Jestem w ciąży, a mąż pracuje w Norwegii.

Koebito ta laska nie myśli o swoim dziecku to po pierwsze po drugie znam takie przypadki pt zrobię jej dziecko będzie cicho.

Dokładnie jak mąż ma zdradzić to zrobi to wszędzie.

Dokładnie jak mąż ma zdradzić to zrobi to wszędzie.

Próbowałam porozmawiać z mężem jeszcze raz, od nowa. Ale oczywiście nic nie wyszło on upiera się o swojej wersji. Niestety ciężko dojść do wspólnej wersji.

I jak to się dalej potoczyło?

kase Ci przysyła to o co Ci chodzi.

Jestem na L4, po świętach wyjeżdżamy do Norwegii. Tam urodze, a po macierzyńskim będziemy zastanawiać się dalej opcję są dwie - drugie dziecko albo powrot do Polski.

zawsze można jakoś się dogadać,coś wymyślić,by być razem jesteś w ciąży,to największe szczęście,wiele kobiet o tym marzy...tylko...

L4 musialam wziąć. Muszę leżeć, a w zasadzie jest mi obojętne czy będę zalegała na kanapie w Polsce czy w Norwegii.

Autorko a co z Twoim awansem? Pracą? Wybacz, ale moim zdaniem Twój mąż nie ma w planach powrotu... Ale przede wszystkim dużo zdrówka, bo to najważniejsze teraz dla Ciebie i malucha:)

Awans mam zapewniony po powrocie z macierzyńskiego. Sam zaproponował powrót po macierzyńskim. W 2019 roku otwiera się przed nim nowe drzwi. Zastępca prezesa odchodzi na emeryturę, a mój mąż dostał propozycję powrotu do oddziału w Polsce i przejęcie stanowiska. Tylko aktualny zastępca odejdzie dopiero w połowie 2019 roku. Chyba trochę dała mu do myślenia moja sytuacja. Brał pierwszy samolot i leciał do szpitala. Dziękujemy za życzenia. Odpoczywamy jak prawdziwe dwie księżniczki:)

Córeczka? Gratuluję!

Aaa czyli sprawy się poukładały to bardzo dobrze. Jak się chce to wszystko można i dojść do kompromisu. Też gratuluje córeczki i życzę spokojnej ciąży:)

Dziecko drogie ty tam zostałaś nie raz zdradzona.

Dziękujemy kochane ! Tak będziemy mieć córkę. Czy to jest kompromis ? Raczej sytuacja wybrała za nas. Nie chciałam przejść na L4 w połowie ciąży.

Co to za związek każde sobie orze jak może