Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie chce miec dzieci bo boje sie tej odpowiedzialnosci i trudu

Polecane posty

Gość gość
Też nie chcę chodzić gruba, zdeformowana i brzydka, a potem tak straszliwie cierpieć. Poza tym może urodzić się wcześniak, chore, niedotlenione i w konsekwencji opóźnione w jakimś stopniu, a wtedy to będzie ciężar na resztę życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli34
ja też nie chcę dzieci,dla mnie dzieci to kula,zabieracze czasu,spokoju,beztroski,pieniędzy które tak sobie cenię....a robienie dzieci tylko po to bo może odwiedzą mnie w święta,przyjadą raz na dwa tygodnie na kawę nie jest warte posiadania dzieci...wigilię lubimy spędzać z mężem z moimi rodzicami i wtedy jesteśmy najszczęśliwsi...gdy rodzice kiedyś umrą będę tylko z mężem i też będziemy bardzo szczęśliwi bo strasznie się kochamy....nawet gdyby ktoś chciał nas zaprosić na wigilię to i tak byśmy nie poszli to ten czas wolimy spędzić we własnym towarzystwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My z mężem na wigilię spędzamy u jednych rodziców a pierwszy dzień świąt u drugich. A tak naprawdę wolelibyśmy spędzać święta sami, wyjść gdzieś, poleżeć, zrelaksować się, albo po prostu gdzieś wyjechać. Zapraszać gości nigdy nie lubiłam i nie lubię i nie sądzę, żebym chciała wyprawiać kiedykolwiek święta dla dzieci i wnuków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:11 - taaaa jasne, bezdzietni boją się odpowiedzialności. Przecież nikt nie zna przypadku rozmnożenia się i robienia z dzieci zakładników swojego nieudacznictwa :O Daj, daj, daj BO DZIECI ! Wszyscy bezrobotni mopsiarze dziecioroby to przecież odpowiedzialni ludzie :D Albo mamuśki nieskalane pracą zawodową 'wychowujące' osiemnastoletnie dzieci. I jest ich przecież garstka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, już nie mają rozpłodówki co wymyślać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to nie miejsce nikt cię nie zmusza tylko po co autorko afiszujesz się z tym na forum?moim zdaniem chcesz mieć dziecko tylko szukasz zaprzeczenia tego faktu i tysiąc powodów by nie mieć. Co kogo obchodzisz tak naprawdę nikt cię nie zmusza ją pragnelam córki i mam jestem szczęśliwa ale nie sm zamiaru cię namawiać bo i tak syty głośnego nie zrozumie ,ja bezdxietna nigdy nie chciałabym być wszystko m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ona cie do czegokolwiek namawia ? Przedstawiła swój pogląd i tyle. Nie musiałaś odpowiadać. I daruj sobie te domysły co kim kieruje, bo równie dobrze można powiedzieć, że twoja reakcja (chociaż podobno jesteś taką spełnioną matką), to typowe: uderz w stół, nożyce się odezwą :D Urodziłaś wbrew sobie, a teraz wymyślasz jakie to szczęście. Miło ci jak to czytasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co siedzisz na forum o macierzyństwie może po prostu jesteś bexplodns a innym sciemniasz,że nie chcesz dzieci,poczekaj jeszcze parę lat,wszyscy poxskladaja rodziny i nikt dla ciebie czasu nie znajdzie bo każdy będzie miał swoje dzieci i wnuki a jak zostaniesz sama jak kołek to zrozumiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisz tu jak będziesz po 50tce zobaczymy czy tak samo będziesz spiewac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci to gra nie warta świeczki. Jestem po 30stce. I z własnej obserwacji i obserwacji znajomych wiem, że dziecko to nie jest szczęście. Jak jest malutkie to owszem: fajne, słodkie, ładne i chciało by się takie mieć. Wpatrzone w matke itp itd. Ale zejdźmy na ziemię. Dziecko to nie mała zabawka. Wszyscy wiemy jaki wykolejny jest świat. Nie można sprowadzać na ten chory padół dziecka. Tylko dla zaspokojenia swojego ,,instynktu,,? Jak jakieś zwierze? Kolejny szary obywatel? Kolejny trybik w maszynie, płatnik podatków, baranek ofiarny dla księdza? Nie, nie, nie. Nie Dziękuję. I jako osoba pod 40stke nie mająca świadomie dzieci mam z kim spędzać czas. Mam znajomych dzietnych i bezdzietnych. I to Ci z dziećmi najczęściej prowokują wypady i imprezy żeby się wyrwać z domu. Więc nie narzekam na samotność. Chociaż jestem introwertykiem ktory najlepiej czuje sie na łonie przyrody sam. Tatry, Bieszczady, Beskidy. To lubię najbardziej. A świat nie obchodzę już od 15 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Poli-o jejku nie posraj się stara baba a pisze jak gimbus i pilnuj mezulka bo za parę lat znajdzie sobie młodszą i święta będziesz spędzać sama a znajomi będą omijać cię szerokim łukiem,lo matko Stara a infantylna jak mało kto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie te baby pod 40 bezdxietne są najbardziej upierdliwe i zdewociale i pisze to z obserwacji jako matka dziecka mająca grono znajomych dzietnych i bezdzietnych to z tymi bezdzietnymi nikt nie chce spędzać czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale którejś maciorze nerwy puszczają :D Co, zabolała prawda ? Poszło w czuły punkt ? Czy może przerosła kulturalna rozmowa i świnię musiałaś już wypuścić ? :D PS. Ten wątek wyświetla się na głównej, nie trzeba siedzieć na forum dla matek żeby tu trafić, tłuku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wątpię. Jeśli jej mąż też nie chce dzieci. Nie lubi dzieci to co? Myślisz że za 10 lat polubi? Że będąc po 40stce będzie marzył żeby dorwać młoda goofniare z kaszą manną zamiast mózgu żeby zrobić jej dzieciaka który będzie darł ryj całymi dniami? Świadomie zakłóci swój wieloletni spokój i komfort życia? Serio w to wierzysz? Zejdź na ziemię. Piszesz o facetach jak o jakimś troglodycie z jaskini kierującym się popedem jak jakieś zwierzę! Uwierz: jak facet nie chce dzieci to nie chce to samo jak nie chce ślubu to nie chce i żadna siła go nie zmusi ani nie przekona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I taka tępa chołota się rozmnaża :O A potem płacz, że ten świat to ściek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najbardziej agresywne i zdewociałe są baby, które w doope kopnął i mąż i dzieci albo tylko dzieci. To jest ból. Sama jak palec, wypruta z wszelkiej energii i kasy, tylko do rydzyka po pomoc lecieć albo rzygać na wszystkich wkoło. Zwłaszcza na tych, którzy sensownie kierowali swoim życiem. Te ostatnio się tu wypowiadające, agresywne matki, tak właśnie skończą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam koleżankę w pracy po 40stke z 4 dzieci. To jaka ona jest p*****l/nieta to głowa mała do tego moher kościelny z wypranym przez księży mózgiem. Ledwo wiąże koniec z końcem a ona planuje 5 dziecko. I pomimo że jest matką z nią nikt nie chce się zadawać. To przykład na to że ludzie są różni. I to z kim kto się spotyka i czy ma dzieci czy nie o niczym nie świadczy. Jeśli jesteś w porządku i cię lubią to nie ważne czy nie masz dzieci i jesteś starą panną i tak się będą z tobą spotykać. Nie ma co wrzucać wszystkich bezdzietnych do worka: dziwaków bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie miej autorko kogo to obchodzi?po co jeczysz tu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Później takie bezdzietne stare krowy dolegliwości wszystkie koty na osiedlu jak u mnie i to jest ich jedyne zajęcie przez cały dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokarmiaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najbardziej jadowite to są te stare rury, które albo zatruwają histeriami życie dorosłych dzieci, wiecznie wojujące z synowymi albo wymagające wiecznej pomocy we wszystkim (zwłaszcza hajsu), bo na tak się poświęcała jedna z drugą całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pozyjemy zobaczymy ,jak bedziecie mialy 60,70 lat to wtedy napiszcie co dla was jest najwazniejsze,teraz to mozna duzo gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie lubie kotów a psów to już w ogóle niecierpie. Brudne zwierzęta, śmierdzą i jedzą własne odchody. Koty i psy liżą swoje o***ty. Fuu. Żadnego bym nie przygarnęła. A już na pewno nie brudasa z ulicy w którego trzeba inwestować: tzn wet, kastracja, szczepienia. Co to to nie! Wolę tą kasę przeznaczyć na siebie. Zresztą dużo wyjeżdżam a zwierze to ciężar. Z kim to zostawić? Hotel? Kolejny wydatek. I ja też jestem bezdzietna. Tylko nie piszcie że z dzieckiem można podróżować. W Alpy francuskie na wspinaczkę?? Wątpię. A ze swojej pasji nie zrezygnuje nigdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gosc15.07----przynajmniej maja o czym mowic opowiadac a Ty pewnie tylko o kotach gadasz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie da sie tego czytac. Z jednej strony maciory ,rozplodówki rozmnazajaca sie "Cholota " (przez CH:) mohery,bezrobotni mopsiarze,nieudacznicy , z drugiej bezdzietne krowy, upierdliwe, zdewociale ...(fakt ,ze antydzieciowi w obelgach wygrywają, ale dzieciowi tez dają) Jesli wy sie w takim patologicznym towarzystwie poruszacie, to skad mozecie wiedziec o normalnych, zadowolonych z zycia ludziach, z dziecmi czy bez? Co warte sa wasze teorie? na pewno nie warte czytania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 15.09---nastepna wariatka ,z "pasjami":D ,nigdy nie ow nigdy bo nie wiesz co bezie jutro a co dopiero planowac co bedzie za x czasu,i zycze zdrowka bo nikt ci nie poda przyslowiowej "szklanki wody" samotnico

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam wymarzona coreczke i milosc mego zycia z ktora jestem od 10 lat ,tak jestem zadowolona z zycia,szczesliwa i spelniona,mam tego jedynego ,ktorego zawsze kochalam i wymarzona coreczke,zdrowie,i to jest dla mnie najwazniejsze,kokosow nie mamy ale jestesmy przeszczesliwi,wakacje spedzamy nad Baltykiem,swieta w domu na wsi,w wolnym czasie w lecie jezdzimy rowerami a zima duzo spacerujemy..i wiecie co?to jest dla mnie zycie,spelnienie i nic wiecej nie potrzebuje,ciesze sie zdrowiem i tym czasem kiedy jestesmy razem,znajomych nie mamy,ogolnie lubimy spedzac czas ze soba ,a zycie innych mam zwyczajnie gdzies...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:11 - taki to kraj, tacy ludzie. Ale zważ, że matki pierwsze saczęły ten chlew. Na kogo wychowają te swoje dzieci, to strach pomyśleć. Potem nie dziwne, że żal między takie towarzycho puścić swoje dziecko. To już lepiej go wcale nie płodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A co? Koty to gorszy temat do rozmowy niż dzieciaki? Nie sądzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ktos caly czas nawija o kotach to sadze ze ma nierowno pod sufitem:D a wiem co pisze ,znajomej sasiadka w domu trzymala 30 kotow ,w bloku,smrod,brod,eksmisja a mieszkania do dzis nikt po niej nie kupil bo smrodu po 2 latach nie sposob wywietrzyc:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×