Cos Ty ze mna porobila?

Moze i srodek nocy, zalezy kto ile spi. Mi udala sie juz drzrmka nawet przed polnoca. :)

przepraszam faktycznie zasnełam Dobranoc

Moze zasne, tak trudno spokojnie spac, kiedy stracimy bratnia dusze. :( Milego snu i poranka.

Dobranoc i dziendobry ;)

Zastanawia mnie jedna rzecz.Czy macie tak ze pomimo ze nie jestescie z ta osoba to jestescie jej wierni?tzn nie umawiacie sie na randki,nie flirtujecie z innymi i tymbardziej nie uprawiacie seksu? Bo ja tak mam.Moglbym miec co chwile inna ale poprostu po pierwsze nie moge a po drugie nie chce.To uczucie siedzi tak gleboko we mnie za nawet wymiana kilku slow na luzie konczy sie szybko.A w myslach mam tylko...odejdz,zostaw mnie,nie gadaj do mnie...i szukam wymowki zeby jak najszybciej zakonczyc taki dialog.

Jak myślisz to fajnie, że tak masz?

Dzień Dobry .Tak,dokładnie tak mam Nikt inny się nie liczy .Zero sexu dotyku flirtu itp Wszystkich spławiam..Co do Szczyrku,byłam nie raz prywatnie...ale teraz to trochę inny wyjazd i nie wiem gdzie się zatrzymamy..w planie jest ponad 200 osób.

To taki rodzaj wierności choć nigdy nie byliśmy razem a zarazem jakaś niechęć do zawierania bliższych relacji z innymi i niemożność spojrzenia na innych tak jak na tą osobę.Wszelkie porównania stawiają nowe osoby na straconej pozycji..choćby co robiły i jak były miłe .Czasem dostrzegam jakiś zawód w oczach takich osobników ale jestem nieugięta ,wiem czego i kogo chcę a kogo nie.Wiem że takie relacje nie miałyby sensu.

i..faktycznie w rozmowie z kimś pojawia się myśl-nie patrz tak na mnie,nic z tego nie będzie,idz sobie,nawet nie mysl sobie że to ze z Tobą gadam coś znaczy,próbuję urywać dialog i okazuję zniechęcenie.To co opisujesz ,tak idealnie pokrywa się z tym co u mnie jest ,że aż nie wierzę.

Dlaczego nadano mi miano pogromczyni?

wspomniałeś o relacji z Bogiem .to jest piękne.Błogosławionego dnia wam życzę ,mykam do pracy.;-)

Dzien dobry :) 06.30... To jest ciezkie pytanie.Bo jest to meka zwazywszy na to ze nie wiem czy bedziemy razem.Nie mamy nawet kontaktu :( w takiej sytuacji chyba najlepszym rozwiazaniem by bylo znalezienie kogos.I to sie zazebia z tym o czym pisalem wczesniej i pisala sniezynka ze jest to niemozliwe. Z drugiej strony jezeli mielibysmy byc razem to niczego wiecej mi nie trzeba.Ona jest moim spelnieniem,zyciem i z nia chcialbym spedzic reszte zycia jak i wiecznosc :) I tutaj slowa przysiegi malzenskiej jak i Hymnu do milosci nabieraja prawdziwego znaczenia :) Ale upraszczajac wszystko...tak.Jestem zadowolony z tej wiernosci :) Pomimo wszystko.Wiem ze nie stworze juz zadnej innej relacji.Oswajam sie z mysla ze byc moze juz zostane do konca zycia sam.I tak na dobra sprawę juz mi to nie przeszkadza tak bardzo.Choc wolalbym zeby byla ona bo tylko dla niej jest miejsce w moim zyciu :) Sniezynka chyba wie o co mi chodzi :) Ile to u Ciebie juz trwa Sniezynko? :)

Tak sie zastanawiam czy wczorajsze posty o 20.00 i o 20.15 pochodza od jednej osoby ;)

to raczej ty sam jesteś sprawcą tego że tak masz ( dla niej jesteś pewnie już przeszłością i ona żyje swoim życiem)

Każdy ma swoje życie ale ktoś może nam to życie zabrać dzisiaj nawet wolność może być zabrana

Ewunia tutaj nikt nie pisze zeby kogos oceniac.Gdybys przeczytala wszystkie posty to bys wiedziala ze czas nie ma znaczenia.Wogole.Tylko ze wiekszosc ludzi tego nie zrozumie bo ich to nie spotkalo. Ale skoro Ty oceniasz innych nie znajac ich nawet to powinnas zastanowic sie nad soba.Kto Ci dal prawo by oceniac?Kazdy powinien oceniac samego siebie i swoje postepowanie. A wiec albo ujmij swoje slowa w sposob ktory bedzie dawal jakas jasnosc sytuacji albo nie pisz hejtu i zachowaj go dla siebie samej.

nikt nie może nikomu nic zabierać to bezprawne jest, gorzej jeśli chodzi o uczucia- wtedy tak bywa ale to decyduje się samemu

15.16... Wolnosc jest nam zabrana juz dawno :( Zycie zabrala mi Ona. Powtarzam...jestem cieniem.Istnieje chociaż mnie nie ma...

Nie ma życia bez wolności

Pewnie nie możesz przestać myśleć o niej

Nie da sie.Rownie dobrze moglabys zapytac zebym zapomnial o oddychaniu... ;)

Pisałeś, że masz żonę obok siebie, to nie jesteś sam. Po drugie ta Twoja Ona mieszka obok Ciebie, to masz Ją w zasięgu ręki. Zatem jesteś szczęśliwym człowiekiem i nie rozumiem czemu wylewasz żale.

Najgorzej jest jak się przyśni w nocy sen taki realistyczny jest później się budzisz i nie ma jej czujesz pustkę i zawsze mam mokre oczy

Tu i tam... Jestem sam.Zona jeszcze,tylko na papierku.Ona blisko ale jej nie ma :(

Nikt ciebie nie zrozumie

To nie szkodzi, ze jest na papierku ale jest przy Tobie. Zawsze żona to najlepszy przyjaciel, masz z kim wypić kawę i zjeść obiad. A Ona pewnie ma swoje życie i może nie jest taka szczęśliwa jak Tobie się wydaje.

16:20 to pisał gość tu i tam.

Tu i tam... Piszac sam mam na mysli ze jestem doslownie sam.Wyprowadzilem sie juz pare lat temu...

Czy z żoną masz dzieci? Napisz proszę.

autorze może sobie wybujales ta swoja milosc skoro ci się nie udało w malzenstwie czasem tak bywa, masz sniezynke która tez już nawija do ciebie bądź twardy i nawijaj do tej która pokochasz takie jest zycie to ze nie raz cos wyjdzie nie znaczy ze nie wyjdzie nigdy ,a ta twoja milosc ma meza ? dzieci ze taki jesteś struty ?