Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem w szoku jak czytam, że kupujecie dziecku prezent do 100zł, zabawki są dro

Polecane posty

Gość gość

zabawki są przecież takie drogie, głupi zestaw klocków ze świnką pepą dzisiaj kupiłam córce 3 letniej w Lidlu za 130 zł a wiadomo, że kupię jeszcze conajmniej 2 prezenty bo dla mnie jeden dla dziecka to trochę smutno. Co wy kupujecie za tą stówę? są wiadomo mniejsze zestawy, ale one są maleńkie, więc co to za frajda dla dziecka, po prostu zastanawiam się co dokładnie kupujecie, że tak mało kasy wydajecie na prezenty świąteczne. Dla mnie 100 zł to prezent na mikołaja, kupiłam słodycze, małą laleczkę z akcesoriami, 2 książeczki z dźwiękami i nieduży zestaw instrumentów, w sumie wyszła prawie stówa, ale na wigilie żeby takie pierdołki kupować to byłoby mi dziwnie i jak napisałam wczesniej - smutno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pojedynczo: zestaw żołnierzyków albo samochód albo używaną gre na PS3. W ten sposób więcej jak kilkadziesiąt złotych nie wybulisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie głupio c***akować w odświętny papier i wręczać dziecku używaną grę? Masz przecież cały rok żeby coś zaoszczędzić i kupić pod choinkę coś ładnego ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie kazdego stać, tak ciezko to zrozumiec? ciesz sie, ze twoje opływa w luksusy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wspominając, że konsola ps3 to już staroć i każde dziecko, które lubi grać wolałoby ps4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się chce to i kilka rzeczy można kupić za te pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No rozumiem, ale powiedz mi w takim razie jakie? Kupujecie jakieś chińskie podróbki, czy w Pepco czy po prostu najmniejszy zestaw np lego i tyle? ciekawi mnie jak to u was wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, moj 2 latek nie wie jeszc,e co ile kosztuje i nie ma parcia, zeby bylo jak najwiekszy zestaw jaki znajde, raz mu kupie zabawke za ponad 100 jak uznam ze to bedzie strzal w 10, ale czesciej mieszcze sie w 100zl. A juz kupowanie kilku bo jeden prezent to smutno... No ja tak nie robie. Tzn ja kupuje kilka rzeczy bo jestem ofiara reklamy, a w takich okresach okoloswiatecznych czy na dzien dziecka tego jest masa... Ale staram sie nie rozpieszczac dziecka, i tak ma dosyc tego plastikowego badziewia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko ma w d***e czy bawi się podróbka czy nazwa znana. Chyba że ta podoba zagraża zdrowiu. Trzeba szukać, sprawdzać ceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kupuje dzieciom prawie wcale zabawek. Dostaja zabawki w prezentach od rodziny. Nie rozumiem jak teraz sie cisnie tym dzieciom do dupki.. Moja siostra tak wlasnie kupuje swoim dzieciom caly czas jakiez nowe zabawki. wystarczy ze zabierze dzieci ze siba do sklepu i juz kolejna zabawka. Efekt taki ze caly dom zaciepany tym a one sie bawily kazda zabawka moze ze dwa razy. Moje dzieci maja malo zabawek a bawia sie nim codziennie i maja mega wyobraznie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie dokońca ma to w d***e, bo zabawka podróbkowa rozwali mu się po chwili a ta droższa jest wykonana z lepszych materiałów, solidniejsza, przyjemniejsza nawet w dotyku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taka jestes ciekawa jak robią to ludzie których nie stac? odwiedż jakiś ośrodek samotnej matki i zapytaj te kobiety jak to jest skoro jestes taka ciekawa. Moze mają coś więcej tym dzieciom do zaoferowania niz góra prezentów z górnej półki, którymi dziecko pobawi się tydzień i rzuci w kąt w pogoni za nowymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy te zabawki są takie ważne? Dziecko raczej ma gdzieś czy ma oryginalne lego czy podróbkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz każde dziecko z bardziej zamoznego domu ma dosłownie wszystko i nie wiadomo co kupić takiemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.44 tez tak będę robić. Ja jako dziecko rzadko dostawałam zabawki, ale szanowałam ****ardzo i długo się nimi bawiłam. A teraz te dzieci mają przesyt wszytskiego, za duzo w d***e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jeden konkretny prezent kupuje i potem takie drobiazgi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecka dziadostwa nie bede uczyć. Owszem mojej corce kupilam hiszpanska lalkę bo marzyla o niej i wybrala sobie taka jaka jej sie podoba z zaznaczeniem do 200 zl. Dostanie jeszcze slodycze i koniec. Beda jeszcze dziadkowie i chrzesrni wiec norma. Autorko nie karzdego stac na drogie zabawki. Czasami rodzice stają na glowie zeby cos kupic fajnego za rozsadna cene.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to robię? Normalnie. Syn zażyczył sobie figurkę lego za uwaga 39.99. Córka dostanie też coś do 5 dych. Dlaczego? Bo mają pokoje zawalone zabawkami, którymi się nie bawią. Dla moich dzieci mikołaj to żadna frajda bo często dostają od nas prezenty. Na gwiazdkę syn dostanie jakaś grę planszowa w która będziemy grać razem. Rok temu dostał od dziadków planszowke która tłuczemy do tej pory za uwaga nie całe 50 zł. Stać mnie żeby kupić im prezenty i za 1000 zł. Tylko po co? Żeby zagracić pokój zabawkami które jedno i drugie za chwilę pierdyknie w kat? Z reszta ma z mężem też wyroslismy już z mikołaja za setki pln.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak to wręczacie? kładziecie pod choinką ten... 1 prezent czy dajecie osobiście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za 99 garaż wadera. To jest jeden prezent. A dziadkowie kupują następne chrzestny następny i tym sposobem pod choinką dziecko będzie miała z 5-6 zabawek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie na Mikołaja 6 grudnia córka dostanie tylko slodycze . Nigdy nie kupujemy z tej okazji żadnych zabawek . 24 grudnia od Gwiazdora (jestem z Wielkopolski ) dostanie tylko jeden prezent zabawkowa kuchnie . Kuchnia kosztuje 99 zł ( 50 zł dajemy my rodzice drugie 50 zł dziadkowie ). To wszystko . Moje dziecko nie ma zawalonego pokoju zabawkami . Nie rozumiem po co dawać dziecku tone zabawek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to jak? Przez Internet na promocjach. Klocki drewniane 100szt-30zł. My Little pony kucyk bobas interaktywny 80zł. Lalka elsa 18zł. Wszystko markowe,kupione w czarny piątek. Wydałam 128zł zamiast 400zł. Jeszcze dokupie jakieś słodycze i prezent mam. No chyba ze uda się jeszcze przy okazji coś kupić w fajnej cenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.11 tak, kładziemy pod choinką ten.. 1 prezent :-) to straszne, prawda? Nie zesraj się panusiu. Święta nie polegają na zasypywaniu dzieci prezentami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:42 chyba jednak na tym polegają dla niektórych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kupuję drogich prezentów, bo dzieci naprawdę mają dziś nadmiar zabawek i słodyczy. Nie chodzi o to, że mi szkoda, nie byłoby mi szkoda, gdybym wiedziała, że dziecku sprawi to autentyczną radość i posłuży dłuzszy czas - a tak nie jest bo te klocki szybko mu się znudzą i nawet nie wzbudzą większego entuzjazmu jeśli będzie to piętnasty rozpakowywany prezent tego dnia. U mnie w rodzinie jest tylko trójka dzieci - przy każdej okazji coś dostają i nawet dla ich przyjemności lepiej zrobić przerwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kupilam na promocji lalke interaktywną I tez bedzie jeden prezent A na Mikolaja tylko czekolada I styka w sam raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja zestaw hot wheelsa,tez na pol z dziadkami A na 6 grudnia same slodycze,ale nie za dużo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko moich znajomych (9lat) chce same drogie prezenty (500-1500zl) i to w liczbie mnogiej. Oni się zazynaja żeby sprawić mu przyjemność, a on i tak się potem nie cieszy. Chłopak ma prawie wszystko co może mieć dziecko (włącznie z quadem, konsolami, dronem itp), niczym dłużej się nie pobawił bo tylko na komputerze siedzi, nie ogarnia, że 1500 to dużo i nie ma żadnego szacunku do pieniedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie szaleje z zabawkami, bo dzieci w tych czasach maja za duzo, wybrzydzaja i nic ich nie cieszy, dostaja tyle tego, ze od razu idzie w kat. Wole miec tego mniej. I corce kiedys i teraz synkowi wyjmuje zabawki na raty, dzis to, jutro tamto. Przynajmniej ciesza sie z nich dluzej. Na Mikolajki corce kupilam drewniane puzzle 3d a synkowi grajaca kierownice. Na swieta starsza dostanie komorke a mlodszy zestaw zabawek, ktory odkupilam od znajomej w bdb stanie- 2 sortery, baczek i ksiazeczke interaktywna. Zaplacilam polowe ceny sklepowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej Autorko, ja zawsze kupuję KREATYWNE prezenty - nigdy takich na zasadzie "Wciśnij, a poruszy się". Takie, gdzie dziecko samo będzie miało okazję nadać zabawce ostateczny kształt czy wygląd. Ale fakt, ja przeważnie kupuję zabawki tylko dla dziewczynek i wydaje mi się to łatwiejsze, niż dla chłopców. Kiedyś kupiłam klocki clics, na 5 urodziny chłopca - do dzisiaj się nimi bawi (ma 7 lat :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×