Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

SIERPNIÓWKI 2018

Polecane posty

Mozemy narzekac, ale ostatecznie mamuski to strongmenki i zawsze to bede powtarzala! :) Mandarynkaa jak u Ciebie? Slomka Ty juz babeczko wiesz najlepiej kiedy reagowac. Szacun za opanowanie! Skoro Twojej siostrze tez sie tak zdarzalo to moze macie taki rodzinny urok. Jakas wrodzona delikatnosc. Moje l4 sie znalazlo w zusie. Jakby kamien z serca mi spadl. I od razu lepsze samopoczucie. Moze w koncu z tych nerwow przestanie pobolewac mnie brzuch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga1304
Bedemama ja właśnie długo kombinowałam nad jakimś mądrym rozwiazaniem, bo mój syn nie chciał spać w łóżeczku nawet 5 minut. Dostawka to znów pieniądze wydane na krótki okres czasu, a ja tego bardzo nie lubię ;) Więc mój mąż postanowił przemajsterkowac łóżeczko, tak żeby najpierw było jako dostawka bez jednego boku przy naszym łóżku, a jak będzie potrzeba to przerobić na normalne łóżeczko. Mnie niestety też pobolewa brzuch jak dłużej pochodzę. Ciągnie, albo twardnieje. Wciąż słyszę opowieści innych co to one w ciąży nie robiły i jak się wspaniale nie czuły, a ja się czuję jak stara babcia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja i opanowanie? Haha no co Ty! Zobaczę co dziś będzie! Może uda się bez nerwów dzisiaj. Ja mam łóżeczko już i liczę na to, że mała będzie w nim spała. Nie dopuszczam póki co innej opcji :p mandadynkaa odezwij się co tam u Ciebie. Wiecie co? Jak ja słucham albo oglądam te wszystkie fit ciążówki to jakoś nie ogarniam. Ja poza ciążą jestem człowiekiem torpedą! Wszędzie biegam, a wymarzony dzień to dzień pełen treninigów, a teraz? Jestem leniwą królewienką :D ale wiecie co? Może skoro organizm tego potrzebuje i pokazuje nam to, to trzeba go słuchać? W końcu mamy w sobie takie małe potworki, ktore zabierają nam wszystko co najlepszse i oddają to, czego nie potrzebują :D chyba nic dziwnego, że organizm potrzebuje zwolnienia obrotow. Ja się tego nie wstydzę i iestem szczesliwa, że mogę.sobie na to pozwolić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słomka dokładnie :) Ciąża to nie choroba, ale stan wyjątkowy i warto zwolnić i więcej wypoczywać, tym bardziej, że potem trzeba mieć dużo siły, żeby ogarnąć opiekę nad maluchem :) Świat się nie zawali jak kilka miesięcy sobie poleżymy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) ze mną wszystko ok. Dzisiaj już lepiej :) To była raczej wina tej duchoty. Młody daje znać z brzucha także luz :). Za to wczorajszy dzień sprawił, że pozamawiałam koszule do szpitala i szlafrok :D. Do niedawna kozaczyłam jaka to jestem sprawna itp a tu klops. Naprawdę się wielka zrobiłam. Za niecały miesiąc jadę nad morze to jak usłyszycie o wielorybie na plaży...to ja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kupuję od razu zwykle łóżeczko, starszy spał w łóżeczku to mam cichą nadzieję że młodszy też. Kupuje jedynie taki kokon niemowlęcy to jak coś to sobie go w nim położę koło siebie w łożku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zdecydowałam się na początek kupić kosz Mojżesza, zabiera mało miejsca i można kupić taki bujany lub na kółkach.widzialam używane ma Olx i można kupić taki za 150-200 w dobrym stanie. Potem jak dzidzia trochę podrośnie to kupie chyba łóżeczko turystyczne,ale przez pół roku ten kosz wystarczy. Kokon tez kupię, fajna sprawa, już oglądałam i mam jeden na oku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mandarynkaa to ja pisałam o tych koszulach -zamawiałam na allegro ;) Może nawet zamówiłyśmy u tego samego sprzedawcy, bo ja też oprócz koszul zamówiłam szlafrok :D Dziewczyny, miałam dzisiaj wizytę i co się okazało? że szyjka mi się skróciła o 0,5 cm... Cholera, jestem w szoku :( mam przepisaną luteinę i muszę odpoczywać. Za tydzień kontrola. Lekarz pytał się czy często mi tak brzuch twardnieje (jak w czasie wizyty), a ja się zapytałam czy teraz jest twardy? no to prawie cały czas tak mam... Kurcze no mi kilka razy dziennie twardnieje, nawet nie umiem określić jak często, ale raczej bym powiedziała że rzadziej jest miękki niż twardy... poza tym tę twardość też nie wiem jak oceniać. Już sama nie wiem i zaraz zwariuję. Przecież to niby normalne i częste na tym etapie ciąży, że brzuch twardnieje. Ale ta skrócona szyjka... Najpierw badał przez dotyk i uznał że coś jest nie tak i zbadał ją za pomocą usg. Ech... no nic, czas chyba naprawdę zacząć więcej odpoczywać i jednak nie bagatelizować tych twardnień bo ja przyznam szczerze, że wyszłam z założenia że to w miarę normalne więc jakoś się tym nie martwiłam... a może trzeba było zacząć polegiwać już wcześniej :o Kjkjkj jesteś tu? Bo coś ostatnio Cię nie widać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madera a powiedział Ci ile teraz mierzy szyjka? Nie stresuj się, więcej odpoczywaj... gdyby było naprawdę źle to kazałby Ci leżeć caĺy czas. A co do brzucha to nie wiem... on ogólnie nie jest za miekki u mnie. Raczej twardawy, ale nie mam tak, żeby był twardy jak deska jak to któraś z Was kiedyś mi wyjaśniła. Dobrze, że za tydzień masz kontrolę, podejrzewam, że masz szyjkę nadal w normie, czyli chyba minimum te 2,5 cm, ale gin pewnie chce sprawdzić czy się skraca dalej - tak obstawiam :) odpoczywaj i bądź królewienką jak słomka :D Mandarynka no to dobrze, że u Ciebie okej. Obiecałam sobie, że jutro siadam do zakupów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na połówkowym miałam mierzoną i było 3,5 cm, a teraz 3,1 cm czyli skrociła się o niecałe 0,5 cm. Niby mówił, że nie ma tragedii i w ogóle więc pewnie rzeczywiście chce skontrolować za tydzień czy się jeszcze bardziej nie skraca. No ciekawe jak to będzie. Co do zakupów to ja też jutro się za to biorę - przez internet :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madera no to 3,1 cm to bardzo ładna szyjka :) oszczędzaj się trochę bardziej i pewnie będzie wszystko ok :) Nie chcę chwalić dnia zanim się nie położę spać, ale dziś mam pierwszy dzien od dawna bez niespodzianek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madera to odpoczywaj :) nic się nie denerwuj, dobrze że gin chce to szybko skontrolować. Mój brzuch tez jest taki twardy, miękki rzadko kiedy. Nie chce się nakręcać bo można oszaleć. Na Allegro od dolce_sono czy jakoś tak zamawiałam :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słomka to cudowna wiadomość !!! Oby już tak zostało, żadnych plamien itd! Musisz w końcu odpocząć psychicznie od tego ciągłego myślenia, co tam się dzieje :). Dziewczyny powoli kończymy 6 miesiąc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie, niby długa ale jednak zaczęła się skracać a to nie za dobrze. Zobaczymy jak to będzie. Zaczęłam obserwować brzuch i ja nie wiem czy to nie są jakieś skurcze. Bo leżę spokojnie, brzuch miękki a po chwili się napina i twardy bardzo, a za chwilę znowu miękki a ja leżę ciągle w tym samym miejscu. Oprócz luteiny mam brać nospe a nospa wiadomo na bóle skurczowe i stad mnie oswiecilo ze to może jakieś skurcze są? I przez to się skraca ta szyjka? Jeśli chodzi o ból to w ogóle mnie nie boli. Tzn boli czasami jak długo chodzę ale tak podczas tych twardnien to nie. Ja juz zaczęłam 7 miesiąc czyli to już 3 trymestr! Aż się wierzyć nie chce. To już jest końcówka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jutro zaczynam 30tydzien! Już ostatnia prosta :o Prawdę mówiąc doczekać się nie mogę :) Nie boję się porodu. Wiem, że boli cholernie, ale w końcu da się to przeżyć, a nagroda jest tego warta :) Mam ogromną nadzieję na poród bez wspomagania oxytocyną. Powinno boleć znacznie mniej niż po oxy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madera ja też obserwuję czasami, że ten brzuch jest twardszy. Ale mi nic gin nie powiedzial, zeby szyjka sie skracala takze nie wiem... zobaczymy jak u Ciebie bedzie na tej kontroli, ale pewnie bedzie ok jak troszke sie pooszczedzasz ;) Mi dzisiaj drętwiejące ręce nie dawały spać. Jakbym ich nie ulozyla to dretwieja. Teraz leze i trzymam telefon i tez juz nie moge. Biore magnez na to, ale nic nie daje :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabrałam się za sporządzenie listy co muszę kupić. Boże ile tego jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słomka wez nic nie mow! ja naraziebzrobam liste rzeczy do szpitala i ponad pol kartki wyszlo a o reszcie juz nie wspomne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za mna juz zakupy poporodowe. Musze sobie jeszcze jakies klapki kupic. Dzis jade do siory po ubranka dla malenstwa. Ostrzegala, ze jest tego strasznie duzo wiec chyba caly wieczor bede miala z glowy i segregowala. :) Kumpela mi mowila, ze to co podostawala to od razu prala i prasowala i do szafy i tak od polowy ciazy. :) Ja w poprzedniej ciazy zaczelam walke z ubrankami niecaly miesiac przed i wszystkie ubranka cudownie pachnialy. Dziewczyny czy robicie sobie jakas sesje w ciazy? :) Ja w poprzedniej zrobilam sobie z mezem kilka zdjec na pamiatke i teraz tez zamierzam. Bez zadnego ekstra pozowania, tla i sprzetu. Zrobilismy telefonem z samowyzwalaczem. :) Sa naturalne i milo na nie popatrzec. Jutro chyba najwyzszy czas sie z lekka zrobic i pstryknac sobie 2,3 zdjecia. Niechce dluzej zwlekac bo brzuch rosnie coraz wiekszy.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kjkjkj
Dziewczyny kochane czytam Was cały czas,ale tyle piszecie,że nie wyrabiam ! :D my kończymy remont a nadal pracuje,więc nie daje rady być aktywna na forum,ale mam nadzieję,że za niedługo to się zmieni. My rosniemy sobie zdrowo,brzuszek coraz większy. Mały leniuchuje strasznie,rusza się może z dwa razy dziennie :) co do sesji to chciałabym,ale nie wiem co z tego będzie a parę zdjęć z mężem już mamy z weekendowych wycieczek :) co do ciuszków..kuzynka wysłała mi taka paczkę,że ja już nic nie kupuje ! A resztę wyprawki w czerwcu/lipcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale extra dzień dzisiaj spędziłam. Byłam w takim miejscu na łonie natury z leżaczkami, kawiarnia obok, super sprawa. Siedzieliśmy z mężem całe popołudnie. Jakoś od wczoraj wreszcie się odprężam, bo przestałam się stresować tymi plamieniami, także jest super. Kurczę tylko te ręcw mi tak strasznie drętwieją. Wkurzające uczucie :p Kjkjkj super, że jesteś i że wszystko u Was dobrze. Kończcie remont, żebyś mogła wreszcie odpocząć! Jeszcze pracujesz do tego :D szalona! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwielbiam takie sielskie anielskie miejsca! Byle bez kleszczy hahah :D Ja ostatnio borykam się w nocy ze skurczami łydek - chyba pora aplikować magnez..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No bierz bierz. Ja biore, ale dziala jak woda czyli wcale :D właśnie mnie mąż musi obejrzeć czy przypadkiem nie złapałam jakiegoś kleszcza :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No powiem Wam, ze z tymi kleszczami niema zartow. Tydzien temu jak moj maz byl na tym grillu u znajomych, kolo domu - rano dzwonil kumpel, ze z uda wyciagnal sobie kleszcza i ma sie moj maz posprawdzac. Oczywiscie od razu poranna totalna inwigilacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slomka super, że mogłaś się w końcu tak prawdziwie zrelaksować. kjkjkj super Cię "widzieć". Zazdroszczę z jednej strony Twojego powera, ale z drugiej strony nie mam co narzekać na moje leniuchowanie :D Ale też się oszczędzaj :* Ręce też mi drętwieją w nocy i zaczęłam łykać magnez, łydki póki co ok . Ale wczoraj miałam pierwszą akcję z ciążowymi hormonami. Na wieczór złapał mnie taki pusty śmiech z drobnostki, a po kilku sekundach zmienił się w lament i tak ze trzy/cztery zmiany w ciągu minuty/dwóch :D Mój ba! nawet ja to nie wiedziałam co się dzieje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zasłabnięcia, skurcze łydek, drętwienie rąk, jakieś bóle brzucha...?! Współczuje wam... ja mam (pewnie tylko chwilowo)taki czas że gdyby nie duży kopiący brzuch to całkiem bym zapomniała o ciąży. co do kleszczy to masakra jest- żeby dojść kilkaset metrów na działkę musimy przejść przez las który mamy koło domu i tak ostatnio w ciągu jednego dnia złapałam 2 kleszcze ale na moje szczęście dopiero biegały po mnie by znaleźć dobrą miejscówkę by się wbić. wygłodniałe bestie po zimie atakują teraz jak szalone :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż dziś pojechał na ryby,więc będę go sprawdzać a wczoraj był nałapać żywca i strzepał z siebie 3 kleszcze:( psy i kot już smigaja w obrazach,bo one to dopiero łapią! Dziewczyny mam pytanie. Za niedługo zapisuję się na 3 badanie prenatalne i pytanie czy zapisywać się na usg 3d czy 4d czy to mniej więcej to samo ? Nie umiem nigdzie znaleźć na to odpowiedzi :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż dziś pojechał na ryby,więc będę go sprawdzać a wczoraj był nałapać żywca i strzepał z siebie 3 kleszcze:( psy i kot już smigaja w obrazach,bo one to dopiero łapią! Dziewczyny mam pytanie. Za niedługo zapisuję się na 3 badanie prenatalne i pytanie czy zapisywać się na usg 3d czy 4d czy to mniej więcej to samo ? Nie umiem nigdzie znaleźć na to odpowiedzi :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mieszkam "w lesie". Mam przed domem mały lasek, a za domem za płotem wielki las. Kleszcze atakują z każdej strony. Mnie lubią najmniej, najbardziej niestety młodego. Dobrze, że na miejscu teściowa pielęgniarka, bo przynajmniej fachowo je wyciąga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×