Kupiłam dla bratanka wyprawkę taka jaką uważałam za słuszną i ona stroi fochy

Też uważam, że to że jest kobietą w 8 miesiącu a nie ma wyprawki, nie jest powodem że autorka niby musiała ta wyprawkę kupić. Kupiła bo chciała, zrobiła prezent a niepotrzebnie teraz robi aferę. Teraz zamówić wózek czy łóżeczko na internecie nie problem. Dwa dni i i dostawa sam pod dom. Mnóstwo moich koleżanek i znajomych zamawia tak przed samym porodem, lub już nawet po porodzie.

Brak wyprawki nie jest powodem do wyrzywania sie sie na przyszlej mamie.Znam osoby ktore kupily w ostatniej chwili bo u nas jest zabobon by wcześniej nie kupowac gdy dziecko sie nie urodzilo.Pospieszyla sie autorka Co jakby nie kupila to co dziecko goke i bose by chodzilo?Moze taka nadgorliwa jest ze kupila ,dala i jescze wdziecznosci oczekuje bugwie jakej.Teraz po rodzinie bedzie gadala ze gdyby nie ona to dziecko niei mialoby nic.

Autorko jestes nadgorliwa ,zawistna ,wtracalska malpa.

Wtracalska autorko mam nadzieje ze mlodzi kupia mieszkanie jak najdalej od ciebie.Wyjdzie to im na zdrowie.

Tetaz mozna kupic wszystko w internecie ,pare dni przed porodem a nawet i po(rzeczy mniej wazne).

Teraz moja znajoma lezy w szpitalu czeka na cesarke to na oddzial mozna wniesc tylko pampery,ubranek nie mozna dopiero ubierasie dziecko w swoje jak wypisuja do domu.

Autorko a ty wogole zapytalas rodzicow dziecka kiedy wyprawke beda kupowac czy swoimi domyslami zyjesz ? I pod swohe domysly kupujesz?????bo twoje musi byc na wierzchu?

Nie odpisujcie już na ten nudny wątek, autorka głupia sama ze sobą tu monolog odwala

Ale sie uczepiliscie autorki. Wysilila sie kupila cala odprawke, bratowa nie powinna stroic fochow. Nie wiem o co Wam chodzi. Czy tak duzo jej kupila, kobieta sama zarabia wiec ma prawo wydawac ile i na co chce, to sa jej pieniadze. Nie musiala nic kupowac. Najlatwiej nie pracowac i miec wymagania z kosmosu. Ja autorke dobrze rozumiem, bo sama zarabiam.

No właśnie nie musiala kupowac przyszli rodzice sami w koncu by kupili i problemu by nie bylo.Sama se wybrala co uwazala za sluszne i dala z pogardą o tu chrabina kupila i prosze do nurzek padac i nie stekac.Intencje sie czuje.

Nie wiem jak wygladalo ,,przekazanie´´ tego prezentu. Ale mi sie wydaje, ze nawet jesli bratowej nie spodobaly sie te rzeczy mogla chociaz grzecznie podziekwoac, bo tego wymaga kultura, a potem kupic z mezem takie rzeczy ktore jej sie naprawde podobaja. Ale nie wiem jak sytuacja wygladala, bo przy tym nie bylam wiec ciezko ocenic.

Gdybym ja miala taki prezent kupic to zapytalabym przyszlych rodzicow czy taki wozek czy inny im sie podoba.I gdyb mogla i chciala to bym wlasnie kupila taki jak im sie podoba.A nie mi.A ona laczy prezenty z kobiety pracą.Prezent to prezent zalezny od twoich autorko finansow czy finansow obdarowanego?To chodzilo zeby im dopiec a intencji czystych ona nie ma i szacunku zadnego do nikogo.

Tak mogla podziekowac i nic nie mowic a swoje zrobic bo w tym kraju nie mozna powiedziec prawdy.A autorkakupujac zdawala sobie sprawe ze moze sie nie spodobac ima prawo.To nie jest lizak za 2 zl wiec mogla zapytac czy im pasuje.Ona po prostu pokazala im kto tu rzadzi a kto jestnikim i masiedziec cicho.

16.43 nie wiem jakie byly rzeczywiste intencje autorki wiec nie oceniam :) Jesli chciala pokazac swoja wyzszosc to rzeczywiscie nie fair, ale jesli nie miala zlych intecji, to bratowa zachowala sie nieladnie, jak mala dziewczynka ktora dostala pod choinke nie to co chciala. Ale nie znam autorki oraz tej bratowej dlatego nie oceniam.

Sama napisala ze traktuje ja z gory ,nie mam wiecej pytan.

A ciezarna nic takiego nie odpowiedziala strasznego by wielka pani mogla poczuc sie urazona_= powiedziala ze miala upatrzony inny wozek(widocznie planowala go kupic )ale autorka wyprzedzila ja i kupila po swojemu.I co w tym zlego ze miala inny upatrzony?A ta zle zrozumiala i zrobila afere.Obrazila sie ze zonie brata nie spodobal sie.

17,21 Ja jednak uwazam, ze mogla zachowac ta opinie dla siebe gdyby miala klase. Przypomina mi ro sytuacje gdy sama mialam 6 lat i dostalam inny zestaw zabawkowy do kawy niz chcialam i powiedzialam mamie, ze chcialam dostac inny, kolory. A potem sama zalowalam, ze tak powiedzialam bo widzialam jak mamie bylo przykro. Od tego czasi zawsze ciesze sie z kazdego prezentu, tego wymaga kultura. Bratowa mogla wziac wozek ucieszyc sie z niego, a potem kupic inny, lepszy. Zwlaszcza, ze nie ma chyba 6 lat, a jest pelnoletnia :) Takie jest moje zdanie. Mam taka zasada, ze ciesze sie z kazdego prezentu nizaleznie od tego jak ,,kepski´´ by on nie byl. A z reguly nie dostaje tego co bym chciala, ale to nie stoi na przeszkodzie by podziekowac za mily gest i pamiec.

Bratowa autorki to wredna su/ka... A brat to jakaś fajtłapa, to on powinien kupić wyprawkę dla swojego dziecka! Na co on do cholery odkłada? Skoro zrobił dziecko, to teraz najważniejsze są rzeczy dla dziecka, a nie odkładanie. A skoro nie stać go na dziecko, to mógł prezerwatywę założyć.

Bratowa ma postawe roszczeniowa i nie ma za grosz dobrego wychowania, a tak na prawde autorka nic nie musiala jej kupowac. Przyzwyczaila sie, ze wszystko sie jej nalezy. Rozumiem autorke.

Właśnie nie musiala kupowac ,nie przyzwyczaila dopiero przyzwyczai .....to wina autorki ze pobiegla i kupila nadgorliwa ciocia.

lepsza nadgorliwa ciocia niż matka jełop :o

Dokladnie ! W samo sedno

Ale zauważcie, że gdy dziewczyny zaczęły krytykować brata autorki, to ona przestała odpowiadać. A przecież wszystko zaczęło się od tego nieodpowiedzialnego dzieciaka - nie dość, że ożenił się z nieodpowiednią dziewuchą, którą mógł sobie poprostu zaliczyć po cichu, a po kilku latach kopnąć w zadek, tak by to patologiczne ścierwo na Grenlandię poleciało, to on pomaszerował z nią do ołtarza i jeszcze dzieciaka machnął, mimo że wiedział, że ona do roboty dwie lewe rączki ma. Który mądry facet żeni się z ku***rwą? Przecież im się płaci? Nie widział, że ona z wielodzietnej?

Ja jestem tego zdania co autorka. Póki jełop nie ma grosza przy duszy, a jedynie wydaje cudze to ma trzymać mordę w kubeł. Miała ponad 2 lata na znalezienie pracy przed ciążą nie zrobiła tego więc nie ma prawa głosu i niech się cieszy, że ma dach nad łbem debil jeden.

gość dziś pisałam juz, że bratowa miała super plany na studia i pracowała przed ślubem! po ślubie chciała zacząć studia więc wszyscy ją w tym wspierali w tym celu rzuciła prace w niedogodnych godzinach i dniach żeby poszukac czegoś lżejszego, może nawet mniej płatnego ale z wolnymi weekendami żeby mogła to pogodzić z nauką na zaocznych studiach pielęgniarskich, które ona sama chciała podjąć i o czym marzyła (tak nam mówiła) dlatego daliśmy jej duży kredyt zaufania w końcu pracowała wczesniej i nikt się nie spodziewał, że ona na 2 lata ponad usiądzie na tyłku! Robiła na nas mega super wrażenie, że taka ambitna, pracowita, z biednej rodziny, a się nie poddaje itd. itp...

Wniosek? Nie można ufać leniom z patologicznych, wielodzietnych rodzin....

A co Twój brat na to, że nie poszła na te zaoczne studia? Przecież to tylko 2000 - 3000 za semestr (zależy od uczelni). Wiem, bo sama robiłam. Odcierpieli by te 3 lata. Pielęgniarka zarabia 1600 - 2300 na miesiąc, więc już jakaś kasa by była.

Ja to w ogóle nir pozwalam się synowi bawić z dziećmi, które mają rodzeństwo. Bo takie dzieci są okropnie roszczeniowe - rodzice musząvkasę i uwagę dzielić, zamiast skupić się na wychowaniu i wyposażeniu dziecka w dorosłość. Ale jak babę swędzi brocha, to się jej nie przetłumaczy, że kolejnym bachorem pogarsza sytuację życiową swojego dziecka.

12 03 :-) masz rację ja mam to samo nie pozwalam moim dzieciakom bawić się z roszczeniowymi jedynakami sk***esynkami bo uważam , ze to patolstwo i syf taka mała kurfa ,która nie ma za grosz uczuć wszystko tylko daj , kup , załatw przeważnie tuman któremu mamusia musi całe życie usługiwać i niedorajda najczęściej pedał fujjj

12 03 a i uważam że dla takich osób jak wy powinny być odosobnione strefy zamknięte żebyście nie infekowali innych uposażaniem dziecka w dorosłość ahahhahaha np. gdzieś na Syberii