie jego wychowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli nie chcesz to usuń bo potem będziesz żałować ,ty musisz zadecydować i być pewna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna w rozterce
Ja jestem pewna, że nie chcę dziecka, ale co z chłopakiem? Jeśli to zrobię to mi nie wybaczy:( Nawet nie wiecie jakie to trudne to tak jakbym usuwała nie tylko ciążę ale i nasz związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety, ale jesli usuniesz to zal moZe was rozdzielić (znam nawet przypadek, ze oboje chcieli usunąć, farmakologiczne to poszło, ale i tak sie rozstali...). Nie wiem co doradzić, :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było isc po tabletke "po". Przypominam ze aborcja a polsce jest nielegalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tak z nim zostaniesz, bedziesz nieszczęśliwa z tym dzieckiem i będziecie dziadować. I tak się związek rozsypie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna w rozterce
Wiem, że mogłam iść po tabletkę, ale myślelismy, że się uda, dni były niepłodne... szkoda gadać:( Teraz żałuję. I właśnie tak myślę sobie, że jesli urodzę to będzie to też koniec, bo skoro nie chce być matką to nasz związek jest i tak skazany na porażkę. Przykro mi z tego powodu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Wasza decyzja. Musisz porozmawiac z nim szczerze. Wazne jest to czego chcecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, ważne jest to czego ona chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna w rozterce
tu jest właśnie problem, bo nie ma nic czego chcemy w tej sytuacji wspólnie. On chce dziecka, mówi, że jakoś damy radę, jest gotowy by zostać ojcem, a ja nie chcę być matką i nie wierzę w to "jakoś". O aborcji nie chce słyszeć, czyli jeśli chcę usunąć to muszę to zrobić w tajemnicy przed nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym zostaw go - to samolub. dojrzały, normalny mężczyzna rozumie, że to wybór kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uzywaliscie tylko 1 zabezpieczenia..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak zaszlam w ciaze , tez mialam 21 lat i bardzo nie chcialam dziecka, balam sie tak samo, reakcji rodziny ,tym bardziej,ze mama urodzila mnie w wieku 19 lat i zawsze mowila i przestrzegala ,abym nie popelpnila tego samego bledu... wyrazalam sie okropnie o istocie ,ktora nosilam pod sercem.. myslalam: boze, moi znajomi spelniaja marzenia,bawia sie ,a ja zje^^^ sobie zycie.. z czasem zaczelam przyzwyczajac sie do tego ,ze bede mama.. nietstey w 8 tyg poronilam, d chwili obecnej bije sie w piers za to,ze nie chcialam tego dziecka... od poronienia minelo niecale pol roku i nadal nie umiem sobie wybaczyc.. masz 21 lat ...nie wiem czy az czy dopiero, ale zastanow sie powaznie... jezeli sie kochacie i naprawde chcecie ze soba spedzic reszte zycia, to dziecko powinno byc dla was skarbem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i uwazam ,ze rodzice na pewno by was wspierali... dalibyscie sobie rade. a jezeli naprawde nie chcesz dziecka ,to urodz je i oddaj je rodzinie,ktora naprawde je pokocha..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zgodzie sie z tym, ze ważne jest tylko to, czego chce autorka, a chłopak nie ma nic do gadania. Co innego, gdyby to był facet, ktory sie zmył, albo nie warty nawet tego, zeby mu mowić o ciąży, bądź taki, ktory otwarcie mowi, ze nie interesuje go dziecko i wręcz zada aborcji. Tutaj jest inaczej, to tez dziecko tego chłopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś - a co to pies czy kot aby go oddawać, zatrzymam przy sobie jak mi będzie co miesiąc dawała 2 tys. na jego utrzymanie, jeżeli nie to zamknij mordę cholerna pisowska małpo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i pewnie dalej by je chciał jakby mu je zostawiła i wyprowadziła się na drugi koniec europy płacąc tylko alimenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
małpo pisowska 500+ mi nie dadzą, bo moje wynagrodzenie to 1650 zł i dla was pieprzonych cholernych katolików moje dziecko to nie dziecko i zamknij mordę na temat tego co mam zrobić z ciążą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zaszłam jak miałam 20 lat. Nie wiedziałam czy chciałam dziecka czy nie,ale aborcji bałam się bardziej niż wszystkiego innego, bałam się konsekwencji tego. Ciążę przeżyłam dobrze, choć tak samo jak ty nie miałam zamożnej rodziny, różowo nie bylo. Najgorzej było jak urodziło się dziecko, wtedy dopiero zaczęłam zalowac,ze nie usunęłam. Brak wsparcia bliskich, nieprzespane noce, beznadziejny związek dawały się we znaki. Dziś dziecko ma 2,5 roku kocham je i nie żałuję. Ale to prawda nie przeżyłam swojej młodości, nie mogłam się kształcić, rozwijać, podroZowac, zarabiać. Bardzo dużo wyrzeczeń mnie spotkało. Młode macierzyństwo to wielkie ograniczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościnka85
Rośnie w Tobie człowiek, którego powołałaś do życia. Nieważne w jakich warunkach się to stało i czy liczylas sie z konsekwencjami. Teraz stan na wysokości zadania i zachowaj się dojrzale. Studia można skończyć i będąc w ciąży i będąc młodą mamą. Nikt Ci nie każe wziąć ślubu, chłopak uzna dziecko będzie się dokładał do wychowania. Ty dostaniesz kosiniakowe, rodzina tez na pewno pomoże. Dziecko to jest największe szczęście które może się człowiekowi przytrafić. Teraz tego nie czujesz, jesteś przestraszona i zaskoczona, ale to normalne. Daj sobie i maleństwu szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki poważny temat a wy sie odzywacie do siebie bez szacunku tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki kierunek studiujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nie mozesz usunąć, tego się nie robi swojemu dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na utrzymanie nie ma a na aborcję skąd weźmiesz kasę? Plus wyjazd za granice. To nie jest bezpieczne, tacy ludzie handlują organami, pójdziesz na aborcję a przy okazji wytną Ci nerke. Jeszcze jedna sprawa, nie chcesz wiedzieć co robią z płodami po aborcji. Naszą planetą nie rządzą ziemianie ale prawda w końcu wyjdzie na jaw gdy tylko ludzie w końcu się obudzą. Mam w planach robić ogólnokrajową stronę internetową aby mieć rozeznanie ilu jest ludzi którzy już mają dosyć tego matrixa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zaszłam w ciążę w klasie 1 liceum, urodziłam jak miałam 17 lat. Początek to było piekło, facet za granicą, chciałam usunąć, dostałam do głowy aż wylądowałam na tydzień w psychiatryku. Teraz jestem w Twoim wieku, mam dużego synka, jestem na wymarzonych studiach i dobrze sobie tam radzę. Z facetem jesteśmy już dawno po ślubie, związek nam się sypie, ale absolutnie nie z powodu dziecka. Mąż okazał się kłamliwym gnojem, na którego nie mogę liczyć jeśli mam problemy (swoje lub z dzieckiem). Mam za to cudowne dziecko, które mnie bardzo kocha i oddałabym za niego życie. Nigdy nie stawiaj faceta ponad dzieckiem. Związek prawdopodobnie też by się wam rozpadł, bo tak mówią statystyki i to niezależnie od Twojej ciąży. Takie mamy czasy, że szansa zdrady jest ogromna, ludzie są coraz mniej odpowiedzialni i związki są nietrwałe. Nawet największa miłość z czasem zamienia się w pył. Jeśli usuniesz i się rozstaniecie to będzie w pełni zrozumiałe(wtedy tracisz faceta i dziecko), ale jeśli urodzisz to będzie doskonały sprawdzian dla Twojego faceta. Może okazać się dziecinnym gnojkiem, ale może też być cudownym ojcem (w pierwszym przypadku zyskujesz dziecko, a w drugim faceta i dziecko). Przemyśl to zanim zrobisz głupotę. Uwierz mi, Twój wiek nie jest aż tak tragiczny na ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajdź rodzine (adopcja ze wskazaniem) i im sprzedaj to dziecko za 50k :D Bedziesz miala problem z glowy i kase :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×