Wierność w małżeństwie jest nudą!

Ktoś kiedyś powiedział mi tak,zgadzacie się!

To czysta perwersja.

Albo prowokacja.

lepiej cierpieć i zdradzać nisz być wiernym nie wiesz co gadasz

Każdy jest kowalem własnego losu. Ja wybrałem na żonę odpowiednią kobietę i po kilkunastu latach nie tylko się nią nie znudziłem, ale nawet wciąż na nowo odkrywam, jaką jest fascynującą osobą :)

Nie rozumiesz dlaczego fajnie jest pukać wciąż ta samą.

widocznie jestes nudna ty sama, ludzie nudni, szybko sie nudza, wiec musza zmieniac partnerow, udowodnione naukowo!

Autorka:to jest prowokacja, też byłam wstrząśnięta tym stwierdzeniem,jestem w związku małżeńskim bardzo długo i wierność cenię ponad wszystko.

Jestem takiego samego zdania,wierność przede wsxystkim.

Gościu z 9.13 widocznie poleciałeś nie na kobietę tylko na jej kasę,jesteś źałosny.

do Dojrzały mąż Mam pytanie,również jestem w długoletnim związku. Jesteś jeszcze?

Ja tez jestem wierna juz 13 lat.A jaki sens jest zdradzać?

do Dojrzały mąż Moje pytanie brzmi: Gdyby twoja kobieta chciała do trójkąta lub czoworokąta, ale bez bzykania z nową/nowym. Co byś na to powiedział, co byś o tym pomyślał. Czy później wasze relacje by się nie pogorszyły przez to? Jestem kobietą i jestem w kropce. Niewiem, czy to nie będzie miało wpływu na późniejsze nasze relacje.. Ktoś ma może podobne doświadczenia?

Kazdy zwiazek robi sie troche nudny po latach.Wiec nie ma sensu co 5 lat zmieniac partnera .

Twoje ryzyko nie moje.spytaj partnera bedzie szybciej bo co ktos zna preferencje twojego i czy po tym twoj zwiazek przetrwa?

Moja kobieta nie jest zainteresowana trójkątami ani innymi wielokątami więc takie dywagacje są bezprzedmiotowe

Mój już wie o wszystkim, jestem z nim bardzo szczera i wierna:). Mamy bardzo dobre relacje...od 20lat...Chciałam podpytać osób, które może to przeżyły...nie jestem o niego zazdrosna, ufam mu, dla mnie nie było by problemu. Obawiam się bardziej o niego...Nawet jak mi powie, że ok, boję się co będzie później. Rozumiesz?

Do:10:29 jeśli Twój facet ma predyspozycję do bycia Rogaczem, jeśli te klimaty kręcą go to pewnie zgodzi się,ale to Ty musisz mężem rozmawiać,tutaj takiej odpowiedzi nie uzyskasz.

Właśnie o to chodzi, że ja nie chcę żadnej "wymiany", dla niego też na to nie pozwolę. Chodzi o nieco inne relacje, jego to też kręci, widzę że coraz bardziej.. Jednak mam tyle wątpliwości. Rozmawiamy o tym już dość długo i ciągle wraca ten temat. Oboje chcemy i oboje mamy wątpliwości.

Bzdura. Tak może pisać tylko ktoś, kto nie trafił w życiu na drugą połówkę.

Nie chce tutaj dyskutować w ten sposób i zapewniać nie znane mi osoby jak bardzo jestem związana z moim partnerem. Nie widzę takiej potrzeby:) Po prostu wolę tutaj zasięgnąć jakiejś opinii na ten temat. Chociaż hejt jest jak najbardziej mi teraz potrzebny:)

Spiertalaj szmato

A gdzie dziękuję? Myślisz że za darmo będę to robił?

Jakie relacje masz na myśli?

To już zależy od tego, co kto rozumie przez słowo "wierność".

Dla was to jest nudne bo ni w ząb tego nie kumacie. Wiesz tyle i przeżyłeś. Nie spotkałeś nigdy osoby z którą wierność nie jest nudna tylko niesamowita.

Wierność to brak moralniaka.

Jesli rozumieć wierność jako nieodchodzenie od zasad wytyczonych w związku, to argument autora upada. Jestem wierny zasadom, które nałożyliśmy z żoną i się nie nudzę ;)

To tak krótko kochasz zone i jesteś wierny albo nie kochasz i chodzisz w masce ,po co sie żenić jak macie być nie wierni

To nie nuda tylko przyzwyczajenie.Każdy związek to przechodzi.Na końcu bardziej testosteronowi idą popukać na boku bo jak w domu jest raz na miesiąc to nie dają rady ot i cała filozofia