Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie warto w moim przypadku chodzić prywatnie na wizyty pomóżcie

Polecane posty

Gość gość

Jestem w 13 tyg ciąży. Chodzę do gin prywatnie ale nie warto place 120 zł usg ma kiepskie usg robiła mi 2 razy pierwszy raz na samym początku i ostatnio bo sama o nie poprosiłam. Wiem ze ta lekarka przyjmuje na nfz ale ciężko się dostać dziś dzwonie i dzwonie i nie mogę się dodzwonić do rejestracji. Wizytę mam 24 i do wtedy mam zwolnienie. Myśle by zadzwonić 20 i powiedzieć ze chce się umówić na 22 na nfz myślicie że się zgodzi? Co jej powiedzieć? I czy wypisze mi zwolnienie 22? Proszę pomóżcie jak to rozegrac za te 120 zł wole kupić córce zabawkę czy jakaś grę a nie płacić lekarzowi za coś co może min zrobić na nfz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problemy ... Chciałabym mieć takie. Co zrobisz naprawdę w kryzysowej sytuacji? Jak prosisz o pomoc w opisanej sprawie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problemy.... no problem bo mam możliwość nie płacenia 120 zł ale jak zareaguje lekarz? Skoro to dla ciebie nie problem to dlacEgo nie odpisałaś mi napisanie czy lekarz wypisze mi zwolnienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy myślisz ze na NFZ pod koniec roku będzie termin do wybranego lekarza za 2 dni? Raczej mało możliwe. A co do zwolnienia to zależy czy masz wskazania do niego np zagrożenie ciąży czy po prostu lekarka pisała ci na twoje zadanie - wtedy na NFZ może odmówić i nic nie zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chodziłam do jednego takiego i prywatnie i na nfs czasami i czułam się tak jakbym chodziła do dwóch różnych osób. Na nfz gbur, wizyty 5 minutowe, brak usg "bo nie chce mu się odpalać" itd. Trzeba naprawdę mieć szczęście by trafić na lekarza, który wszystkie pacjentki, państwowo i prywatnie, traktuje tak samo. Dobra opieka w ciąży kosztuje, gdybym chodziła na nfz w ciąży, bo kasy mi szkoda to pewnie nigdy nie zostałabym matką mając tak trudną ciążę jak miałam. Może po prostu zmień lekarza jako takiego. Może akurat ci się poszczęści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadzwoń teraz i się umów na pierwszy wolny termin na NFZ. I najwyżej pójdziesz 24 prywatnie a potem już na NFZ nawet jeśli to będzie tydzień czy dwa po prywatnej wizycie. Wejdziesz w nowy rytm i już. L4 też można dopasować. A czemu lekarz miałby dziwnie zareagować? Masz prawo wyboru, z którego masz prawo skorzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pod koniec roku to raczej na nfz sie nie załapiesz . Chodzę na nfz , ale w grudniu musiałam wziąć prywatna wizytę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pierwszej ciąży 2 razy zmieniałam lekarza (prywatnie) aż w końcu ten trzeci był jako taki ;) gdy byłam w drugiej ciąży szukałam kogoś bliżej domu. Trafił mi się lekarz na NFZ. Cudowny! Usg na każdej wizycie, czas na odpowiadania na pytania itd. To nie ma znaczenia czy to prywatnie czy za darmo. .. jeśli lekarz jest z pasją i zaangażowaniem i z powołaniem to każdego pacjenta będzie traktował tak samo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta lekarka do której chodzę jest bardzo dobra i ma dobre opinie. Pierwsze badania toxo itd robiłam na nfz. W prost powiedziałam czy może mnie przyjąć na nfz zamilkła po chwili zastanowienia no wie pani mamy dużo pacjentów no w niech pani przyjdzie a ja panią dopisze. Wiec dlatego obawiam się jej reakcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekarz tez nie moze nie wiadomo ilu pacjentów dopisać ponad limit bo po prostu braknie punktów na jyz zapisanych a NFZ nie płaci za nadwykonania. Jak chcesz chodzić na NFZ bo cię nie stać prywatnie to musisz się liczyć z koniecznością zmiany lekarza na takiego u którego będą miejsca. A co do l4 to musisz mieć wskazania na NFZ żeby Ci ktoś napisal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie na wizyte na nfz czeka sie kilka mcy , do lepszych lekarzy nawet pól roku . A ty chcesz w dwa dni >>>>>>>>>>>>>>>> 120 zł to i tak mało . Ja płaciłam 200 zł solidne usg podczas kazdej wizyty i byłam spokojniejsza . Nie chodzi o 120 czy 200 zł tylko chodzi o zdrowie i bezpieczenstwo . A ćórka bez jednej zabawki przezyje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to 120 zł jest za to ze ona zrobi mi to samo co na nfz. Usg ma fatalne sama mi mówiła. Z zabawka dałam tylko taki przykład. Z 1 ciąża chodziłam prywatnie i płaciłam 180 tez miałam usg plus płatne badania. Ale te pieniądze wole odłożyć na coś innego skoro mam ubezpieczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wy przecież wiecie lepiej ze nie należy mi się l4 ,ze nie stać mnie na lekarza. Koniec tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie można mieć ciastka i zjeść ciastka;) albo chodzisz do niej i płacisz dalej albo szukasz na NFZ lekarza który ma terminy a jaki on będzie to trudno zgadnąć, do dobrych lekarzy na NFZ ciezko jest się najczęściej dostać. Dlatego ludzie chodzą prywatnie. A czy ta lekarka się zgodzi cię przyjmować na NFZ i nie wkurzy się to zależy od charakteru ty ja znasz to musisz wyczuć. Ale noże być mniej miło na takich wymuszonych na sile wizytach wyciśniętych na sile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obrażasz się bo ludzie ci prawdę napisali;) jakby cię było stać = to by cię nie bolało te 120 zł na mc. Miałabyś i na zabawkę dla dziecka i na wizytę i na odłożenie. Napisali ci ludzie co możesz zrobić w tej syt to się obrażasz. I nikt nie pisał ze nie masz wskazań do l4 tylko ci ktoś napisał ze jeśli byś takich nie miała to lekarz na NFZ może być mniej skłonny do pisania ci l4 niż prywatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak sprawy z ciotka? Zaplaciliscie jej zeby was nie ciagala po sadach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nie oczekuj cudów, nie obrażaj się, prawda jest taka, że prywatnie dostaniesz L4, bo płacisz za wizytę, na NFZ nic nie dostaniesz na ładne oczy. Lekarze mają limity przyjęć, jak przyjmują nadprogramowo, wypisują skierowania na coś więcej niż podstawy to potem muszą się ostro tłumaczyć, a nawet bulić z własnej kieszeni. Owszem, płacisz składki, ale system jest jaki jest, twoje składki to kropla w morzu milionów pacjentów, osobiście wychodzę z założenia, że za darmo to można porządnie...dostać w mordę na ciemnej ulicy. Reszta kosztuje i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
120 zł place bez sensu i tego będę się trzymać. Dzwoniłam do koleżanki która do niej chodziła na nfz i zwolnienie dostała od razu w 5 tyg nie robiła żadnych problemów wizyty co 3 tyg. Mowila tylko ze wkurzalo ja jak położna wchodziła i wychodziła z gabinetu a ona nie raz leżała na samolocie. Wiele razy umawiala wizyty z dnia na dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym kraju rodzenie dzieci to luksus....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Be sensu płacić taka kasę, rozumiem że na usg chodzisz do innej kliniki i płacisz dodatkowe pieniądze? Próbuj dostać się na nfz jak ci odmówi szukaj innego. Ale nie takiego co ma usg w gabinecie i z niego nie korzysta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chodziłam na NFZ i żałuję. Miałam usg tylko 3 razy bo na fundusz tyle przysługuje. Połowy badań w ogóle nie miałam robionych :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciąża na nfz tylko dla odważnych i z ciążą bezproblemową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chodziłam na nfz a na usg prywatnie do luxmedu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pierwszej ciazy chodziłam na NFZ fo dwóch ginekologów, bez problemu się dostałam. Pacjentka w ciazy ma pierszenstwo. Teraz tez chodzę na NFZ. Na wieść o ciazy lekarz przyjął mnie od razu, ma nowy sprzęt usg. Nie warto napychac kieszeni lekarzom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytałam i przetłumaczyłam znajomym Angielkom, które już rodziły. Najpierw miały oczy jak 5zł, a potem się mało nie posikały ze śmiechu. Rodziłam w UK, lekarza zobaczyłam dopiero podczas ostatniej fazy porodu. Wszystko ogarnia położna. 3x usg, 2x morfologia + toxo. Pracowałam do 8 mc, bo tu nikt nie da ci L4 z samego faktu, że jesteś w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym teraz chodziła na NFZ. Wiadomo, ze przysługuje tylko 3 razy usg, ale to zawsze mozna zrobic dodatkowo prywatnie, a poza tym, zawsze jest skierowanie do laboratorium. Ja chodziłam prywatnie, lekarz juz nie współpracuje z NFZ i za wszystkie badania płaciłam w laboratorium za każdym razem:-/ A ciąża wzorowa, ale pierwsza, wiec wiadomo, ze stres;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.42 Uwielbiam wpisy internetowych mądrali, które miały szczęście mieć ciążę bez komplikacji. Gdybym ja prowadziła ciążę "po angielsku" to mojego dziecka by nie było na świecie. Można narzekać na Polskę, ale opieka nad ciężarną jest o wiele lepsza. W UK pewnie bym czekała aż "spłynie w kiblu", a cukrzycy ciążowej nawet by mi nie wykryli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.15 masz rację moja koleżanka jest w UK. Juz w 7 mśc usg miała raz. Ja jestem w 12 tyg i jak usłyszała ze robiłam tyle badań to myślała ze żartuje. Ona nawet nie miała toxo. I na zwolnienie ma iść dopiero na początku 8 mśc. I u nich nie ma zwolnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozumiem, że wiele Polek jest przewrażliwionych albo siedzą na lipnym L4 "bo tak", ale nikt mi nie wmówi, że "selekcja naturalna" rodem z UK jest taka super. Słyszałam o jednej Polce, której dziecko zmarło w 37 tc, bo nikt w UK nie robił jej krzywej cukrowej, a powinien. Wracając do tematu, jeżeli autorka płaci za wizytę, a lekarz mimo to robi łaskę z badaniami i usg to powinna go zmienić albo iść na nfz i mieć dokładnie to samo za darmo. W moim mieście do ble kogo można iść z marszu, ale lepsze kliniki na nfz zapisywały w lipcu na listopad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no juz 3 temat zakladasz o tym samym! Wez sie ogarnij. Nie, nie oplaca sie placic 120 zl za wizyte, gdy babka nawet nie ma porzadnego usg. Lepiej ta kase zaplac innemu ginekologowi, ktory ma profesjonalne wyposazenie gabinetu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×