Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

SIERPNIÓWKI 2018

Polecane posty

Gość Madera88
No to ja niestety również musze się pożegnać :) szkoda bo fajnie się pisało z Wami. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słomka88
Ejj nie zegnamy sie, tu tez piszmy i juz. A fejs niech bedzie na fotki i inne taki moze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Agnieszka
No i dalej mi nic nie wyskakuje na fb...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja i tak pewnie będę tu zaglądać codziennie :) może pojawi się jeszcze ktoś nowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez nie mam od jakiegoś czasu fejsa,ale mam nadzieje,ze tu tez będziecie zaglądać:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madoro
Madera ja sie nigdzie nie wybieram. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) widzę, że duże zmiany. Też tu zostaję ;). Jak się czujecie? Niby mówi się, że ciąża to nie choroba a ja najpierw ciagłe wymioty a teraz niby lepiej, ale zasłabłam w sklepie. Byłam w Smyku po coś dla starszego, ale mój wzrok błądził w kierunku ciuszków dla maluszków. Już zapomniałam jak słodkie są ubranka dla niemowlaków :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjkjkj
Ja widziałam dziś w Tesco takie słodkie bodziaki,ale mam remont i nie mam mebli,wiec musze się powstrzymać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka ja też nie umiałam znaleźć póki nie zaznaczylam w wyszukiwarce,ze szukam Grup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I mam pytanie: czy farbując włosy w ciąży zauważyłyście żeby farba inaczej złapała? Zbieram się do fryzjera i coś zebrać się nie mogę. Nie wiem jak nos zareaguje na zapach farby ;). Ale trzeba o siebie zadbać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kjkjkj byłam zadowolona z ciuszków z Tesco :) dobra jakość. Też nic nie kupiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja farbowałam włosy tydzień temu. Miałam takie odrosty,ze nie mogłam patrzeć na siebie w lustrze. Farba normalnie chwyciła, nic się nie działo.Kupilam sobie taka maseczkę na twarz w aptece żeby nie wdychać oparów. Samopoczucie od razu lepsze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MiaWillson maseczka? Super pomysł! My w Krakowie ciągle nosimy maseczki :D. To taką zwykłą powinnam kupić od ręki w aptece. Na szczęście odrostów bardzo nie widać, ale już źle się czuje z nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madoro
Ja farbowalam wlosy w poniedzialek, rozjasnialam. Farba wyszla zupelnie normalne. Zapach jakos znioslam. Najgorzej przy samej aplikacji. W niedziele mamy isc na chrzciny, a corka od wczoraj wymiotuje. Jak juz myslalam ze wieczorem poprawilo sie jej, tak teraz mialam pobudke. Spie dzis z nia w pokoju zeby mozliwie jak najszybciej zareagowac. Niestety 3 latka nie wola ze jest jej zle tylko dziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madoro :( oj, to zdrówka dla córci. Obyś Ty nie złapała od niej. Temat wymiotów jest mi znany, często syn miał takie "atrakcje". Spokojnej nocy życzę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meeg3232
Madoro bierz obrazu jakieś osłonki jak masz jelitowkr w domu....ja okrutnie boję się jelitowkr w ciąży bo mam okropne doświadczenia,w 1 ciąży jadłam krewetki bo ogólnie lubię i jadłam grillowane i zaszkodziły mi ,byłam w 7 miesiącu i od wymiotowania dostałam skurczy i miałam powstrzymywany poród...Ja mam okropnie ciężkie ciążę,walka każdego dnia by donosic ciążę. Więc lepiej zapobiegać bo mu teraz jak gąbka jestesmy:) i zdrówka Wam zycze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję chorób :( Ja też nie mam nic przeciwko pisaniu tutaj. Z doświadczenia z 1 ciąży wiem, że po przeniesieniu się na Facebook nie pisało się już tak dużo i często jak tutaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak mam, ze zyje od wizyty do wizyty u lekarza.podjrzewam, ze jak będę czuła ruchy dzidzi to się trochę uspokoję bo będę miała „dowód” na to ze tam jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madoro
I ja i maz przejelismy dolegliwosci od corki. Ja cala noc kolo ubikacji, a maz z pracy wrocil dentka... Wyspal sie i on i corka dzis sa OK, a ja jeszcze walcze. Ohhh ta bezradnosc mnie wykancza! Dziewczyny zapisujecie sie juz na polowkowe badania? Ja w srode mam wizyte. Pewnie powie mi kiedy najlepiej sie zapisac. :) A co z glukoza? Ja mam isc w 18 tygodniu. W poprzedniej ciazy tez jakos taj bylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madoro biedaczko!! Kuruj się szybko! A jakoś powiem Wam, że co kafe to kafe ;) na trolli nie będziemy reagować i si :) Brakowałoby mi tej części z Was, które się na fejsa nie przeniosą :) Ja niestety miałam wczoraj atrakcję, bo zaczęłam delikatnie plamić. Co prawda nie krwią, ale widać było, że coś nie tak. Lekarz kazał od razu przyjechać. No i okazało się, że mam jakiegos polipa na szyjce macicy :( nie wiem czy już tam był ostatnio czy teraz się zrobił (z tych nerwów o nic nie wypytałam lekarza jak głupek). Oprócz tego infekcja. Z dzidzią na szczęście na tą chwilę wszystko ok. Ale jestem uziemiona, mam leżeć, od razu dostałam L-4 bez dyskusji... heh a jeszcze wczoraj chyba pisałam, że chcę L-4... Jak przyszło co do czego, to czuję jak mnie deprecha łapie - przez to, że muszę leżeć... boję się trochę o dziecko. Za dwa tygodnie wizyta. Czy ktoś z Was słyszał o jakiś polipach na szyjce? Nie chcę czytać w necie, bo dowiem się, że zaraz umrę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słomka - polipy można usunąć jednym zabiegiem co prawda nie wiem jak w ciąży ale wydaje mi się że to problem . Madoro oby było wszystko dobrze :* Byłam dziś na wizycie wszystko w porządku dzieciątko się rozwija prawidłowo i co się okazuje znowu zleciałam z wagi ponad kilogram . Zaproponowali mi badanie prenatalne żeby zrobić 3 razy w czasie ciąży chyba za dużo nie uważacie ? W poprzedniej ciąży miałam raz i wszystko było w porządku także się zastanawiam nad tymi badaniami bo to drogie okropnie . A Wy jak się czujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic mi lekarz nie mówił, że muszę go usunąć. Z tego co tylko szybko przeczytałam, to była informacja, że często się zdarzają... na następnej wizycie wypytam. Myślę sobie, że gdyby zagrożenie było jakieś wielkie, to pewnie wylądowałabym w szpitalu.... o trzech nie słyszałam... ja wiem, że są te między 11-13+6 i połówkowe. A trzecie to nie wiem jakie za bardzo. Myślę, że jak te dwa, o których piszę wyjdą ok, to chyba nie ma co świrować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurde dziewczyny no to nie za ciekawe wieści :o no ale dobrze ze póki co nie wygląda to na nic groźnego. Ja to się zastanawiam czy nie wybrać się na jakieś usg takie normalne jeszcze przed polowkowym... Bo z tego co zrozumiałam to na wizytach u prowadzącego on nie będzie robił mi usg. Ostatnio nie robił. Tylko no na pierwszej wizycie żeby w ogóle zobaczyć czy to ciąża i czy ok. Jakoś sobie nie wyobrażam ze przez całą ciążę będę mieć tylko 3 usg no chyba ze tak ma być? Chociaż podobno pod koniec ciąży robi się częściej wiec chyba ogólnie wychodzi więcej niż te 3 obowiązkowe. No ale właśnie będę musiała się go zapytać dokładnie co i jak. Wizyta dopiero za 2 tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale to trzecie to po prostu zwykłe usg jest... ja nie wiem, ale mi gin robi usg na każdej wizycie, czyli co trzy tygodnie. Co prawda trwa chwilkę, ale jednak. Madera a Ty chodzisz do lekarza prywatnie czy na NFZ? Z tego co wiem, to właśnie na NFZ robią trzy razy tak standardowo usg jeśli ciąża przebiega prawidłowo. Pewnie to wystarczy, ale jakoś ja tam lubię te moje wizyty z usg, chociaż przez chwilkę widzę dzidzię i jakoś lepiej się z tym czuję, że gin ja widzi, tym bardziej, że nie jest to szkodliwe badanie. JA nie wiem jak mam nerwowo wytrzymać dwa tygodnie po tych wczorajszych ekscesach. Miałam mieć wizytę za tydzień, ale jak byłam wczoraj to mi przesunął na za dwa tygodnie. Jeszcze będę w domu siedzieć, mam się oszczędzać, więc nie wiem co będę robić. Chyba czas na dobrą książkę, żeby nie myśleć o tym wszystkim ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę że jak jest polip niewielki to sam się wchłonie nie masz co panikować tylko się oszczędzać ;) Z tego co mi powiedziała doktorka to na te pierwsze prenatalne po 12tc dostają skierowanie osoby po 35 roku życia i te u których jest ryzyko chorób genetycznych także dla mnie jak się zdecyduje to będzie zwykle badanie w 4D więcej zobaczę ;) A co do USG to mam robione na każdej wizycie i na każdej wizycie dostaje zdjęcie chodzę co miesiąc tyle że prywatnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chodzę na NFZ. No te 3 usg to wiem ze na pewno muszą być bo to tak jakby standard jest. Na usg genetycznym byłam prywatnie ale to ze względu na sprzęt i poleconego lekarza. Bo w tej przychodni gdzie chodzę do prowadzącego no to on nie robi usg tylko jakiś inny taki od usg. Ale mam koleżankę która też tam prowadziła ciążę i wiem ze miała jakieś "dodatkowe" usg nie u naszego lekarza tylko właśnie w tym gabinecie usg ale z tego co pamiętam to chyba po prostu miała skierowanie od prowadzącego. I to nie było to usg" trzecie" tylko jakieś kolejne. Mi ciężko będzie teraz wytrzymać jak juz zobaczyłam maleństwo to ciągle o nim myślę :( i chciałabym znowu sprawdzić czy wszystko dobrze i jak się zmienia. No i ta płeć mnie intryguje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ogóle teraz mi się przypomniało ze ostatnia wizyte miałam w czwartek a genetyczne miałam mieć parę dni później -we wtorek. I lekarz się pytał czy chce usg teraz czy juz poczekam do wtorku na genetyczne. A ja się zapytałam czy to teraz przez brzuch? A on ze nie ... ze dopochwowo bo przez brzuch ma tu w gabinecie słaby sprzęt :o no więc już mi się odechcialo i poczekalam te 4 dni ... także zaproponował wiec nie mogę mówić że nie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×