Samotne kobiety po 30 maja przeważnie, takie obserwacje

Taka mam obserwacje po wczorajszym wieczorze. Poszedlem z kuzynami na imprezę do pewnego klubu. Faceci ok 30, żonaci, dzieciaci lub zareczeni. Dla nich to była odskocznia od żon i życia, potańczyć, popodrywac jak się uda to przelecieć. A dla kobiet które tam były (samotnych) to jakby ostatnią deską ratunku. Nie dość że zamiast się bawić to miały miny jakby mówiły "podejdź do mnie i zagadaj" , dawały numery telefonów a wiadomo że oni i tak nie zadzwonią itp. Normalnie jakby się wystawialy na aukcji z nadzieją że ktoś je zechce.

a z wyglądu jakie były?

Patrz, a ja samotna kobieta, po 30, a numeru jak żyję żadnemu facetowi nie dałam w klubie :)

To zależy. Jak facet po 30 wolny, to też w klubie i na ulicy rozgląda się i szuka, zamiast bawić się. Dla niego kluby to ostatnia deska ratunku. Szkoła już dawno za nim, studia, a w pracy sami faceci albo koleżanki mężatki. I jak tu jakąs zapoznać? Jak kobiety po 30 stce zamężne, to w klubie umawiaja się razem i z przyjaciółkami bawią wesoło, nie muszą nikogo szukać.

Z tej opowieści na pierwszy plan wysuwają się raczej te samce: zdradliwe, pozbawione moralności i uczuć wyższych, do tego traktujące innych z góry mimo że sami leżą przylepienia do dna pełnego mułu. Dajcie spokój tym kobietom, nie ważne czy po 20-ce, 30-ce czy 70-ce, popatrzcie wreszcie do chu/ja pana na siebie, przebrzydle prymitywne złamasy.

Głównie chodzi mi o to że dla nich to miejsce było do zabawy czyli taki jaki jest cel tego miejsca. A dla większość kobiet to było miejsce do poznania kogoś i to ciśnienie że to właśnie musi być TEN.

No bo były wolne. Jak widzisz grupę bawiących się mężatek, to dla nich najważniejsza jest zabawa a nie podryw. Tak samo faceci. Nie widziałeś nigdy grupek kawalerów? Samotni, tylko patrzą, która tu wolna. Mało maszy tematów na forum, gdzie faceci skarżą się, że nie mogą sobie znaleźć kobiety?Zobacz co się dzieje na portalach randkowych.oprócz żonatych pełno tam samotnych facetów, którym nie wyszło w miłości i desperacko szukają. Samotność nie zna płci.

Każdy to zauważył. Mężatki się bawią, nawet jeśli z obcymi facetami. A singielki obserwują, patrzą kto się patrzy na nie, i takie tam inne specyficzne zachowania. Generalnie widać gdy ktoś chce być poderwany lub poderwac tyle tylko ze u facetow to normalne i to w kazdym wieku a u kobiet smutne.

U facetów to normalne a u kobiet smutne :(

Ja tam widzę odwrotnie. Żonaci faceci bawią się i szaleją, nawet flirtują z obcymi babkami. A Samotni faceci albo popierają ściany, albo gorączkowo szukają wzrokiem. To widać z daleka. Zamiast się bawić traktują puby jako miejsce, gdzie jakąś kobieta w końcu ich zauważy. Podczas, gdy powinni się bawić.

Czyli samotna kobieta w pewnym wieku wzbudza większe politowanie niż samotny facet.

13:57 Dlaczego samotna kobieta czy facet mieli by wzbudzić politowanie? Dla mnie godne politowania to są, bo ja wiem, faceci wiążący się z pierwszą lepsza, która go zechciała, albo kochanki, które latami czekają na swojego misia.

Samotny facet ok 40 - pewnie *****l/r**** obce panienki i żona zażądała rozwodu. Ma dzieci z pierwszego małżeństwa a teraz tylko z kwiatka na kwiatek. Samotna kobieta ok 40 - albo nikt jej nie chciał albo była tak kiepska że mąż ja zdradzal.

Jakby faceci zdradzali tylko kiepskie kobiety...

14:06 Haha ale bzdura. Ty tak na serio piszesz? Hahahahahaha. Ile ty masz lat?15????Hahahahahaha.

Co prawda nie zgadzam się z 14:06 ale też mi się wydaje że samotna kobieta w pewnym wieku budzi większe politowania. Sama też jestem kobietą.

kiepskie może nie , ale pewnie takie które daja kapska tylko w dni niepłodne czyli od 18-28 dc oraz nie daja anu.sa i głębokiego gardla do przedmuchania

Nadal nie rozumiem, co jest w tym wzbudzają politowanie. Idąc tym tokiem myślenia, jakby taka kobieta zwiazalamsie z desperacji z pierwszym lepszym i by była mężatką, to by nie wzbudzala politowania bo by miała chłopa. A jak jest sama to wzbudza politowanie. Ej napiszcie, wy mieszkacie na wsi, albo pochodzicię z tych małych wiosek??

samotne kobiety budzą politowanie kobiet desperatek które za wszelką cenę chcą mieć męża byle jakiego tylko by był i oczywiście berbecia dla mnie taka postawa kobiet jest przerażająca zwłaszcza że takie stanowią większość przynajmniej w moim otoczeniu a do tego nie są aż takie złe z wyglądu i z charakteru ale przy dziadach głupieją że nie wiem w dodatku swoją samoocenę opierają na tym czy mają fagasa czy nie :O

Ja z 14:11 Nie, mieszkam w Warszawie ale co to ma za znaczenie. Politowanie tzn że nikt jej nie kocha, nie zasługuje na miłość, nie wiem - nie jest godna doświadczyć miłości. Myślę że zostać obdarzona dlugotrwala, szczera, miłością przez "Janusza" to zawsze lepiej niz nie byc obdarzona miloscia przez nikogo. Z drugiej strony jesli taka kobiete ktos dlugo kocha a ona ta milosc odrzuca to wychodzi na zimna suke godna potępienia.

Są też takie, które uważają, że lepiej być rozwódka, niż panna, bo rozwódke ktoś chciał. ... Tylko, że może pannę też ktoś chciał, ale ona go nie chciała. Do uczucia nikogo nie zmusisz. Mam znajomą, jest kochanką żonatego już od jakiś 5 lat. Kiedyś jej spytałam, co ona się tak jego uczepiła, to odparła, że nie chce być sama, a tak to chociaż ma faceta. (!). A potem mi powiedziała, że jej go zazdroszczę bo ja jestem sama. :D

14:21 TaK. Tylko iu takich Januszy wcale nie kocha swoich żon, one nie kochają mężów, ale są razem bo dzieci, bo dom, bo co powiedzą ludzie, bo będę sama, bo będę sam-to jest godne politowania.Albo:mam 30 lat nikt mnie nie chce, ale już pora wyjść za mąż, to złapę jakiegoś na dziecko -to jest godne politowania, a nie, że ktoś jest sam. Bo tak naprawdę, to nie wiesz, czy to on nie miał okazji mieć kogoś, ale ta osoba mu nie odpowiadała. Małżeństwo to nie hop siup. Łatwo kogoś znaleźć, jeśli to ma być pierwszy lepszy.

14:21 aż mi się smutno zrobiło:(

Myślę że w dniu ślubu każdy jest zakochany nawet jeśli później bywa różnie. Doświadczyć miłości kilka lat to zawsze lepiej niż wcale. Poza tym później dochodzą inne, równie ważne elementy. Chociażby to że wspólnie, mimo trudności wychowalismy dobrze dziecko, duma z tego dziecka, wsparcie, pomoc w trudnych sytuacjach, intymność itp. Panny nawet nie maja szans doświadczyć niektórych z tych rzeczy.

14:29 Właśnie, że nie każdy jest zakochany,poczytaj fora. Ile kobiet pisze, że nie kocha, nic nie czuje, ale boi się, że lepszego nie znajdzie. Albo mężczyźni pisżą, że się żenia, bo dziecko w drodze. Gdyby nie dziecko, to już by się dawno rozeszli.

Ale za to doświadcza chociażby uroków macierzyństwa czy tacierzynstwa. To też piękne uczucia których stare panny nie doświadcza.

14:35 Moja siostra jest starą panną z dzieckiem. Doświadcza macierzyństwa, oj doświadcza.

A DLACZEGO JA NIGDY nie miałem dziewczyny chociaż mam 25 lat? Ja nie chodzę do klubów a jak tam zajrzałem kiedyś na chwilę to byłem niewidoczny dla bawiących się tam dziewczyn. Myślałem potem że może jakoś na ulicy albo w sklepie poznam ale też nie.

dla mnie taka postawa kobiet jest przerażająca zwłaszcza że takie stanowią większość przynajmniej w moim otoczeniu a do tego nie są aż takie złe z wyglądu i z charakteru ale przy dziadach głupieją że nie wiem w dodatku swoją samoocenę opierają na tym czy mają fagasa czy nie pechowiec.gif" - u mnie to samo. Z tymi które wyraźnie pokazują, że uważają się za lepsze, bo mają faceta nie zadaję się w ogóle, ale ostatnimi czasy jedna z moich nielicznych znajomych swoją postawą udowodniła, że ma podobne podejście. W dodatku zachowała się niekonsekwentnie względem tego co deklarowała i okazała mi swoją nielojalność, bo jakiś napalony fagas pojawił się na horyzoncie. A jak fagas okaże się du/pkiem, to pewnie waćpanna będzie prosić o moje towarzystwo.

Jakie to musi być upokarzające dla kobiety kiedy już jest za późno.