Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani Xyzh

Samotna w malzenstwie

Polecane posty

Gość Pani Xyzh

Mój mąż że mną nie rozmawia. Cały czas się z nim kloce A raczej gadam jak do ściany bo on jedynie milczy. Te jego milczenie mnie zabija nie wiem czy jest na mnie zły czy smutny nic nie wiem o nim bo on nie potrafi nic o sobie mówić... Kiedy zadam mu jakieś pytanie odpowiada mi NIE WIEM, MOŻE, JAK CHCESZ. Nigdy sam nie wyszedł z żadną inicjatywą nie zaprosił mnie do kina ani na pizzę.... Do tego mamy problemy finansowe jakoś zawsze dajemy radę ale teraz jest ciężko. Nie mam w nim wsparcia ja pożycza od mamy i brata ale jak się zapytam męża co myśli może jakaś pożyczka albo drugi etat że może coś razem wykabinujemy on mi odpowiada NIE WIEM RÓB JAK CHCESZ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile jesteście po ślubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile jesteście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Xyz
6 lat po ślubie 3,5 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto chciał ślubu? Kiedy się "zmienił"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam jeszcze gorzej,jesteśmy ponad 20 lat razem kiedy zostaliśmy sami syn usamodzielnił się zdałam sobie sprawę że nie znam mojego męża,wcześniej praca,dziecko,zawsze zagoniona,zapracowana,choroba brak wsparcia,nie ma wspólnych tematów, żadnych wspólnych wyjazdów,ja tego wcześniej nie widziałam!!!teraz po tylu latach pytam się sobie z kim ja żyłam tyle lat,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo o związek się dba nawet jak ma się dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:33 jak zamiast żyć byłaś ciągle zalatana to w sumie twoja wina. Nie miałaś przez tyle lat czasu aby poznać męża to teraz już za późno. Przyzwyczaił się żyć "bez Ciebie" i nie licz że się zmieni bo sobie żona nagle przypomniała że życie to coś więcej niż "zalatanie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 16;35 trzeba dbać zgadzam się,ale to ja tylko dbałam!!!w związku są dwie osoby!nie jedna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 16:42 żarty sobie robisz!albo gimbusem jesteś!uciekam stąd !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to witam w klubie , ja jestem 14 lat z moim mezem -piekne byly 3-4 pierwsze lata wiedzial ze czasami trzeba kupic kwiatka ,lub gdzies wyjsc z czasem sie zmienial nie interesowalam go ,przychodzil po pracy jedzenie ,gazetka.potem spanie juz od wielu lat nawet mnie nie przytula ,nie mowi nic milego,jak juz to sex zdazy sie(w tym roku 3 razy i to wyszlo ode mnie) sam sie nie domysli nie wiem dlaczego jak probuje rozmawiac to mowi ze wymyslam i robie Problem on nie widzi problemu.jak co to obrazony wychodi do sypialni i udaje ze spi,rano nowy dzien -jak niby nic normalnie(zeby nie bylo ze nie dbalam o zwiazek i o siebie dbalam moze za bardzo i tez pracuje) czuje sie nie kochana wrecz ponizona bo przylapalam go na kapie jak sobie uzywal (sam sobie to robil) uznalam ze nie bede sie prosic wiecej wlasnego meza o sex czy o przytulenie.i tak trwamy w tym zwiazku.a ludzie mysla ze u nas jest ok. przy obcych zauwaza mnie nawet chwali .w domu jest codziennosc gazetka dobre jedzonko ktore bardzo mu smakuje-ale ja juz sie nawet zona nie czuje tylko darmowa sluzaca mysle juz o terapi ale jeszcze mu nie mowilam-obawiam sie ze powie jak chcesz to se idz ja tego nie potrzebuje. wiec z calego serca ci wspolczuje i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znajdz przyjaciela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki urok wiekszosci wieloletnich malzenstw :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×