Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość lightworker

Cos Ty ze mna porobila?

Polecane posty

Gość gość
wiesz mój kolega tak czeka 15 lat zal mi go bo kochal szczerze i dobry chłopak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak przebacza wszystko, haha, konto bankowe wspólny dom widzenia z dzieciakami i alimenty komornika :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość lightworker
Jakiekolwiek wieksze oddalenie sie od niej w postaci chocby makego wyoadu za miasto wywoluje we mnie straszna panike i natychmiastowa chec powrotu.Jestem wiezniem tego czegos :( To jest straszne :( normalnie juz dawno zwinalbym manatki ake nie potrafie.I nie piszcie mi zebym udal sie do psychologa bo juz bylem.Nie widza we mnie zadnego orobkemu tej natury a na moje opowiesci marszcza czolo i nie rozumieja o czym mowie.Wiec sami rozumiecie ze zostałem orzeniesiony do jakiegoś wyzszego wymiaru.Nie ma nikogo doslownie kto by mial jak ja,kto by porozmawial i powiedzial mi co sie dzieje.Kto przechodzil cos podobnego i doradzil mi jak z tym zyc. Sam czasami zastanawiam sie czy mi nie odwalilo.Ale to chyba zdrowy znak ze ze mna wszystko ok.Spotkalo mnie poprostu cos nieziemskiego.I wciaz nie wiem dlaczego choc czuje ze to ma jakis glebszy sens i jest to cos bardzo waznego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćśnieżynka ze stoku
nie ma nikogo? owszem jest..ja mam dokładnie tak samo i już nie wyrabiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr etker
każdy schizofrenik ma jakiś dziwny, wysublimowany, sterylny, świat, którego pospólstwo nie godne oglądać. to tak nawiasem co do twojego stanu zdrowia. źle cię zdiagnozowano. poczytaj sobie o psychozie. dodatkowo nie masz najlepszego charakterku(co się zdarza u psychicznych) i wodzisz tu za noski wypłoszone panie. zdrowi na umyśle dorośli ludzie szukają kontaktu z obiektem uczuć i próbują rozwijać znajomość jak każdy normalny homo sapiens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość lightworker
Dr Etker :) dzieki specu ;) Sniezynka rozwin...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja powiedziałam ostatnio ze wszystko zależy od Ciebie w tej chwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to opętanie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr etker
a propos, poczucie misji występuje często w schizofrenii. słowo mistrzu także przemyśl siebie póki głosy nie zaczną ci kazać robić różne niekoniecznie miłe rzeczy. :) https://mojapsychologia.pl/definicje/47,schizofrenia/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćśnieżynka ze stoku
co mam Ci napisać..los nas roździelił . ..kocham go tak bardzo że nawet nie potrafię spojrzeć na innych mężczyzn,niby spotykam przystojnych którzy nawet do mnie mrugają ale to nie to..wiem że On jest jeden jedyny i nie jestem już w stanie nikogo innego tak pokochać.Jestem kretynką bo chyba wczoraj kolejny raz nieświadomie go zraniłam...pisząc że chciałabym tak kochać jak On choć przecież kocham całą sobą..?(wpis na forum)teraz On pewnie myśli że go nie kocham a to nieprawda.;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość lightworker
Popatrzylem na ta psychize.Zgadzalby sie gdyby nie to ze naprawde przechidzilem w zyciu rzeczy ktore wlasnie wydaja sie byc czyms jakby ogladanym z boku.To co przechodziłem jest udokumentowane w pewnych instytucjach wiec nie ma mowy o tym by mi sie to wydawalo.Jedynie to wrazenie niedowierzania ze to naprawde przechodzilem... Opetanie. Czytalem i o tym.Bardzo sie tego przestraszylem ale wyszlo na to ze to byl wielki stres i przezyta trauma :( Moze urok albo cos w tym stylu bo juz samemu mi nic innego nie przychodzi do glowy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćśnieżynka ze stoku
on przenosił mnie w inny wymiar...przy nikim innym nigdy wcześniej ani pózniej tak się nie czułam..zupełnie jakby znał mnie od podszewki...nadzwyczaj bliski sercu i tak idealnie zgodny z moimi poglądami i wartosciami..pełne zrozumienie bez słów,piekne uczucie które wywołuje niedowierzanie w pierwszej chwili ze można nie będąc być blisko być aż tak blisko -myslę że rozumiesz co mam na mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"w pewnych instytucjach" typowy zwrot chorego. jakich, tajnych, rządowych, tu nie film sensacyjny tu siedzą gimnazjaliści i znudzeni życiem . twój sposób opisowy jest tak typowy dla ludzi którzy pogubili się psychicznie i są w fazie oderwania od rzeczywistości, że gdybyś był trzeźwo myślący to może byś się nawet tego faktu wystraszył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość lightworker
No wlasnie Sniezynka. Ja tez nie umiem spojrzec na zadna inna :( Ale wdg etkera mam psychoze :( Madzia Zuk tez ponoc miala :( A kazdy wie jak bylo naprawde.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćśnieżynka ze stoku
no i widzisz nie czytałam Twojego wpisu a obaj napisaliśmy o niedowierzaniu bo to jest aż trudne do pojęcia przez nasz ludzki rozum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość lightworker
22.06... Co z Toba? :o Tak ciezko to zrozumiec ze nie chce opisywac szczegulow?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćśnieżynka ze stoku
powiedz mi jak sobie z tym radzisz?mnie też wysyłali do specjalistów i też nie stwierdzono u mnie problemu..a jednak zycie mi poszarzało kiedy go zabrakło obok mnie..nikt i nic mi go nie zastąpi..a kiedy był to nie liczyło sie nic więcej.Mogłam nie jeść nie spać nie mieć rzeczy materialnych przy sobie byle tylko On był obok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość lightworker
Sniezynka chyba dlatego czujemy sie jakbysmy sfiksowali :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczegUłow nie opisuj ale szczegółami to powinieneś się podzielić. zastanawiam się, ile płacą kafeteryjnym trollom za te tematy bo ja też szukam roboty ostatnio.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dr etker- jestes psychologiem/psychiatrą czy kims w tym stylu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćśnieżynka ze stoku
22.10 widocznie nigdy nie doświadczył czegoś takiego..a może nawet zazdrości..żal mi go.Nie przejmuj się tą jego pisaniną.Dla mnie osobiśćie to był najszczęśliwszy okres w moim życiu.nigdy tego nie zapomnę,dzięki temu uczuciu doznałam pewnej metamorfozy-olśnienia i oświecenia...jestem inną osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śnieżno, to przejaw uzależnienia: nie jesz, nie śpisz, to nie jest miłość tylko choroba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćśnieżynka ze stoku
22.14 no tak,:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość lightworker
Sniezynka ja tak samo czulem i czuje nadal :) Jak sobie z tym radze? Doszukuje sie jakiegos glebszego sensu tego wszystkiego :) wiem co czuje i w ktora strone isc :) Z nadzieja choc staram sie dystansowac mysla ze byc moze jej w moim zyciu nie bedzie :) modle sie za jej szczescie i prosze o wzmocnienie :) zalatwiam swoje sprawy i zyje jak cien.Czasem przychodza gorsze momenty jak dzis wieczór.Wtedy staram sie z kims porozmawiac.Poszukac jakiwch tematow w ktorych byc moze bede w stanie doradzic.Pochwale sie ze do tej pory udalo mi sie uratowac jedno malzenstwo :) poki co sa razem choc byla juz sprawa rozwodowa.Teraz od czasu do czasu pytam sie znajomej jak sprawy sie maja :) tak wlasnie :) kobiecie doradzalem haha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lightworker- Ty masz żonę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćśnieżynka ze stoku
to nie jest choroba,nie stwierdzono u mnie nic co odbiegałoby od normy..po prostu już nic nie cieszy mnie tak jak przedttem bo wiem że tylko z nim mój świat jest kompletny.Jego brak to tęsknota która rozdziera serce na wskroś,nie nazywaj tego chorobą,jest moją połową moim brakującym elementem całości..kazda moja chwila życia jest wypełniona myślą o Nim.Ciągle się zastanawiam co by teraz robił/ czy lubi wino czerwone ?czy lubi rybę na obiad? czy kocha czytać jak ja? czy kąpał by się ze mną w morzu albo czy lubi chodzić boso po trawie albo czy lubi zapach wanilii i cynamonu.?najgorszy jest lęk o jego stan zdrowia samopoczucie i bezpieczeństwo,ciągle się zastanawiam nad tym co robi w danej chwili.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość lightworker
22.27... Czemu pytasz? Sniezynko ja to rozumiem.Inni beda mieli problem :( Bo to jest zwiazek na poziomie duchowym czyz nie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapytałam bo Twoja historia coś mi przypomina.On ma żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćśnieżynka ze stoku
dystansujesz się?czy to Cię nie boli?Dlaczego dopuszczasz myśl ze mogłoby nie być jej w Twoim życiu?a co jeśli Ona czuje to samo? myś- -lę że dystans nie jest dobrym rozwiązaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I te Twoje słowa: "modle sie za jej szczescie i prosze o wzmocnienie" mnie poruszyły. Myśle że On mógłby tak napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×