Jestem w ciąży, a mąż pracuje w Norwegii.

Ale czy mąż nie oszukiwał autorki wyjeżdżając tam? Planował, że tylko na trochę, a jak zajdzie w ciążę i urodzi to On wróci. Nagle teraz jak juz jest w ciąży to jednak jak odłoży kasę i to autorka niech zbiera manatki i jedzie do męża... Zapewne gdyby autorka wiedziała, że tak będzie kombinował i wydłużał ten pobyt to nie chciałaby by w ogóle wyjeżdżał

18:40- to wcale nie jest glupie. Jedno dziecko, zaraz drugie ( nawet rok po roku), po skonczeniu macierzynskiego nr 2 wracacie do PL. Caly czas bedziesz miala placona pensje od obecnego pracodawcy. Wracacie do PL, tuz po 30stce bedziesz juz miala dwojke dzieci ( oczywiscie o ile tyle planujecie) i albo wracasz do obecnego pracodawcy ( musza cie przyjąć, fakt nikt na ciebie teraz czekać nie bedzie ale w firmach jest rotacja zawsze wiec zawsze beda wolne stanowiska) albo znajdziesz sobie cos na rynku. Doswiadczenie masz. Ale maz musi ci zagwarantowac ze jak ty sie teraz poswiecasz to wracacie potem cala rodzina do PL. Co do rodzicow to bez przesady, zakładam ze sa dosc młodzi a Norwegia do nie Australia, spokojnie kilka razy w roku mozna z dzieciakami do dziadkow przyjechac ( zaloze sie ze widywalibyscie sie częściej niz ja z moimi tesciami ktorzy mieszkaja w PL :)) I nie, nie jestem bezrobotna ze daje takie rady, pracuje na dosc wysokim stanowisku w korpo, sama mam 2 dzieci, z kazdym bylam ponad rok na macierzynskim i zawsze mialam gdzie wracac. A jakby moj maz mial taka propozycje to wyjechalabym z nim.

19.51 dlaczego miałby zdradzić? Jeśli kocha - nie zdradzi. Też bym chciała pójść z mężem na USG, chciałbym widzieć jego wzruszenie, radość. A tymczasem mam męża na dwa dni. Jeśli chodzi o wyjazd dla dziecka. Mogłabym spróbować, ale lepiej mieć szczęśliwą mamę. Prawda? Ze swojej obietnicy wycofał się zaraz po rozmowie z szefem, który nie dał mu szans na powrót. Od początku byłam przeciwna wyjazdowi.

20.16 kochana powiedz mi czy Twoje stanowisko czekało na Ciebie? Prezes zgodził się tylko na rok nieobecności. Stare stanowisko dostanie nowa osoba, nowe będzie czekac na mnie. W moim korpo już jedna koleżanka straciła pracę zaraz po macierzyńskim.

Przeciężko autorka to zwykła idiotka same ściemy.

To ja z 20:16- po 1szym maxierzynskim wrocilam dokladnie na to samo stanowisko. Chcialam byc dluzej z dzieckiem bo mialam duzo urlopu wypoczynkowego ale ściągnęli mnie po 13 miesiacach. Na moje miejsce byla zatrudniona osoba na rok ( za mnie) ale okazalo sie ze zmienia stanowisko i zadzwonili do mnie zebym wracała. Wrocilam na ok 4 miesiace i tak sie zlozylo ze aplikowalam na inne stanowisko i dostałam awans. Macierzynski nr 2- startowałam juz z tego wyższego stanowiska. Odchodząc mowilam ile mnie nie bedzie ( duuuzo urlopu wypoczynkowego), oczywiscie na moje miejsce byla zatrudniona osoba, tez kontrakt czasowy. Uprzedzilam pracodawce z 3 miesiace wczesniej kiedy wracam i bez problemu miejsce bylo. Ktoś w miedzyczasie odchodzi, zachodzi w ciaze, idzie na inne stanowisko, jak to w korpo. Zawsze jest rotacja. Ale firma duza, Wawa.

Boję się, że po dłuższej nieobecności pożegnam się z awansem albo co gorsza z pracą. U nas rotacji na wyższych stanowiskach nie ma. Chyba, że przeniosą kogoś do Niemiec albo Austrii. Wtedy jest szansa na awans.

Nie wiem jak Wy ale ja bym tyle nie pracowała w ciąży. 13 godzin poza domem? Wariacja. Ty myślisz o dziecku ????

oczywiscie ze dziecko woli szczesliwa mame, tak samo jak szczesliwego tate niesprowadzaj wszystkiego do swojej osoby wszystko co powiesz o sobie mozna powiedziec i o nim wiec przestan.

Jak można tak nie dbać o siebie.

co za bzdura chcesz isc na usg? umow sie w sobote, kazda lepsza klinika pracuje w soboty tak samo jak kazdy dobry ginekolog

21:11- zgadzam sie. Tez bylam chojraczka a od ok 15tc zaczal mi sie stawiac brzuch - ten kto to mial to wie o co chodzi. Zaczęły sie Nospa, luteina i tak dalej. A z samochodu to po 45 min drogi ( tyle dojezdzam) to wstawalam na 2 razy bo sie nie moglam wyprostowac.

Ale czuje się dobrze. Nie mam mdłości, nic mi się nie dzieje. Za chwilę zacznę czwarty miesiąc ciąży. A ja czuje się tak jakbym w niej nie była. Pomijacąc senność i okrąglejszy brzuch :). Jeśli tak będzie dalej dlaczego miałaby nie pracować?

Oj bzyka już nie jedną.

autorko powaznie wierzysz ze faceci wyznaja zasade jak kocha to nie zdradzi?:/ Matko Boska... siedzę z kumplami i aż wszyscy parchnęli a każdy z nich mówi że kocha żonę.

Skoro widzimy się 2 razy w tygodniu i seks jest dlaczego miałby zdradzić? Może nie jest tak często jak kiedy, ale jest. Mi też brakuje seksu, ale jakoś nie zdradzam.

autorko serio myślisz że wiesz co myśli twój mąż? serio myślisz że mąż mówi że nie zdradzi to nigdy tego nie zrobi? miliony mężów mówiło to swoim żonom i miliony z nich zdradziło a żonki do tej pory o tym nie wiedzą. Możesz mówić że to on ma wrócić, możesz mówić że to jego wina ale na litość Boską, nie mów nigdy nikomu że twój mąż nie zdradzi bo kocha, nie wiesz czy tego nie zrobił, teraz nie robi i czy kiedyś nie zrobi. Zana z nas nie wie.

kochana seks zaczyna nie w glowie a tam gdzie go ma. jesli bedzie tam i zakreci sie kolo niego jakas pieknosc to myslisz ze co. Teraz napiszesz ze seks nie jest najwazniejszy bo najwazniejsza jest milosc. A gdzie jest ta wasza milosc? skoro nawet dla pieniedzy i dziecka nie chce wrocic

oczywiscie ze moze zdradzic, co z tego ze tu ma 2 dni w tygodniu tam jest 5 dni w tygodniu. I jaka milosc jak on woli kase niz obecnosc przy ciezarnej zonie.

facet mysli o seksie srednio co 4 sekundy, zastanow sie cz to o Tobie mysl tam co te 4 sekundy kiedy jest sam.

Nie wiem co myśli mój Mąż, w głowie mu nie siedzę. Nie wiem gdzie nasza miłość, ja kocham go i tęsknię. Został zdradzony przez byłą, myślę że to dało mu lekcje na przyszłość.

Dlaczego miałabyś nie pracować tyle? Hm, bo prawo pracy tego zabrania, a skoro szef się zgadza to je łamie?

Robię sobie dłuższe przerwy w pracy do których teoretycznie nie mam prawa, przerwę na obiad też mam dłuższą, bo idę do restauracji zamiast do naszego bufetu. Czasami kończę wszystko o 16 i po prostu zostaje sobie do 18, żeby nie siedzieć w domu.

Te teksty o zdradzie co je niby facet napisał to bzdury .Napisała jakaś zazdrosna brzydka baba co jej nawet gil z nosa nie chce.Facet na kafeterii, na wyjeździe czyta co piszą durne baby .Proszę cię błazna nie rób z siebie. A wyjazdy ,zdrady nie mają nic do siebie.

Jakby kochał to by do żony przyjechał on gam ona tu.

Pierniczysz k***a nie byłaś nie jesteś w takiej sytuacji wiec nie pisz bzdur jakby kochał to ......

On za praca nie wyjechał ma tu pracę! Pewnie wyjechał do nowej rodziny.

Wiesz co nie życzę nikomu nigdy źle chyba że takim głupim piździskom ja ty .

Fakty stwierdzam, przecież jakby kochał to by nie wyjeżdżał.

No po ostatnich wpisach widac juz ze kafetarianki wkroczyly do akcji :) zaraz same sie nakreca i watek bedzie mial 10 stron.