Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja sytuacja w jednym z marketów...ludzie nienawidzą małych dzieci i matek

Polecane posty

Gość gość
Mamunia jak Ameleczce nie wytłumaczysz to i dorosła Amelia też tego nie będzie rozumiała w czym problem i będzie miała fochy jak autorka. Wiem że to prowo i trolle ale potem dzieci wyrastają w przekonaniu ze im wszytko można. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P-R-O-W-O! Albo autorka to skończona idiotka, która myśli, że jak ukradnie towar ze sklepu (bo zeżarcie przez łebka bułki i nie zapłacenie za nią to kradzież) wszystko będzie ok. W domu tatuś kradł pewnie w PGR, matka może też coś wynosiła, jak pracowała w biurze w GS i ona myśli, że tak wszyscy :O Karm dziecko przed wyjściem z domu, a nie na krzywy ryj do sklepu łazisz na kolację. I jeszcze.... to teraz niech ktoś z twojej torebki wyciągnie np. perfumę, szminkę. Pierwsza wydrzesz ryja, że aż ziemia zadrży. Na takie dzidy powinni wzywać policję i tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamuniaameleczki dziś tak zawsze miałam i mam perfume i szminke, nawet mając małe dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś To smutne, że zamiast za dzidziolka wydajesz pieniążki na takie d**erele które i tak ci sie na nic nie przydadzą, bo przecież i tak przy dziecku się nie umalujesz ani nie poperfumujesz... Bo kiedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ta twoja Amelcia to widocznie jakas upośledzona jest, że nie rozumie co znaczy poczekaj 5 minut. Ja robię makijaż codziennie, używam perfum i mam dwójkę dzieci. A teraz Cię zaszokuje. Raz w tygodniu wychodzę do kina, restauracji, na zakupy z koleżankami. Szok nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam gdzieś czy to żart, czy nie, ale już 3 razy mi się zdarzyło być mimowolnym świadkiem jak dziecko narobiło siary matce przy kasie. Powiedziało, że zapomniała zapłacić za sok, który wypiło w sklepie, a ta miała minę jakby chciała to dziecko zabić. Potem jeszcze 2 razy było, że dziecko coś zjadło, o czym oświadczyło radośnie przy kasie, a matka nie wyglądała na zadowoloną. Dziecko wie, że w sklepie się płaci i nie chce być sklepowym skrytożercą, a właściwie złodziejem. Taka mamusia potem zdziwiona, że dziecko jej nie słucha i nie uszanuje ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamunia, weź się ogarnij , kobieto. Mam dwoje dzieci i jeśli już muszę z nimi iść do sklepu, to dbam, aby przed wyjściem zjadły coś, a nie, że ledwo wejdę do sklepu, to będą chciały coś jeść. Dzieci muszą się uczyć, że na niektóre rzeczy muszą poczekać, a nie, że zaraz od razu muszą dostać i już. Jak ich teraz nie nauczysz , to za jakiś czas może być za poźno i wtedy to dopiero będziesz miała problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracowalam na dziale miesno wedliniarskim i nagminnie mamuski prosily o parowke dla dziecka ( ja tylko wazylam i przyklejalam cene a placilo sie przy kasie) i jeszcze kazaly obierac na miejscu ze skorki, bo dziecie zje na miejscu... A potem znajdowalo sie te puste woreczki z cenami poupychane na polkach z innymi produktami. Niby kierownictwo kazalo w d**y wchodzic klientom ( np. dawac te nieszczesne parowy dzieciom, bo klient nasz Pan), a potem opieprz dostawal sie nam ze ludzie jedza na sklepie i nie placa! Wlasciwie rozni ludzie i rozne produkty zjadali na hali sprzedazowej, nie tylko te maluchy a potem kartki z cena walaly sie miedzy polkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A poza tym , kwestia zrobienia makijażu i perfumowania się. Na wszystko jest czas. Jak dobrze zorganizujesz sobie dzień, to ze wszystkim zdążysz, ale jak jesteś flegmatyczną glejzą, to już twoja strata. Nie zdziw się jak mąż po jakimś czasie stwierdzi, że już go nie pociągasz i znajdzie sobie taką , co ma czas na makijaż i perfumy , mamuniu. Wspomnisz moje słowa, to, że masz dziecko nie zwalnia cię z dbania o siebie. Masz dbać i o dziecko i o siebie. Trzeba być od czasu do czasu trochę egoistycznym i też coś sobie kupić, choćby głupią szminkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas mam, ale wolę poświęcić go DZIECKU niż na jakieś pacykowanie się. A mąż mnie kocha za to, że jestem świetną mamą i gospodarną żoną. Zmyjecie z siebie te makijaże i jak mążowie was zobaczą to się przesyraszą i uciekną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywisty trol jest oczywisty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama jeste brzydka jak troll i mnie nie wyzywaj. Zdziwiłabyś się na mój widok. Możesz mi tylko zazdrościć kobiecej figury i NATURALNEGO piękna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż mnie widzi w makijażu i bez i jakoś nie ucieka. Woli mieć atrakcyjną żonę, która poza dzieckiem ma też swoje zainteresowania, wychodzi do ludzi niż siedzącą w domu kwokę. A tak swoją drogą, naucz się poprawnie pisać, bo, jak widać, to Twoje bycie dobrą mamą i gospodarną żoną nie wpływa za dobrze na twój mózg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Perfuma.... Qrwa po jakiemu to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćl
MAMUNIA TWE DZIECKO TO MOP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamuniap**deczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psikniecie perfumami to dosłownie 3 sekundy, machniecoe ust szminka to 20 sekund. Ktoś kto twierdzi że nie ma na to czasu jest zwyczajnie upośledzony skoro nie potrafi wygospodarować 23 sekund dziennie. Ciekawe jak taka matka sra :D pewnie z dzieckiem u nogi:D biedaczysko, musi wachac te smierdzace g****a bo matka upośledzona nie umie czasem gospodarowac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to ta wariatka od amelki i antosia :D wszytko jasne. Trauma z dzieciństwa bo gotowal jej ojciec nie matka. Debilka i troll

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brokeninside87
bo z 500 złotówka 50 to rzeczywiście majątek:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może autorka pomyślała, tak jak w dzieciństwie, że towar należy do tego, kto go sprzedaje, i ta pani ekspedientka takie skąpiradło XD autorko, czy nie lepiej, żeby mąż przejął opiekę nad dzieckiem i nad Tobą? on bezpiecznie kupi Wam tyle bułek, ile potrzebujecie do normalnego wzrostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym... jakie dziecko w wózku? ja tam kładę bezglutenowy chleb, eko warzywa i roślinne mleko szczęśliwej lekkiej singielki, a tam były wcześniej racice Twojego miotu?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggg
Dnia Thursday, November 16, 2017 o 12:48, mamuniaameleczki napisał:

No jak dorosli wyjadają to też mi się nie podoba. Ale DZIECKO? Jak dzidzia głodna to jak mam jej przeyłumaczyć, że nie dam jej bułeczki? Widać, że nie macie dzieci!

MASZ DURNEGO GÓWNIAKA 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivier z nk
Dnia Thursday, November 16, 2017 o 12:45, mamuniaameleczki napisał:

Co za durna baba z tej sprzedawczyni. A wy, krytykanci, wytłumaczcie dzieciątku, że ma poczekać z jedzeniem bo polityka sklepu stanowi, że dzieci to wróg...

Sklep jest dla ludzi NIE DZIECI BO TO ŚMIERDZACE MOPY 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolo

Zawsze dziwią mnie te słowa "na piekarni"'"na sklepie"," jadę na szpital "nie znacie słowa w? Nigdy wcześniej nie spotkałam się z takim słownictwem tylko na kafeterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Prowo kolejnego prawiczka którego żadna nie chce, a wy się podniecacie. Pewnie takie same przegrywy jak autor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja przed laty mialam akcje jak przypadkowo zaszlam droge z koszykiem w tesco babce z dzieckiem, naprawde niechcacy.ale wydarla morde "jacy ludzie sa chamscy, nie patrzec ze Z DZIECKIEM ide!"Potem rwala winogrona z polki, troche sobie troche dziecku, spokojnie zarla, masz niuniu, w glowie mi sie nie miesci jak mozna byc takim chamskim, matce z dzieckiem sie schodzi z drogi a nie lezie jak ta krowa, do czego ten swiat zmierza.to jakies 15 lat temu, teraz to by chyba policje i karetke wezwala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Dnia 16.11.2017 o 11:27, Gość gość napisał:

Wczoraj byłam na zakupach, jedno dziecku w wózku, drugie biegało, więc dostało bułkę aby szedł koło mnie i jadł. No i zapomniałam na śmierć ze on zjadł te kajzerkę. Zapłaciliśmy a tu biegnie za nami jedna babka, sprzedawczyni, pogadała z kasjerką jak zakupy pakowała ale nie interesowały mnie co mówią i nagle ta do mnie że powinnam dać 1,50 zł za bułkę która zjadł mój syn...zatkało mnie...rozumiem gdyby specjalnie zjadł całą czekoladę ale bułkę?! Rzuciłam te pieniądze na ladę i wyszłam bez słowa z dziecmi i zakupami. Naprawde trze byo robic taki rozgrabiasz? Ja tam zakupow juz nie zrobie. W Tesco wielokrotnie bylo tak ze dpiero w domu przypominalam sobi zze dalam dzieciom po bulce i nikt sie nas nie czepial bo to normalne.

no ja pieprzę, dostajesz małpo za darmo 1900+ i 500+ na te bachory i jeszcze chcesz je karmić za darmo. Winni ci zabrać te dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Bezczelność autorki tematu jest powalająca. Kradnie, nie płaci i jeszcze mordę rozpuszcza. Powinni policję wezwać i tak ci koło dupy zrobić, że ruski miesiąc byś popamiętała, pasożycie społeczny.
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×