Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Śmieszne lub żenujące sytuacje ma OLX

Polecane posty

Gość gość
Sprzedawałam kiedyś ciuchy, kasa symboliczna po jakieś 5-10 zeta. W bdb stanie, ale już na mnie za małe. Jedna babka chciała się spotkać, to jej podaję adres. Ona pyta: Ale gdzie to? Koło Biedronki? Odpisuję, że nie do końca przy Biedronce, ale względnie blisko. I żeby na mapie spojrzała, bo to na rogu ulic X i Y. Ona na to że nie trafi i czy ja pod Biedronkę przyjdę, albo jeszcze lepiej w inne miejsce (w drugą stronę). Taaaa... Będę latać za księżniczką żeby 5 zeta " zarobić"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprzedawałam sukienkę ślubną. Opisana dokładnie jaki rozmiar i wzrost Laska pisze, że super sukienka, ona chce mierzyć. Przyjechała. Sukienka rozmiar L, a dziewczę rozmiar XL. W ciąży. Sukienka ma być dobra za 3 miesiące... Za to o 15 cm za długa, a skrócić się nie da. Sukienka nie wyglądała na ciążową :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego ja już nic nie wystawiam i nie sprzedaje. Oddaje stare ciuchy na czerwony krzyż a te w bardzo dobrym stanie po znajomych i rodzinie. Szkoda nerwów. Ślubną wystawiłam ale nikt nie był chętny to zrezygnowałam. Trochę szkoda bo dałam za nią 2800 a teraz wisi w szafie. Ale nie chcę obcych w domu na przymiarki przyjmować. Trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
doskonale Cie rozumiem. Sama już "zawoziłam" auto na złom,miałam dosc maruderow, za 1500 zł chcieli nówke niesmigana pajace. Nigdy wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo na OLX najczęściej to takie cwaniaczki co za bezcen chcą wyrwać dobry towar bądz dziady którzy nie mają pojęcia o jego wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam wystawione buty- 4 pary szpilek. Dzwoni klientka i pyta o konkretny model. Dialog wyglądał mniej więcej tak.. Klientka:chciałam zapytać o buty te ciemne Ja:które konkretnie, ponieważ mam kilka ogłoszeń z butami? K:te z kokardką. j:tak ,są na sprzedaż k:aha aha.. a wie pani,nie wiem czy będą mi pasować..bo wie pani,ja będę nago..no jestem tancerką,ale niech pani nie pomyśli o mnie źle. j:(mała konsternacja,ale idziemy dalej) nie ma problemu k:Klientka:Jaki rozmiar? Ja:37 k:o kurczę, noszę 40,ale PODWINĘ PALCE I TEŻ BĘDZIE J:.... (duszę się w środku ze śmiechu,ale trzymam fason) k:kolor ciemny?widzę na zdjęciu J:granat k:granat? to nic..DO ŻYLAKÓW BĘDĄ MI PASOWAĆ J: ..... (ahahahahahahaha padam w środku,ale trzymam się dalej ) k:dobrze, to ja przyjadę zaraz po nie,przymierzę... Ostatecznie Pani nie przyjechała. Pani zrobiła sobie przysłowiowe Jaja,ale co się uśmiałam to moje. Humor poprawiony na cały wieczór:D Może Pani też czyta kafe to pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam na sprzedaż buciki dziewczęce nowe, dałam śmiesznie niską cenę bo nie chciałam poprostu żeby mi zaległy w domu. Napisałam w ogłoszeniu numer buta, dodałam od siebie sugestię iż jest to numer zawyżony, zrobiłam zdjęcia samej wkładki z miarką i dokładnie opisałam. Klientka ma córkę starszą od mojej, no ale ona jest zdecydowana i kupuje Przytrzymałam dla niej kilka dni i kupiła. Już zapomniałam o całej sytuacji, a ona po kolejnych kilku dniach, pisze do mnie , że te buciki to jakieś małe są i nie pasują. WTF! Ludzie, czytajcie ze zrozumieniem! Czy tak ciężko zmierzyć dziecku stopę centymetrem i przeczytać dokładnie opis?? Buciki przyjęłam z powrotem ( moja dobra wola) zwróciłam kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś wystawialam starego ale dobrego laptopa na sprzedaż. Poczciwy IBM, nigdy nie zawiódł. Wystawiam go za 200 zł a jakiś Janusz napisał do mnie "Pani za tyle nikt tego nie kupi". Sprzedałam za 200 innemu a on jeszcze się dobijal, że jak to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2017.11.10 Kiedy czytam oferty uszek i wuzków, to stwierdzam, że dla takich osób szkoła powyżej 3 klas podstawówki jest stratą czasu. Oni poza tym poziomem nic nie wynieśli z nauki przez tyle lat. Zastanawiam się czy oni maja o czymkolwiek np. z fizyki czy geografii pojęcie. I potem sie dziwić, że jest tyle oszustw, że ludzie kupują pierwszą bzdurę, którą im wcisną. Nic dziwnego, skoro maja poziom wiedzy i inteligencji na poziomie wuzka. Tak właściwie to jest bardziej smutne niż śmieszne. x x To teraz sobie pomyślcie, że tacy ludzie mają czynne i bierne prawo wyborcze! Lepiej nie będzie, będzie gorzej, bo swój do swego ciągnie, a parafrazując - swój swego wybiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystawiłam bez wiedzy męża :P narożnik za 150zł był już trochę zużyty(używany 6lat) znanej firmy już po 5 minutach zaczęli dzwonić i mówić, że przyjadą zaraz.ok.20telefonów. A ja na to, że muszę poczekać na męża z decyzją. Po chwili namysłu stwierdziłam ,że może za niską dałam cenę :D popatrzyłam na gwarancje i tam 1800zł za nowy. Więc usunęłam ogłoszenie. Po paru dniach dodałam nowe ogłoszenie z ceną 500zł.To mega pretensje, że było za 150!!! A ja na to :To nowe ogłoszenie tamte dodałam z zaniżoną ceną przypadkowo ,teraz jest jak jest. Po 5min przyjechał facet i zabrał za 500 bez dyskusji.A ja mam wrażenie,że za tanio wystawiłam bo było 30chętnych :P no trudno nie potrafię wyceniać używanych rzeczy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty wyżej, tu to akurat jest beka z ciebie, nie z kupujących.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystawiłam nowe buty dziecięce Timberland za 150 zł. Pisze pani czy sprzedam jej za 100 i ona od siebie dołoży koszt przesyłki. Miała gest, nie ma co. Pomijam już fakt, ze takie buty są warte teraz w sklepie ok 300 zł. Synek nie chce ich nosić wiec wystawiłam za taką cenę, aby choć połowa mi się zwróciła. Ale nie, dama chce jeszcze 5 dych mniej i łaskawie zapłaci za wysyłkę . Wstyd by mi było pisać komuś o obniżenie o 50 zł. Przecież to jedna trzecia ceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, ale takim cwaniakom nie jest wstyd i dlatego dorabiają się wszystkiego za półdarmo. Jeszcze będą się śmiać, że frajerkę zrobili na 50 zł. Wiesz, ile za to można kupić piwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nowy telefon wartosc 800 zł ( i tak najnizsza cena z wystawionych ) propozycja : 400 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wystawilam telefon za bdb cene po kilku dniach różnych propozycji otrzymałam obnizke ceny o 200 zł czyli z 550 na 350 zł . napisałam ze durniem jest . mineło kilka dni dzwoni kobieta ze jest zainter telefonem , podałam adres a ona z morda po moimi drzwiami ze jej męża od durnia wyzwałam . zadzwoniłam po straz miejska ale zwiała . heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widać handel na olx jest niebezpieczny. :D Skąd się biorą takie chamskie buce? Mam trochę rzeczy do wystawienia na olx, ale czytając to, skutecznie sie zniechęcam. A już na pewno nie umówię się w mieszkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poprostu czasami trafisz na IDIOTE ogólnie wiele rzeczy sprzedałam podajac adres bo mebli czy pralki przed blok nie wystawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kilka lat temu sprzedałam sporo fajnych rzeczy po dziecku, w tym roku już gorzej, poszło tylko łóżeczko z materacem, pościel, buciki. A były czasy, że udało mi się pchnąć stare regały, fotel, klawiaturę do komputera, TV starego typu, odkurzacz i patelnie ( jedna nowa, nieużywana). Ogólnie mówiąc, bardzo mało kupujących jest konkretnych, niesłowni, często cwaniacy. Ale było kilku bardzo fajnych ludzi - szczególnie dziadkowie kupujący wyposażenie dla wnuków, młodzi tatusiowie, 46-letnia mama noworodka, starsze panie. Cały przekrój społeczny :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kiedyś widziałam śliczne łużeczko dla córeczki za 150zł. Chciałam utargować 50zł bo nie pracuję zawodowo to mi babka odmówiła i sprzedała komuś innemu. A przecież pisałam jej, że nam się nie przelewa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest taka że ciężko sprzedać używane dzieci po dzieci z powodu 500+. Teraz każda matka ma kasę i woli kupic badziew za grosze w sklepie, niż używane rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie z olx ale z fejsa, mąż zmienia samochód do pracy, wystawił za 4 tys, jakis facet daje 2 i zaraz jest :) no bo przecież cena podlega negocjajcji :) i jeszcze komentarze, że na pewno za tyle noe pójdzie. No i jeszcze oglądający - przyjeżdżają po samochód za 4 tys a wymagania jak chociażby za 14 albo i 40. Sama kupując jakieś rzeczy zazwyczaj pytam czy cena podlega negocjacji i zazwyczaj jest to po prostu zaokrąglenie ceny ale to pytam jak już i tak jestem zdecydowana, nie lubię zawracania d**y sobie i komuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprzedaje teraz wózek rok po roku, cena wszystko opisane- jasno i przejrzyście. Ale nie co chwila jakąś kretynka piszę wiadomość że może kupić o 200 taniej i z wysyłką gratis ;) ale kurde promocja ;) dla mnie interes życia. Wózek nowy kosztuje 3tysie sprzedaje swój za 850 i dorzucam nowe wkładki, widocznie za dużo nawet dla mamusiek 500+ !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość 2017.11.10 Dobrze, takich cwaniaczków trzeba opisywać, bo nie dość że człowiek dobry to zaraz go zrobią w uja.. Wypisujcie tych oszustów, lub naciągaczy a do tego jeszcze mozna coś zarobic bo jedno forum chce się zdobyć userów i wystawiło konkurs.. http://fachowe-forum.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Niby " zainteresowani umawiają się na odbiór, oczywiście nie przychodzą, A ty kwitniesz w domu parę godzin czekając bo mieli być w jakimś tam przedziale czasowym. Za parę dni znowu pytają czy aktualne i nie przychodzą po odbiór. Bardzo często to się zdarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie to w ogóle nie potrafią czytać ze zrozumieniem! W każdym ogłoszeniu zaznaczam, że nie wysyłam. Oczywiście tysiąc pytań o koszt wysyłki, a już hitem jest pytanie o wymiary, gdzie właśnie wymiary podaję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy pisza, czy mozna podjechać zobaczyc i prosza o adres, a Ty kwitniesz czekajac i niedoczekajac.. Juz adresu nie podaje, chyba ze sie umawia telefonicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To słuchajcie mnie, a propos wysyłek. Konto zakładałam w oddziale banku w Katowicach, bo tam wtedy zaczęłam studia, a obecnie mieszkam na terenie innego województwa. Facet z olx wpisał mój numer konta na jakąś wyszukiwarkę, gdzie wyskakuje lokalizacja banku prowadzącego konto. Z dymem do mnie leci, że gdzie Katowice, a gdzie moje miasto i wyzywa mnie od oszustów. Ja mu tłumacze, że konto założyłam na studiach, a ten mi dalej wypisuje od oszustów, naciągaczy, że cudze konto podaję, postraszył policją i mnie zablokował:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×