Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kamelia9191

Nie radze sobie powoli ze wszystkim:(

Polecane posty

Gość Kamelia9191

Pisze tutaj wlasciwie po to zeby wyrzucic to z siebie i moze poczuc sie lepiej bo jest slabo :( mam 26 lat, znajomosci sa ale bardzo malo na zasadzie spotkania sie, spedzenia wspolnie czasu, zazwyczaj ja cos inicjuje ale w 2 str zero :( nie mam mezczyzny od ponad pol roku, poprzedni zwiazek niewypal o ile tak mozna go nazwac, ciezko kogos mi poznac, probuje przez internet ale cos wychodzi a pozniej milczenie , juz nabralam do tego dystansu i obojetnosci chociaz w glebi duszy mi smutno. Problemy rodzinne tez sa ale o nich zanudzac tutaj nie bede. Mam wprawdzie jedna przyjaciolke, ktora mnie wspiera bo ma w zyciu podobnie, motywuje mnie, daje kopa kiedy trzeba mimo wszystko. Staram sie realizowac swoje cele, pracuje rowniez wiec nie jest tak ze kompletnie nie mam co robic. Ale smutno mi, brakuje mi spontanicznej radosci, radosnych ludzi, meskiego ramienia. Mozliwe ze to moja wina ze soba przyciagam to co mam, ale staram sie, inicjuje i nadal martwy punkt :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie umiesz żyć w pojedynkę. Mądre głowy twierdzą, ze trzeba nauczyć się czerpać radość z bycia singlem, a wtedy druga połówka sama się zjawi. Mnie to nigdy nie wychodziło, ale ponoć są tacy, którym się udało :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamelia9191
Pewnie masz racje, czas sprobowac zyc dla siebie i czerpac z tego radosc , musze sie tego w koncu nauczyc , tylko troszke ciezko jesli nie ma sie chociazby malej zgranej paczki znajomych zeby moc gdzies sie wyrwac , niz tak czesto wszystko samemu i tak sie staram jak moge ale wtedy chyba za duzo mysle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepsze lekarstwo na to.. mi pomoglo spotkanie kilku podlych i jak sie okazalo falszywych kolezanek.. od tego czasu, jak tylko sie ich pozbylam tryskam szczesciem. nawet podrozowanie, czy lampka wina samotnie jest ok. z czasem samo sie poukladalo. i tobie tez sie uda..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EmiD
Spicie sobie, a ja nadal nie moge wyjsc z podziwu co widzialam dzis w sklepie wieczorem. Uchodzcy - ojciec z moze 10letnia corka. I ona w bosych nogach, balerinkach letnich, w sukience mini i na naramkach do tego cienki sweterek :O Jest listopad, ja w grubym swetrze i kurtce, kozaczkach i szalu :O Bylam pod wrazeniem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podziw? Nieadekwatne słowo i ubranie też. Dziś było wyjątkowo ciepło, połowa ludzi chodziła w sweterkach czy bluzach a nawet podkoszulkach (sic!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A placzesz bo chlopa nie masz. Inni na prawde maja wieksze problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamelia9191
Tu nie chodzi o sama kwestie braku faceta, nie potrzeba mi byle jakiego byle by byl, tesknie za czyms prawdziwym. A co do kwestii falszywych kolezanek gosc 00:12 to wlasciwie masz sporo racji, lepiej miec jedna dobra , ale na ktorej mozna polegac niz wiele falszywych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wpis o ubraniu trafil tu przez przypadek, sorki.. Natomiast jesli chodzi o pogode, to u mnie bylo dzis zimno. Przymrozek jesli mam byc dokladniejsza.. Do autorki: Czasem jest trudno bez znajomych, rzeczywiscie jestes w wieku, gdzie powinnas zyc! Ale masz przynajmniej prace, jakis kawalek zycia! Wychodz gdzies sama, usmiechaj sie do ludzi.. Moze akurat przyciagniesz uwage kogos fajnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kamelia nie chodzi o faceta, wiec o co bo glownie pieszesz o braku faceta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tesz se nie radzę i co na to poradzę? Bez chłopa ani rusz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamelia9191
Napisalam o wielu problemach nie tylko o braku faceta, zeby to wywalic z siebie, wlasnie staram sie usmiechac i mimo wszystko robic dobra mine do zlej gry nawet gdy w glebi duszy mi smutno. Np znow wiem ze weekend np. Samotny to cos tam kombinuje ale czasami nadchodzi taki dzien jak wlasnie wczorajszy i to skumulowane wszystko wybucha :/ moze zapisac sie na jakies zajecia z czegos co myslicie? Zeby czas dodatkowo czyms wypelnic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd jesteś autorko też jestem sam samotny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamelia9191
Z Trojmiasta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Problemy rodzinne tez sa ale o nich zanudzac tutaj nie bede. Mam wprawdzie jedna przyjaciolke, ktora mnie wspiera bo ma w zyciu podobnie, motywuje mnie, daje kopa kiedy trzeba mimo wszystko. " Wczescniej piszesz o swoim poprzednim zwiazku, ktory byl niewypalem i oczywiscie wspominasz ze faceta nie masz JUZ od roku, no tragedia straszna. Ty sie ciesz ze masz chociaz ta jedna przyjaciolke, serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż, ludzie interesują się osobami, które wyglądają na takie, które mogą coś dać. Jeśli wyglądasz tak jakbyś czegoś potrzebowała, to każdy będzie uciekał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weeee
w jakim zawodzie pracujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamelia9191
Ja sporo moge dac , ale chyba bez kitu wygladam na taka ktora wiele potrzebuje i odstrasza tym, zdystansowalam sie troche w zla strone po poprzedniej relacji. Mozliwe ze przez to tez tak malo fajnych znajomosci, jest cos pewnie czym ludzi do siebie zrazam :/ i mimo ze inicjuje spotkania , niby na nich jest milo , wesolo to cos nie gra skoro pozniej zawsze to tylko ja musze je nadal inicjowac, inaczej by te znajomosc***ewnie nie istnialy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo marudzisz i tyle ile mozna sluchac takich smutow i jaka to ty jestes nieszczesliwa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może się poznamy? Jeśli byś chciała, powiedz. Podam Ci maila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ Kamelia9191 wczoraj Ludzie są egoistami dziewczyno. Ty też nie oglądasz się za takimi co mają na twarzy wypisane "zaopiekuj się mną" tylko za takimi co widać, że idą przez życie przebojem. Jeśli liczysz, że ktoś przyjdzie i Cię uratuje - zapomnij. Ty też przecież nie chcesz ratować żadnego desperata. Zresztą nawet jeśli jakiś się znajdzie to na Twoim obecnym poziomie. I, uwierz mi, wzgardzisz nim jak tylko wyjdziesz na prostą. Po Ci taki dramat? Ogarnij się, spłać długi, wyćwicz figurę, odetnij się od toksycznych klimatów, wypnij cyce (niezależnie od ich rozmiaru) i będzie lepiej. Znajdą się odpowiedni adoratorzy. Jak mawia Warren Buffet: " Nie ma czegoś takiego jak darmowy posiłek".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamelia9191
Gosc 23:45 ale ja nie marudze dookola, temu tu zalozylam watek zeby to z siebie wyrzucic , a nie komus narzekac w towarzystwie i tym bardziej odstraszac :P Dzieło Ork za konkretna dobra wypowiedz :) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamelia9191
Dzieki mialo byc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamelia9191
Tylko Ork co do odciecia sie od toksycznych klimatow nie moge w zupelnosci jesli chodzi o rodzine , to bardziej skomplikowane , jedynie co to moze redukcja albo probowac nie chlonac jak gabka mimo wszystko to co sie uslyszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i ta znowu ma jakis problem jap*****le... jak nie marudzisz, jak ludzie od Ciebie uciekaja. Placzesz, ze jestes samotna i robisz z tego lament taki jakbys byla bardzo ciezko chora, bez nóg, bez rąk. Twoja samotnosc, bo jestes nie do wytrzymania to nie jest tragedia dziewczyno. Bo Ty sobie nie radzisz.. Wiesz ilu ludzi sobie nie radzi? Ludzie choruja, nie maja co do garnka wlozyc, ida Świeta i modlą sie aby jakis cudem bylo co na tej Wigilii zjesc, a Ty jestes biedna nieszczesliwa. Tez tak kiedys marudzilam dopoki nie zobaczylam, ze ludzie na prawe maja wieksze tragedie niz twoja samotnosc. Na prawde z ogromnymi problemami zmagaja sie nacodzien. Zreszta kazdy ma z nas swoje jakies problemy, jedni wieksze inni mniejsze ale jakby tak kazdy plakal jak Ty to juz by nas wszystkich nie bylo. Ogarnij sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamelia9191
Po co ten jad , Ork odpisal mi konkretnie, motywacyjnie bez zawisci i ok a Ty sama sie ogarnij :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, ale gość 12:13 ma 100% rację. Robisz z siebie wielką ofiarę , a w gruncie rzeczy jesteś po prostu egoistką. Podejrzewam, że dlatego znajomi Cię tolerują, jeśli po prostu muszą. Jeśli ktoś lubi czyjeś towarzystwo, to spędza z tym kimś czas. Jak widać Twoi znajomi trzymają Cię na dystans, skoro tylko Ty wychodzisz z inicjatywą spotkań i nie zależy im na spotkaniach z Tobą, to samo tyczy się potencjalnego partnera. Współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamelia9191
A Ty widze latwo od razu oceniasz innych, tez wspolczuje ludziom z Twojego otoczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamelia9191
Ludziom zawsze cos nie bedzie pasowac wyzalisz sie zle , jestes ofiara , egoista , napiszesz jak super jest u ciebie tez zle jestes chwalipieta , narcyzem i egoista normalne ;) mimo wszystko Ork do mnie dotarl najbardziej nie oceniajac od razu z gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ORK chyba masz przyblede na ogonie :DD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×