Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość na kafe

Podzial finansow w malzenstwie

Polecane posty

Gość gość
Po pierwsze pieniądze podatników jeszcze bardziej się marnują jeśli taki wykształcony człowiek wyjedzie za granicę. Więc najpierw tutaj szukalabym oszczędności jeśli już. Dwa, naprawdę mądry człowiek wie że w życiu liczą się takze inne rzeczy, nie tylko dodatkowa pensja. Naprawde ambitny czlowiek chce przezyc zycie szczesliwie nawet jeśli jest to wbrew temu co piszą w kolorowych gazetach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale bredzisz. Co to za życie jak musisz żyć na czyimś utrzymaniu? I tak gowno w ciągu dnia konstruktywnego zrobisz jak dzieci sa w przedszkolu/szkole . Każdy mądry człowiek wie ze jest odpowiedzialny za siebie w zyciu i nie pozwoli się zniewolic drugiemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ktoś wyjeżdża pracować za granicę, zawsze jest szansa, że nabędzie tam doświadczenia i wróci do Polski i tu będzie, to doświadczenie wykorzystywał. Czego natomiast praktycznego nauczy się kobieta siedząc w domu i wychowując dzieci i jaka jest szansa, że pójdzie do pracy w wyuczonym zawodzie? Moim zdaniem w ogóle całkowicie niepłatne studia są bez sensu. Studia powinno się jakoś spłacać, choćby pracując przez jakiś określony czas w kraju, w którym się studiowało. A jeśli nie chce się tego robić, powinno się zwrócić pieniądze, które na te studia poszły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak już widzę kury domowe po studiach... Może i nie które mają jakiś papier w szufladzie ale co to za studia? Trzeba być głupim żeby 5 lat studiów a potem tego w ogóle nie wykorzystać. Dlatego moja teoria się sprawdza- kobiety zasiedziale w domu to leniwe i głupie kwoki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie jest napisane że w życiu trzeba coś robić konstruktywnego? Mogłabym całe życie leżeć na plaży i bawić się z dziećmi albo chodzić z imprezy na imprezę i byłabym szczesliwsza niż "robiąc coś konstruktywnego". Co wy ciągle z tym uczeniem się, pracowaniem itp. Celem mojego życia jest bycie szczęśliwa, danie tego szczęścia mojej rodzinie, dzieciom itp. Tylko dlatego że nie przeliczam wszystkiego na pieniądze mam nie mieć szansy na studia. Tak, jestem odpowiedzialna za swoje życie, żyje tak jak chciałam. Zostanie niepracujace żona było mo8m świadomym wyborem, nikogo nie zmuszam ale proszę też uszanować moja wole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Przecież piszą, że mają studia, które są niezbędne, żeby gotować obiady dzieciom i być interesującymi dla otoczenia :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:26 I taka żonę chciałbym mieć. Kasę zarobić sam ale marzę o kimś kto koncentruje się na rodzinie i tym szczęściu. Twój mąż to lucky guy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wy wciaz jak za PRLu - że pracowac mozna wylacznie na etacie WYCHODZAC z domu, najlepiej od 7 do 16 :):) . W dobie internetu domu mozna robic wiele rzeczy oprocz gotowania, i niekoniecznie jest to prowadzenie wlasnej firmy. Studia dają elastyczność w tym temacie, znam wiele osób ( takze facetów), ktore to wykorzystuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez względu na rodzaj pracy aby coś zarobić trzeba się narobić. Nawet wysoko kwalifikowanym pracownikom pracującym zdalnie nikt nie daje kasy za darmo. Z resztą to zgodnie z prawami ekonomii, że zleceniodawca będzie chciał uzyskać jak najwięcej i zapłacić jak najmniej. Więc poziom zmęczenia jest taki sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Przecież mowa tutaj jest o NIEPRACOWANIU i o NIEZARABIANIU. Jeśli ktoś pracuje w domu to ma pieniądze i nie jest na utrzymaniu współmałżonka. O losie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale najwazniejsza korzyscia z niepracowania jest posiadanie czasu wolnego. I odwrotnie, najgorsze w pracowaniu jest brak czasu dla meza i rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale jak mąż nie ma czasu dla żony i rodziny przez pracowanie to juz jest OK?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
według niektórych kobiet mąż od tego jest żeby pracował na rodzinę. Do tego jest stworzony. Z jego wolny czas i szczęście jest nie ważne. Ważne za to, żeby małżonka miała dużo wolnego czasu, bo ona żyje po to aby być szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona żyje aby dawać szczęście. I niech będzie: są kobiety które uważają że mężczyźni są od pracowania i sa mezczyzni ktorzy uwazaja ze kobiety sa od siedzenia w domu. Jak tacy się spotkają to pełen sukces.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ona żyje aby dawać szczęście." XXX Chyba sobie samej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:26 mówisz tak bo nie masz innego wyjścia. Całe życie nie możesz bawić się na plaży z dzircmi i chodzić na imprezy bo A dzieci zaraz będą mieć w zyciu ważniejsze rzeczy niz zabawa z matką B z kim na te imprezy będziesz chodzić ? C CO robi twój mąż jak Ty się bawisz ???? Tyra w robocie ??? To masz jakiegoś głupca ze się na to godz. Żaden normalny facet z głową na karku nie pozwoli sobie na to ze będzie całe życie utrzymywał leniwa żonę Co to za chore układy w malzenstwach gdzie mąż zap...a leniwa baba się bawi, ma wolny czas i realizuje swoje pasje ??? Na dłuższą metę nic z takiego małżeństwa nie będzie bo to chory układ i każdego w końcu trafi szlag. Takie rzeczy to tylko w filmach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mąż w robocie, dzieciaki w szkole a ona siedzi w domu i daje szczęście. Chyba listonoszowi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat mam możliwości, mogłabym pracować. z resztą przez pewien czas pracowałam. Plaża i imprezy to była pewna przenośna. Chodzi mi o to że równie przyjemne jest (także dla mezczyzny) posiadanie dobrze urzadzonego domu, tego że od czasu do czasu wpadają do nas znajomi czy rodzina na imprezę i ja mam czas aby się tym zając, że ja planuje co będziemy robić w weekend że mam czas poszperać co grają w teatrach czy kinie. Teraz np planuje swieta i sylwestra, nie tylko gdzie idziemy ale z kim jak się ubiore itp. Później będą ferie zimowe. Oczywiście nie spędzam czasu tylko na przyjemnych rzeczach. Także to gotowanie czy sprzątanie nie jest mi obce. Mam czas na diety, i inne wymysły. Mój mąż nie musi się tym zajmować. Mi to sprawia przyjemność, jemu to też pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No to chwała Ci za to, że Twój mąż nie musi zajmować się Twoimi dietami i planowaniem (na poczatku listopada :-D) w co ubierzesz się na Sylwestra. Naprawdę żona idealna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co się dziewczyny czepiacie. Ja tez już planuje święta i sylwestra. Najtrudniej jest zgrać ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:54 jesteś po prostu mega niezorganizowana bo ile można planować święta? Weekend ?planowac w co sie ubierzesz na święta? TO wszystko wymówka żeby tylko do roboty nie iść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym roku są długie święta. Jedna z opcji to odwiedzenie kuzyna w Anglii, druga to wyjazd z teściami a trzecia to każdy dzień u kogoś innego przy stole. Jeśli zdecydujemy się na Anglię to jedzie z nami jeszcze jedna osoba która nie wie czy będzie ja stać itd itp. Wyjazd z treściami nam średnio pasuje ale im kiedyś coś tam obiecalismy. Sylwester. Okazuje się że jedni mają wesele tego dnia, inna właśnie zaciazyla i boi się iść. Znowu brat to tylko domowki a my chcemy iść na bal. Bratowa musi mieć czas aby go przekonać. Więc sam widzisz że czasu nie wiele. Ps. Dieta jest także dla męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja niestety pracuję i mój mąż biedny mąż ciągle myśli o tym w co się ubiorę w święta, nie może spać bo martwią go moje diety. Planowanie weekendu zabiera mu tyle czasu, że już na nic innego nie ma siły. A już sprawdzenie repertuaru kin czy teatrów jest ponad siły normalnego człowieka. Chyba zwolnię się z pracy żeby biedaka odciążyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie byłam u swojej siostry też kury domowej. Od czwartku zastanawia się czy oddać zakupioną ławę czy nie. Bo odcień bieli jej się nie podoba. Takie rozterki mają kurki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym tam nie mial nic przeciwko takiej zonie. Taka słodka i milutka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś fajnie fajnie tylko życie nie polega na tym żeby ciągle na kimś pasożytować . Zyj sobie jak chcesz ale nie chwal sie swoim życiem bo naprawdę nie masz czym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja tez chcialabym przelezec cale zycie na plazy z mezem i dzieckiem i chodzic z imprezy na impreze,ale zycie to nie bajka na to trzeba zarobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×