Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sama z dzieckiem

Ile wydajecie na życie wraz z opłatami?

Polecane posty

Gość gość
2+2, wieś świętokrzyskie. Dom rodzinny. Miesięcznie wydajemy bez jakichś szaleństw minimum 4000 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dziwne dla mnie, że wydajesz na szmaty i kosmetyki 500zl, podczas kiedy na jedzenie przeznaczasz 20zl dziennie :o aaaa ciut przekraczasz jak pisałaś, to mimo wszystko niech będzie 800zl na jedzenie, to co ty jesz?! Wolałabym te 500zl przeznaczyc na jedzenie i zdrowiej się odżywiać, niż tracić na durne szmaty. Bo to co jesz będzie mieć potem wpływ na twoje zdrowie, a wystrzalowe ciuchy często są lepsze w lumpeksie niż tych wszystkich sieciowkach razem wziętych. I nie przepłacasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do cen wynajmu ... Kilka lat temu mój brat z żoną (żona Niemka ale poznali się lata temu w Zurychu, on był na 2-mies wymianie z pracy) - wynajmowali mieszkanie w jednym z największych miast w Polsce. Nie chcieli kupowac, bo wahali się, czy nie wrócić do Zurychu, lub nie pojechać do Niemiec, np Monachium lub Berlina. No i ten ich "kącik" wynajmowany to było dwupoziomowe mieszkanie, na oko 70 m kw, z tarasem, nowoczesne, piękne itd - płacili miesięcznie prawie 3 000 pln. ale zarabiali świetnie i nie mieli dzieci, to mogli. Brat wtedy zarabiał jakoś 7 tys pln netto, ona podobnie jakoś. ale od roku są w Monachium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja plus dziecko ok. 5000 zl. Samo mieszkanie 1550 zl. Ja nie wiem-wy nie macie kredytow ani kosztow najmu????? Mozna zarabiac i 2000 zl jak nie ma sie obciazen kredytowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My - dwoje dorosłych i jedno dziecko 9-letnie, plus dwa koty - mieszkamy w dużym mieście; mąż i ja zarabiamy łącznie 9,200 złotych netto i jakoś wielkiego szału nie ma. ale nie żałujemy sobie na dobrym jedzeniu oraz 2 razy w miesiącu jest jest rodzinny późny obiad w dobrej restauracji, zwykle w piątek lub sobotę. ja się maluję, ale mało używam "tego wszystkiego" wiec na kosmetyki nie wydaję dużo; ciuchów kupowac nie znoszę ale czasem trzeba; kosmetyczki czy coś rzadko chodzę,a przyjaciołka jest fryzjerką; za to wydaję co nieco na fitness klub i na książki. tak naprawdę, to udaje się nam na czysto odłożyć ledwo 800-1000/miesięcznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a znasz róznice z życia w dużym mieście, a w małym? Bo ja znam x rózne sa opinie. Wielu ludzi na wsi narzeka, ze tam nie ma biedronki, i jedzenie drozsze, nie maja tez promocji Ja tez sama z dzieckiem. miasto Poznań. Staram sie miescic w 1500 zł jesli chodzi o wydatki. Ok. 450 rachunki (mieszkam w domu, najgorszy problem to ogrzewanie na gaz, a poza tym normalne kwoty, telefon na karte, tv tylko naziemna, za net płace 50 zł). Na jedzenie wydaję ok. 700 zł juz z chemią, której kupuje b mało. A reszta sie rozchodzi na hobby, składki, na ubrania wydaje grosze w lumpeksach, nie jezdze samochodem. Nie mam zadnych kredytów. Włosy mam długie więc moge podcinac sama, do kosmetyczki nie chodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie to nieraz dziwia ze ktos przezywa te chemie,u mnie chemia to takie drobne kwoty,ze nie ma co liczyc. Kspsulki vizir,plyn di naczyn fairy,kostki z rossmana wc,plyn uniwersalny away ale to koncentrat wuec na dluzej starcza, no moze papier toal troche wiecej,reczniki duza rolka z bedronki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 23 39 Staram się nie wydać więcej niż 20zl ale i tak wychodzi więcej. Tak napisałam. 800zl na jedną osobę i małe dziecko 8msc to mało na jedzenie? Nie sądzę. Ile taki maluszek zje? Kawałek ryby jogurt czy trochę zupki? No wez przestan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 osobowa rodzina, duże miasto, wydatki na poziomie min. 9000 miesięcznie ( w tym 1900 kredyt mieszkaniowy ) . Dużo. Mamy duże mieszkanie, dzieci chodzą do prywatnego przedszkola, na zajęcia dodatkowe. Wystarcza nam ale kosztem czegoś, wypadów do restauracji, teatru, drogich ubrań, kosmetyczki etc. Chodzimy do kina i czasem do pizzerii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podniosłyście mnie na duchu Ja +dwoje dzieci w wieku szkolnym będzie 4000 z hakiem. Czynsz 600zł prąd + tv to ok 200 200 bilety moje i syna Telefon 100 mies reszta to żarcie chemia ,czasami gdzieś idziemy Nie liczę w tym ubrań bo to wychodzi znacznie więcej i książek które masowo kupuje .Zresztą dzieciakom też coś co miesiac kupuje ale to drobne kwoty np koszulkę i spodnie dresowe młodszemu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Host
Jak czytam ile wy wydajecie to masakra.2000 ,5000,9000 . Ludzie,ale napędzacie gospodarkę. W dużych miastach to i zarobki duże. U mnie w mieście upadłym na prace raczej szans nie ma .Trzeba nadrabiać finansowo kombinując. I tak na życie wraz z opłatami starcza mi 900zł. Może jakbym 30 razy nie został odrzucony podczas składania CV w tej dziurze to może bym i zarabiał kokosy,ale trzeba mieć tez honor. Życie nie kręci się w okół pieniędzy,a jest mnóstwo miejsc gdzie można oszczędzić. Dzieci kosztują,pod warunkiem że ma się własne i nie uczy sie ich oszczedzania.Mozna wydawać bez sensu,a można przemyśleć sprawy i wydawać mniej.Tylko kto dziś ma czas na myślenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no własnie, totalną głupota jest się rozmnażać jak króliki w tych dziurach, gdzie wynagrodzenia są ok. 1500 zł, nie mówiąc przy tym,, że duda ostatnio zwrócił sie do pracodawców aby wypłacali większe wy nagrodzenia, a sam rząd płaci swoim pracownikom jałmużną, bo moja mama po 38 latach pracy zarabia 1900 zł netto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem w tym, ze w duzym miescie trudno jest zaoszczedzic, bo nie przeskoczy sie cen zywnosci, mieszkania ani dojazdow. Wlasne mieszkanie kosztuje ok. 500 zl miesiecznie (plus/minus 100 zl). Jesli dodatkowo ciazy na nimi kredyt to robi sie bardzo drogo, bo placisz i kredyt, i czynsz. Jedzenia sam nie wytworzysz, a w Warszawie w supermarketach ceny wedlin zaczynaja sie od 30 zl/kg i prawie nic nie jest juz tansze. Za to sa juz szynki po 90 zl/kg(!!!) Jedna bulka, inna niz kajzerka, w malym sklepie kosztuje +/-zlotowke. Przemieszczac sie trzeba, a np. Warszawa z polnocy na poludnie ma 25 km dlugosci. Kto bedzie chodzil piechota do pracy 12km w jedna strone czy w smogu jezdzil rowerem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie! I w dalszym ciagu uwazacie ze 500 zl alinentow na dziecko to strasznie duzo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Co jak co, ale wędlinę można spokojnie samemu zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 2 plus 2
U nas rodzina 2 plus 2, mamy razem ok 8 tys. Wydajemy 6 tys, odkładamy 2 tys. Wydajemy sporo na jedzenie, jakieś 2 tys. 1 tys rachunki, reszta się rozejdzie. Nie jestem specjalnie oszczędna ale uważam że nie muszę. Ustaliliśmy że chcemy odkładać po te 2 tys i nie będę zaciskac pasa żeby odłożyć parę groszy więcej. Na wakacje wyjeżdżamy co roku i co roku na ferie na narty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mieszkając w Warszawie nie potrzebujesz samochodu. Można poruszać się komunikacją miejską. I już są duże oszczędności bo nie trzeba utrzymywać samochodu a komunikacja jakaś super droga nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznan. Mieszkanie własnościowe czynsz i opłaty 900zl. Jedzenie 400-500zl. Chemia 100. Sieciówka 100zl. Internet plus telefon 100zl. Kosmetyki i przyjemności 100zl. Ubrania, naprawy, nieprzewidziane rzeczy 100-200zl. Razem 1800-2000. Zarobki 2500. Mam umowę zlecenie wiec 200 idzie na wakacje 300 na przyszła emeryturę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warszawa, dwoje dorosłych. Dochody łączne 11 tys netto. Mieszkanie własnościowe, 700 zł czynsz + opłaty. reszta wydatków około 2.5 tys. W sumie wydajemy na życie 3.2 tys, resztę odkładamy i inwestujemy. Docelowo chcemy żyć z wynajmu mieszkań kiedyś :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Masz 9tys i piszesz, że szału nie ma... Moja ciocia mieszka w wielkim mieście, Wrocław i ma 1,5tys emerytury. I musi jej starczyć, bo takie ma możliwości, nie inne. Taki sam dostęp do żywności i chemi jak i ty w tym wielkim mieście. I co ona ma powiedziec?! W miarę jedzenia apetyt rośnie. Jakbyś miała 4tys to gospodarowalabys nimi, miałabyś 3tys.musisbys się nauczyć ostro oszczędzac. Teraz masz 9tys i nie potrafisz z tego odłożyć nic. A jakbyś zarabiała 20tys.to żyłabyś ponad stan i dalej byś twierdziła, że szału nie ma. Problem z ludźmi jest taki, że nagle jak zarabiają więcej nie potrafią żyć na podobnym poziomie jak przed podwyżka, by zaoszczędzić tylko wydają kasę maksymalnie do górnej granicy i wciaz jęczą, że im mało. Życie nie polega na ciągłej konsumpcji. Mam swoją działalność i spore dochody, a żyje i gospodaruje pieniędzmi tak, jakbym miała tylko 4tys do dyspozycji. Dzięki temu, mam np. 2mieszkania na wynajem. A większość Polaków nie ma żadnych oszczędności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki
My mamy 2900 plus 500,ja,maz,dwoch chlopcow.rachunki,prad200,woda200(co dwa mce,raz to raz to placę) bilet 50,przedszkole190,paliwo100,600zl kredyt(na dach,trzeba bylo robic na g***t)I jedzenie,tu dopiero jest drogo...kupuję ryby,wedliny I parowki z zawartoscia miesa powyzej 90%, masla duzo u nas idzie I warzyw,co tydzien tracę na zakupy ok 330zl,to jest ponad 1600na jedzenie,gotuje sama,kiedy mozna I ja I maz bierzemy nadgodziny w pracy, najgorszy to sezon jesien zima,gdzie trzeba dzieciakom buty,kurtki,ale tez I wegiel(tona koszt770zl),staramy sie odkladac przez caly rok I z fuch meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jedni konsumują inni na tej konsumpcji zarabiają :-) Ja tam się cieszę, że ludzie zamiast chomikować chcą wydawać większość pieniędzy, które zarabiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech każdy żyje po swojemu jeden wydaje drugi oszczędza, a trzeci taki jak ja robi jedno i i drugie, w miesiacu udaje mi sie 500 zl odlozyc i 500 wydac na siebie i nie mam zamiaru z tego rezygnowac bo ktos mysli inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Małżeństwo z 2 dzieci z Wrocławia. Opłaty za własne mieszkanie + rachunki 900 zł, Jedzenie 2 tys zł, inne wydatki 2 tys zł. Z pensji mamy razem 8.5 tys zł, 500 zł z 500+ i 3 tys z wynajmu mieszkań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tylko na Forum kafeteria tacy bogacze, że każda rodzina ma minimum 5000 haha. Wy spójrzcie za okno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 5000 na rodzinę to nie jest bogactwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powyżej średniej krajowej zarabia tylko 20 procent Polaków, więc rodzina dwóch będących w tych 20 procent ma 6000, haha a tu wszyscy mają ponad 6000, weź nie rób idiotów z ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę mogę Ci jedynie współczuć skoro uwazasz ze 6tys na rodzine robi ze mnie bogacza, ja mam 2 tyś mąż 3, 5 tyś i do tego 500+, ledwo na wszystko starcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No coś podobnego? jak to wam nie starcza? a mój były twierdzi ze 400 zł alimentów starcza na wszystko!!! na czynsz, na jedzenie, ciuchy dla dziecka i dla mnie, kosmetyczkę i fryzjera - o lekach, ksiązkach i wakacjach nie wspomnę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja 1600 zl , maż 3200 zł jedno dziecko żadnych kredytów , mieszkanie 60 m własnościowe , średnie miasto czynsz 700 zł , tel , net , tv , 250 zł jedzenie 1000 zł przedszkole 90 zł (córka ma 6 lat place tylko za jedzenie ) ON 400 zł apteka 100 zł maz pali 200 zł 200 zł wyjścia typu basen ., kino To takie stale oplaty . Co miesiąc zawsze odkładamy min 500 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×