Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

SIERPNIÓWKI 2018

Polecane posty

Mia dzis napilam sie Coca Coli i mam taka zgage, ze zaluje. :) Moj organizm toleruje juz tylko wode gazowana. W ilosciach hektolitrowych. U nas na 1 tydzien schodzi okolo 3 zgrzewek wody gazowanej 1,5l - tylko ja i maz. :) W pierwszej ciazy pilam Coca Cole az do 24 tygodnia po 2 puszki dziennie. Tylko dlatego, ze dzieki niej wytrzymywalam bez wymiotow nawet do godziny. Zaden specyfik domowy ani farmacyjny nie dawal mi takiej ulgi. Kiedy ladowalam w szpitalu przez te wymioty ordynator patologi zawsze mowil - jesli ja po Coca Coli czuje sie lepiej, to dziecko na pewno tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga1304
Laura jestem w szoku jacy ludzie potrafią być powaleni! Co im do tego ile macie dzieci i jak sobie poradzisz na wiosce bez auta? To chyba Twój problem, a nie ich? Nie ma to jak fundować ciężarnej stres i przeprowadzki w te i wewte. Współczuję sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inga ludzie tacy są...jakis czas temu chciałam wynająć mieszkanie to było ok do momentu kiedy nie powiedziałam że mam dziecko.Bo dzieci niszczą....gdyby było starsze to ok Ale malutkie ponoć demoluje:/Dla tego umowa choć z drugiej strony to bardzo osobistą sprawa i nikomu nie trzeba się tłumaczyć że oczekuje się dzidzi. "To nie życie jest kurewskie tylko ludzie to skur******"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madoro duży chłopak :) Moja miała tydzień prędzej czyli 30+2 1600. Jutro wizyta, 33+2, ciekawe ile będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedemama_2018
A u mnie 31+4 i 1900 :) Ale nadal pośladkowo :( Znacie jakieś sposoby, żeby obrócić łobuza? Bo zaczynam się stresować.. chcę rodzić naturalnie, ale przy pośladkowym nie zdecyduję się :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkaa
Bedemama jak znajdziesz sposób to mi go zdradź :P Przy pierwszym dziecku nie pozwolą Ci rodzic naturalnie, ja niby mogę próbować ale moja gin powiedziała, że CC. Może się łobuzy odwrócą :) jeszcze mają troszeczkę czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laura masakra jakaś ...nie denerwuj się :( ludzie są tacy dziwni. U mnie na wadze + 14 ..ludzie myślą że rodzę na dniach, to chyba nie komplement ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meeg3232
Cześć dziewczyny,ja też mam pośladków i mój gin powiedział że ja i tak mam cc więc bez zmartwień ale gdybym miała rodzić ś.to jeszcze ok 37 t może się odwrócić i czasem bywa że już przed samym porodem ale też powiedział że niektórzy doświadczeni lekarze decydują się na ręczne odwrucenie dziecka tylko wymaga to wprawy.Jest to w necie możecie poszukać jak wygląda takie odwracanie i są ponoć metody które można samemu w domu zastosować ale o tym już nie wiem co i jak.Czy dziewczyny które mają planowane cc mają już skierowanie na cięcie??albo czy ogólnie któraś już ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga1304
Dziewczyny jestem po wizycie i wyobraźcie sobie, że moja mała też ułożyła się pośladkowo! Co z tymi naszymi dziećmi??? Ja mam już 34tc i martwi mnie to bardzo, nie chce mieć CC! Lekarz stwierdził, ze skontrolujemy za 2 tyg i wtedy ewentualnie się pomartwimy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madoro
U mnie mlody glowka w dol jest ulozony. Mojej siorce synek odwrocil sie w 37, z reszta juz o tym pisalam. Dzieciaczki jeszcze maja chwilke zeby zrobic fikolka, ale rozumiem Wasze zniecierpliwienie. Tak... my sobie mozemy planowac, a zycie i tak zweryfikuje po swojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inga o kurczę, łobuziara mała ;) a do tej pory była glowkowo? Mój od 2 usg genetycznego jest posladkowo, czuję ciągle kopniaki w dole. Meeg słyszałam o tym obracaniu przez lekarzy, ale to chyba niezbyt popularne tzn mało lekarzy się tego podejmuje. Właśnie czytam o różnych ćwiczeniach, które niby maja pomóc. Ech, no nic co ma być to będzie- najważniejsze żeby Nasze maluchy były zdrowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak ostatnio w 31tc była główkowo. Trochę się bałam wizyty, że po upadku coś narobiłam, albo że się szyjka skróciła czy coś. Wiec po badaniu cała Happy, że wszystko jest ok idę na USG, a lekarz przykłada głowice do dołu brzucha i mówi "a co to za pomysł, żeby tutaj był tyłek zamiast głowy???". Z tego co czytałam szanse na obrót między 34 i 36 TC są 50/50, a później to już naprawdę sporadyczne przypadki. Wiec poczekam spokojnie te 2 tyg. Teraz w każdym razie wiem, czemu nie kopie mnie po żebrach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inga ciekawe, co ją tak wzięło na obrót :) ale może ma na tyle miejsca i fiknie raz jeszcze. Poznasz po kopniakach :P nie są zbyt przyjemne nie? Moja gin najpierw mówiła, ma tyle czaaaaasu jeszcze do obrotu. Ostatnio już stwierdziła: miejmy nadzieję, że się odwróci. Im większe dziecko tym mniejsza szansa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Póki co cieszmy się ochłodzeniem :) weekend znowu upalny. Ile czekałyscie na pieniądze z ZUS? Oni maja 30 dni tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noo jestem szczęśliwa z powodu tej pogody teraz. W końcu można odetchnąć :) Niby ZUS ma 30 dni od dostarczenia L4, ale mój się tego nie stosuje i płaci jak chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak. ZUS ma 30 dni od dostarczenia L4. Do mnie pod koniec maja przyslali pismo, zeby potwierdzic ze mam nowego pracodawce - w kwietniu przejela nas inna firma. Wszystkie dokumenty zlozone, ale oni jeszcze potwierdzenie chcieli. Ja jestem zalogowana na ZUS PUE i wczoraj nareszcie pojawila mi sie data decyzji za l4 z okresu 17.04-15.05. Spoko no nie? Przy okazji pokazala sie decyzja za kolejne l4. :P Mam nadzieje, ze juz teraz bedzie szlo wszystko gladko. Dziewczyny torby spakowane? Ja czekam na dostawe torby od kumpeli i chce juz zamknac ten temat. Jutro biore sie za pranie ubranek, chociaz pierwszej czesci. Upaly odpuscily. Pranko i tak wyschnie, a pogoda wrecz sprzyja do prasowania. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli sobie poczekam na przelew z ZUS ;). Madoro szalejesz :D ja nawet komody nie kupiłam jeszcze na ubranka (proszku dla niemowląt tez nie). A właśnie jaki proszek kupić? Przy starszym Lovele miałam. Szpital w którym planuje rodzic na szczęście zapewnia wszystko dla dziecka. Także torba do spakowania jedynie z moimi rzeczami :). Od kilku dni ciągną mnie strasznie pachwiny jak chodzę itp chyba wszystko się rozciąga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też miałam Lovele przy synu ogolnie dupy nie urywa, kiepsko dopiera. Teraz kupiłam yelp, bo był w promocji w Lidlu, a potem sama nie wiem, pewnie będę kupować to na co akurat będzie promo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura_1988
hej ja dzis ponwizycie u mojego starego lekarza. serduszkonczysciutkie! obejrzał małą doslownie z kazdej strony narzady i czesci ciala. powiedzial ze chocby chcial to nie ma sie do czego przyczepic :) termin z usg mi sie przesunal z 25 na 20 sierpnia. ciut gorzej ze mna bo mam miękką szyjkę 2 cm długości i 1,5 cm rozwarcia. mam brac magnez i sie oszczedzac. ale grunt ze nie ma zadnej bialej plamki na serduszku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościara01
Cześć, od jakiegos czasu probuje sie do was przyłączyć, ale forum mnie blokuje. Tez mam termin na sierpień, ale moge sie rozpakowac wczesniej - niewydolna szyjka. Dziewczyny mam do was pytanie czy macie takie dziwne uczucie jakbyscie cos miały w pochwie np. świeżo założony tampon? Nie wiem czy to normalka czy moze objaw skracająca się szyjki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem nastawiona, że ominie mnie cc. Lekarze różnie mówią- jedni, żeby nie panikować bo dużo czasu, pani z usg (nfz), że raczej już tak zostanie, lekarz prowadzący najlepiej mi odpowiedział: "albo się obróci... albo nie". Co do torby to jeszcze nie jestem spakowana. Bo do tej pory nic nie kupiłam :( w sobotę planuję wybrać się do jakiejś galerii i chociaż maluchowi coś kupić. Muszę poczytać o tym becikowym i urlopie macierzyńskim, co muszę zrobić, żeby nie przegapić... :/ Czy o czymś jeszcze zapomniałam? ;) na 500+ się nie łapię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jeszcze mam pytanie o częstotliwość wizyt. Czy teraz będą częściej? Ja kolejną mam umówioną za miesiąc. Niektóre dziewczyny mówią, że przed ciążą to co dwa tygodnie wizyta i co najmniej raz w tygodniu ktg. A może położna przychodzi do domu? Czy jak z ciążą ok, to czekamy do 40 tc i wtedy do szpitala? Kurcze już tak mało czasu zostało :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inga faktycznie teraz sobie przypominam, że Lovela z tym dopieraniem miała problem. To pewnie kupię to co Ty :). Laura cudowne wieści!! To teraz zero nerwów, staraj się odpoczywać i byle do przodu! Gosciara witaj :) a kogo nosisz pod serduszkiem? Nie mam takich odczuć. Jakieś ciągnięcia itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będęmama no ja w końcu się na coś załapie ;) na +500 i jeszcze 300 zł na wyprawkę szkolną dla starszego- szaleństwo ;) Powoli kupuj bo będzie coraz gorzej z chodzeniem itp tez muszę się ogarnąć. Co do wizyt to chyba gdzieś od 34/35 miałam co 2 tyg już. Teraz tez mam wizyty jeszcze co 4 tyg. A ktg to nie chce skłamać ale chyba w 37 tyg pierwsze miałam i potem co tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam w 31, teraz w 34. Ogólnie powiedział, że jakby wszystko było ok to następna za 3 tyg, ale ze względu na nieprawidłowe ułożenie małej zrobimy wizytę za 2 tyg. Na razie staram się nie myśleć o tym wszystkim, ale jestem pogodzona z losem. Ostatecznie cesarka to nie koniec świata tym bardziej, że nie zamierzam już mieć więcej dzieci. Trudno, będzie co ma być, po 2 dniach panikowania w końcu przyszedł spokój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosciara uczucie o którym piszesz miałam w 1 ciąży, ale dopiero koło 37tygodnia i potem już do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mandarynka ja też teraz się zalapie na 500+ i 300 na wyprawkę. Zawsze radziłam sobie bez żadnych dodatków i niczego nam, ani naszemu dziecku nie brakowało, więc mam cichą nadzieję, że te nadprogramowe pieniądze uda się odłożyć :) Niestety zwykle im więcej się ma tym więcej się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z Lovelą nie miałam problemu, może dlatego że używałam mleczka i pisze na opakowaniu najlepiej sprawdza się od 0-3 miesiąca. Też tak robiłam, a później maluszka ubranka prałam już razem z nami. Podwójne płukanie i zero alergii. Także u mnie etap mleko Lovela zdała i tym razem też ją kupiłam, a marchewki i inne historie to już było pranie w normalnym żelu do prania. Byłam dziś na wizycie. Gbs pozytywny. :/ W pierwszej ciąży był negatywny. Cóż... dostanę przy porodzie antybiotyk no i oby było spoko. Położna powiedziała, że wynik przekroczony ledwo co, no ale jest. Oczywiście resztę badań też mam wyniki tzw. z du.py. Pewnie dlatego, że w tedy ledwo co odzyskałam głos po przeziębieniu. W przyszłym tygodniu powtarzam wyniki no i zobaczymy. Lekarz mimo wszystko przepisał mi tabletki na podreperowanie krwi, bo powiedział że aż dziwne że czuje się dobrze. W szpitalu rozmawialibyśmy o przetaczaniu krwi. Ciekawe... Powiedział, że oprócz tabletek to kilogram czerwonego mięsa na dzień i będzie OK. Oczywiście to taki żarcik sytuacyjny z jego strony. Szyjka zamknięta i l4 dostałam na miesiąc. Gdyby nie te kiepskie wyniki to zamiast w przyszłym tygodniu to poszłabym pewnie do niego dopiero w lipcu. Ja ubranka już wyprałam, koszule do szpitala itd. Teraz prasowanie i chociaż coś z całego bangladeszu będę miała ogarnięte. Przyjemnego dnia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×