Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Od 10 lat kocham kobietę, która nie jest moja żona

Polecane posty

Gość gość

Zakochałem sie za późno. Sam jestem żonaty ona mężatka. Kocham ja ale juz nie jesteśmy razem. Myślałem,ze tak bedzie lepiej dla wszystkich, nie jest. To była miłość ze wzajemnością . Nie mamy kontaktu juz długo a ja wciąż tęsknie. Czy to jyz nigdy nie przejdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zE wzajemnością, to tak raczej dlugo, historycznie, to chyba już nie przejdzie:P to już był ślub zE Kingą/Geną:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy rodziny uznaliśmy ze tak bedzie lepiej dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To już nie minie. Do kocha życia będziecie tęsknić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zza miedzy
Wiesz co... Kochać i tęsknić. Trochę romantycznie tragiczne, ale lepsze niż nawet nie mieć za kim tęsknić. Jak ona tęskni i kocha, to warto mieć kontakt, choć sporadyczny. Chyba, że Wasze związki są ok, to nie watro tego psuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zza miedzy
Jak oboje macie pustkę w swoich małżeństwach to może warto odchować pisklęta i podjąć tę decyzję by ze sobą być. Beznadziejne małżeństwo jak dzieci wyjdą z domu to kanał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dzieci odchowa to będzie starym pr***nem, za późno na szukanie miłości :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest piekne ze ja kochasz mysle ze co jeszcze z tego moze być ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochamy sie wzajemnie wiem o tym nasze małżeństwa nue sa udane ale stwierdziliśmy ze dla spokoju i dzieci tak bedzie lepiej. Ona ma młodsze dzieci. Kocham ja wciąż i bardzo tęsknie każdego dnia o niej myśle. Czas niczego nie zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wciąż o niej myśle krzywdzę rym zonę bo ona uznała ze juz skończyłem te znajomość . Mentalnie kocham ja jeszcze bardziej nuz kiedyś takie to wszystko popieprzone byłem gotowy zostawić dla miej wszystko ale nie chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam męża, on żonę... Podobna historia,tylko ja jestem po tej drugiej stronie. Kilkanaście lat temu bardzo go kochałam, on mnie. Teraz mam swój świat a on... Kocha nadal.. Tydzień temu wysłał mi sms-a "możesz tak żyć beze mnie..." Powiem Ci autorze, że jego miłość to dla mnie częściej udręka a rzadziej motyle w brzuchu. Staram się, nie ulegam, gdy on się wycofuje ja zapominam o tej miłości, gdy jest obok tzn pisze, dzwoni, gdzieś tam się spotkamy przypadkiem wszystko wraca... Trzymam się, wiem że nie ulegnę, mam cudowna rodzinę, super męża, nigdy ich nie skrzywdzę!! Czasem tylko żałuję, że go poznałam, pokochalam, że jest... Dziękuję Bogu że męża kocham bardziej.. Mam nadzieję autorze, że rozumiesz co chcę Ci przez to wszystko powiedzieć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tyle ze ja wiem ze ona mnie kocha nasze rozstanie było takim dziwnym ustaleniem ze tak bedzie najlepiej aby nue krzywdzić innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co tammm
Autorze a czy to nie jest tak że tęsknisz za tym czego nie posiadasz? Czy myślisz że po roku wspólnego życia dalej miałbyś takie motyle w brzuchu do niej, czy jest to tylko ułuda bo nie możesz jej miec? To ci daje adrenalinę, tęsknotę, wrażenia. Zastanów się czy gdyby była twoją żoną nie stała by się nudna jak twoja żona.. Zawsze tęsknimy za tym czego nie posiadamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dla niej chciałem wszystko rzucić to była jej inicjatywa. Znamy sie tak długo ze dobrze wiem ze jej uczucie jest prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to wszystko jest proste gdy i w jednym malzenstwie i w drugim jest zle, wtedy łatwiej podjac decyzje . sama jestem na rozdrożu- bo on chce odejsc od żony i wszsytko zmierza ku temu, a ja nie wiem, jak mam o tym kiedys powiedziec meżowi. To wszystko jest trudne nie dlaatego ze wątpie w milosc do niego ale dlatego ze nie potrafie skrzywdzic męża który jest jaki jest ale to dobry człowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem jeżeli się kocha to chce się być blisko, dzielić troski, radości. Myślę, że powinniście mieć kontakt, chociaż telefoniczny czy jakaś kawa na mieście z raz w miesiącu, żebyście wiedzieli w miarę na bieżąco co u kogo. Nawet do koleżanki się dzwoni zapytać o zdrowie czy pamięta o okazji a co dopiero do ukochanej osoby. Nie rozumiem tego zrywania kontaktu dla dobra... sama chciałabym mieć kontakt z moim eks, ale to trudniejsza sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:18 ale ja też go kocham... Tylko przez to że postawiłam na rodzinę, męża kocham bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie podobna sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:32 nie chciałabyś mieć kontaktu gdybyś się bała tej miłości, gdybyś wiedziała że kawa pozostanie niedopita...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłaby dla mnie żona idealna tylko przy niej czułem sie tak dobrze szczęśliwy radosny nigdy sie nie nudziłem cudowny charakter j osobowość zreszta to nie tylko moja opinia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, ciężko mi znieść jego obecność, bo gdy człowiek wie że gdzieś tam jest jego druga połowa pomarańczy, tak podobna, identyczna to...czasem ciężko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem to pewnie jest prawdziwa miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stara ci juz nie daje :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże!! Jak wam zazdroszczę, mnie nie kocha nikt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wciąż myśle o niej nawę napisałem tu z nadzieja ze to przeczyta . Czuje ze życie mi ucieka oszukuje zonę bo jestem z nią chociazbjej nie kocham nie potrafię jej kochać . Ona wie o tej kobiecie wiem ze sie domyśla i pewnie ja to martwi. Wszyscy jesteśmy nieszczęśliwi nie wiem co dalej chyba jyz umrę z takim poczuciem niespełnienia kocham tęsknie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rezygnuj z miłości nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś przejdzie dobrze zrobiłeś, [pamiętaj nawet największa namiętność kiedyś się kończy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko sie kiedys konczy tylko nie prawdziwa milosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×