Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malwin95

Niezdecydowany zajęty chłopak

Polecane posty

Gość malwin95

W sumie to tak skomplikowany problem ze nie wiem jak to napisac nawet... W skrócie: pisze od dłuzszego czasu z chlopakiem do ktorego cos poczułam, jestem od kilku miesiecy sama i zdazylam przyzwyczaic sie do statusu singielki, takze taki amor w serducho nie jest czestym widokiem u mnie. Znam go z szkoly ale jakos nigdy nie mielismy kontaktu. Problem zaczal sie gdy to pisanie nas tak przyciagnelo do siebie, ze i jeden i drugi poczul mięte jesli to tak moge nazwa. Problem? a no taki ze on ma dziewczyne od 3 lat do korej nic nie czuje, jak twierdzi wypalilo się. Chce sie z nią rozstac ale uwaza ze zrobi to gdy bedzie pewien ze ona sobie sama poradzi (mieszka z nia), i jak twierdzi mi nic nie moze obiecywac. Probowalam mu nawet doradzic zeby moze ratowal ten zwiazek, staral sie odbudowac go - ale jak tiwerdzi on jej juz nie kocha. Jaki moj w tym udzial? a no taki ze tak sie wkrecilam w niego ze jest mi na prawde przykro ze to wszystko jest w takim bałaganie, nic tu nie trzyma sie kupy. On nie wie czego chce, nawet jesli by sie z nia rozstal to ja nie mam byc jego husteczka do podcierania lez, a sam uwaza ze jeszcze nigdy nie czul nic takiego jak do mnie. Jestem w kropce bo akutalnie podjelam krok zeby sie wycofac z tego stiwerdzilam ze jezeli faktycznie chce sie z nia rozstac to niech zamknie jeden dzial a nie otwiera juz kolejny. A wy dziewczyny co byscie zrobily? odpuscic? czekac? dodam ze mamy po 21 lat, wiec raczej nie bawimy sie w jakies dziecinne podchody, mimo ze moze to tak wygladac niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tylko zauroczenie w stosunku do ciebie i dziewczyny pozna kolejna i kolejna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesto bywa tak, ze nie wszystko jest czarne albo biale. Po takim czasie ciezko odejsc, mimo ze moze jej nie kocha jakies uczucia do niej zywi i po prostu sie boi jej zranic i cos zmienic takze w swoim zyciu. Samo pisanie tez nie wystarczy zeby sie dowiedziec czy sie chce z kims byc. Jak Ci zalezy to dzialaj, ksiecia z bajki nigdy nie spotkasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×