Kupiłam dla bratanka wyprawkę taka jaką uważałam za słuszną i ona stroi fochy

Do 11.29 widze wiesz najlepiej jak bedzie bo po sobie to wiesz?

"znajdź jej prace za minimum 6 tysięcy miesięcznie" nie mogę :D jak z dzieciaczkiem malutkim, bezradnym, któremu to pupke trzeba jeszcze podcierać nakarm-utrzymaj-kup wyprawke-znajdź prace a ona i tak będzie wybrzydząc

Ale kto jej każe zarabiać więcej od męża? Chodzi o to żeby cokolwiek zarabiała, chociaż raczej nie teraz, 2 lata bimbała. Teraz to poleci na Kosiniakowym itd. A na moje to nigdy nie pójdzie do pracy.

ta z 11:29 nawiedzona sama do siebie pisze :D

Bo jak zarobi 2'tys.to i tak bedzie cale zycie c*****a bo co to jest w prownaniu do meza.Zawsze czegos sie uczepi autora.Bedzie nierowny wklad w zycie ,na mieszkanie itp. I tez nie pozwolicie jej sie odzywac bo za malo zarabia.

gość dziś autorko to ty zrobilas wielka afere z tego właśnie ze obdarowana smiala wogole sie odezwac.po co na sile kogos uszczesliwiasz? xx a co to ma wspólnego z uszczęśliwianiem jej? To są rzeczy niezbędne dla dziecka a ona póki mieszka u teściów i nie wniosła tam złotówki to nie ma nic do powiedzenia. Mąż zarabia i mężowi wyprawka odpowiada, a prawda jest taka, że facet może dostać rozwód z orzeczeniem o jej winie, bo baba permanentnie pasożytuje i unika podjęcia pracy (i nie wylatujcie idiotki z wychowaniem dziecka, bo w ciąży się chodzi 9 miesięcy, a ona pasożytuje 2,5 roku no to chyba umiecie liczyć i wiecie ile sobie bimbała przed zajściem)

zawsze lepiej mieć te nawet i 2 tysiące niż zero. wytrąca się wówczas argument o pasożytnictwie i nieróbstwie na rzecz po prostu niskich zarobków. już wówczas inaczej się postrzega taką osobe jako po prostu niezaradną a nie nieroba, lesera, pasożyta

A jak nie pójdzie do pracy to co do cie ie przyjdzie mieszkac ze tak sie martwisz?

@11:24 myślisz, że nawet jakby urządziła jej kasting na nianie, znalazła żłobek to by skorzystała czy odstawiała rejtana z darciem szat, że obce łapska dziecka niańczyć jej nie będą? i jak to trzeba za to płacić? :D

Jest tym pasozytem no i co lzej wam ? martwcie sie o siebie.

Dokładnie, własne pieniądze dają jakikolwiek komfort i niezależność, ona nawet by nie miała na adwokata pieniędzy jakby mąż wystąpił o rozwód.

Pasożyty pasozyty pasożyty

Adwokat i tak nie ma sensu przy rozwodzie.tylko kase zedrze i pójdzie a sąd i tak da rozwod wcześniej czy później.pytam sie co was obchodzi ten pasozyt ? No napiszcie w punktach.

Zajmijcie sie robota a nie pisaniem na forum wielce pracujace.

ale nikt jej teraz nie każe zapieprzać ani nie będzie kazał przez najbliższe 2-3 lata! Mówimy jedynie o konsekwencjach wcześniejszych decyzji do których należało min. zrezygnowanie z pracy i poszukiwanie lepszej przez ponad 1,5 roku. Nie zrobila tego, usiadła w domu i pierdzi więc teraz niech siedzi cicho w takich sprawach jak np wyprawka dla dziecka, którą zorganizowałam, która moim rodzicom i bratu jak najbardziej odpowiada. Trzeba było wcześniej ruszyć się do pracy, do szkoły - cokolwiek! a ty teraz nie wymyślajcie, nie histeryzujcie i nie przekręcajcie na siłę, bo nikt jej nie wygania teraz do pracy.

gość dziś a co zazdroscisz PASOŻYCIE? Ja teraz jestem na zwolnieniu, bo mam katarek hahahaha :D

do 11:40 mnie osobiście nic nie obchodzi jej los, może nawet i zdechnąć, ale fakt jest taki, że uszczupliiła by środki nas podatników bo reanimować próbowałby ją lekarz kontraktowany przez NFZ (a w tym czasie gdzies może starownika pracująca całe życie równie silnie potrzebować pomocy), mało tego jeszcze w ramach umowy społecznej państwo będzie ją dotować 1000 zł kosiniakowego i to już jest sprawa nas wszystkich by spytać o sprawiedliwość

ja mam podzielność uwagi, wymaga ode mnie tego zajmowane stanowisko odpowiedzialne za marketing - ogarniam robotę, kilka for i w międzyczasie notowania PEKAO i PZU, ktoś na to PKB musi pracować aby bratowa autorki miała ode mnie na te waciki nazywane kosiniakowym

A tu was boli ! Kosiniakowe dostanie! Ja jestem pasozytem ico obchodzi cie to?w d***e mam twoje wywody .Napieprzasz to masz i zajmij sie swoim zyciem.

Nie zesraj sie ty od Marketingu ,siedzisz nic nie robisz tylko se przegladasz i na forum dla debili ipasozytow siedzisz?za co ci placa cwaniaro za grzanie fotela dupa?za siedzenie na forum?

a i owszem, płacą i to całkiem sensownie :) trzeba było się uczyć, poznawać świat, przyswajać obce języki też miałybyście szanse być na moim miejscu a nie napalać się na jałmużne w formie kosiniakowego sfinansowaną przez podatników (przypadek tej na górze - poziom ten sam co bratowa autorki, dno mentalne)

Pani od marketingu madz kase ,nie jestes pasozytem, jestes spelnionym czlowiekiem,szczesliwym i siedzisz na forum i piszesz o pasozytach? Gdybym ja miala takie stanowisko to bym zajmowala sie czyms ciekawszym.

Ta jalmuzna tak cie boli? Serio toz ona nie jest dożywotnio.

czasem ostro pracujemy, czasem się nudzimy i wówczas mam czas by wyrwać ludzi z matrixa nazywając pasożyta pasożytem :)

Ty jestes z tych co nigdy nie zrozumieja ze nie wszyscy rodzs sie zdolni by nauczyc sie jezykow i maja szanse wogole szkoly pokaczyc .Ja do studium musialam jezdzic stopem ,ksiazek nie mialam bo rodzice kasy nie mieli.Jakie podroze? Za zdobyty zawod ,poszlam do pracy 14 lat temu to za 700 zl nawet nie moglam sama sie utrzymać ,kupi c najpotrzebniejsze rzeczy.Kazde wakacje zapylalam by kupic ubranie czy ksiazki bo mi rodzice nie kupili.

To se pani odatrixa znalazlas rozrywke.popisalas i jak czujesz sie lepiej?to swietnie.

To se pani od. Matrixa znalazlas rozrywke.popisalas i jak czujesz sie lepiej?to swietnie.

mnie osobiście nic nie obchodzi jej los, może nawet i zdechnąć, ale fakt jest taki, że uszczupliiła by środki nas podatników bo reanimować próbowałby ją lekarz kontraktowany przez NFZ (a w tym czasie gdzies może starownika pracująca całe życie równie silnie potrzebować pomocy), mało tego jeszcze w ramach umowy społecznej państwo będzie ją dotować 1000 zł kosiniakowego i to już jest sprawa nas wszystkich by spytać o sprawiedliwość X Jesteś zwykła swina. Może i gorzej. Z tak dobrego domu pochodzisz? A ludzi ponizasz? Rodzice Cię nie wychowali dobrze. Człowieka nie osadza się wg portfela. Twojemu bratu nie przeszkadza, że ona siedziała i nadal nie pracuje. Także nie rozumiem, gdzie Ty problem widzisz? Zamozna rodzina (bo CAŁA TWOJA RODZINA taka jest wg Twojego pisania) powinna zabezpieczyć Was w swoje mieszkania lub dom. Czyż nie? Popraw mnie jeśli się mylę. W Polsce nie ma odgórnie przepisu, że każdy z nas musi pracować. Po to istnieją instytucje dla ludzi, którzy pracy nigdy nie podejmą. Bo nie mogą lub po prostu nie chcą.

" Po to istnieją instytucje dla ludzi, którzy pracy nigdy nie podejmą. Bo nie mogą lub po prostu nie chcą" hehe nie wierze Jak widać tutaj duzo siedzi bab które nigdy nie pracowały zawodowo Wartość pieniądza maja za nic:( i śmieją sie z osób pracujących zawodowo .

Popieram