od którego miesiąca chodzik?

Chcę kupić swojemu synkowi pod choinkę :) będzie miał skończone 6 miesięcy.

NIE, teraz odradza się używania chodzików !!! Kup choćby klocki tylko nie chodzik, już lepiej jakiś pchacz. Mama dwójki dzieci

Chodzik, chodzi do którego wkladasz dziecko odradzam calkowicie. Jest niezdowy. Dla uczacego sie chodIc dziecka jakis pchacz, jezdzik-pchacz. Chyba są to zabawki 9m+. Testowane na trójce dzieci, bardzo fajne. Jeśli chodzi o chodzik najstarszy syn takowy posiadał u dziadków. Przebywal w nim w czasie wizyt i dziadkw. Zle stawiał stopy, gdy nauczyl sie chodzić. Moj brat wychowany na chodziki ma krzywe nogi. Baaaardzo krzywe.

Mój syn zaczynał jak skończył pół roku. Nic mu nie jest, kręgosłup ma ok, a zaczął sam chodzić gdy miał 9 miesięcy i trzy tygodnie. Wszystko jest dla ludzi.

Wiadomo, że moje dziecko nie będzie całe dnie w chodziku :) osobiście nie mam nic przeciwko takim wynalazkom i chodzik kupię, tylko zastanawiam od kiedy.

Jak wspomniałam syn miał ponad pół roku. Akurat pchacza miał, ale kompletnie się nie sprawdził u nas. Syn nie był zainteresowany. Ale chodzik lubił. Po jakimś miesiącu porzucił go dla raczkowania, a niedługo potem zaczął chodzić.

Na szkole rodzenia polozna stabowczo odradzala

Odradza sie i chodziki i nawet juz te skoczki. Lepiej pchacz jak tu pisza.

Kiedyś wszystkie dzieci jeździły i nikt nie narzekał a teraz każda przewrazliwiona a dzieci i tak krzywe jak ruskie paragrafy.

Wcale

Ja też odradzam. Babcia kupiła malemu i nie chciał używać, za to używa cały czas pchacz :) kupiłam mu takiego żółwia edukacyjnego z firmy little tikes jak miał 6 miesięcy i do dziś używa i ma 14 miesięcy. Bardzo polecam jeżeli nie raczkuje jeszcze bo to zachęca

A ja się nie pytam czy jesteście zwolenniczkami, tylko od które miesiąca :O

Od 18r.z. Może do tego czasu sam o tym poczyta i się dowie jakie to może być szkodliwe skoro mama nie chce

od żadnego :-)

Ok, dziękuję za odpowiedzi. Chodzik już wybrałam i spróbujemy troszkę pośmigać i zobaczymy jak będzie :)

Chodziki, jeździki ppchacze są przeważnie od dziewiątego miesiąca... Może Cię to zainteresuje http://www.godmother.pl/dlaczego-chodzik-jest-zly-dla-mozgu/

Jakby prst kazdym produkcie dla dzieci jest wyraznie napisane od jakiego wieku. Jesli nie, na allegro sprawdz, z pewnoscia znajdziesz taka inf

Odp- od żadnego. Po co? Jaki ma cel? Nie mogę patrzę na te chodziki. Dzieciak wykrzywiony w tym nienaturalnie. Po co takie usilnie przyspieszanie wszystkiego.

Moje dzieci chodziły i żyją i mają się dobrze. Matki wariatki.

A mój mąż chodził i miał problemy z biodrami

Mojsyn smigal w chodziku jak juz stal przy meblach , bal sie puscic wiec chodzil ochoczo w chodziku a nie jak to jakas wariatka napisala , siedzial wykrzywiony

Moja córka chodziła w chodziku i nie ma wad postawy. Bez przesady. A ma już 16-lat.

Nam lekarz przy USG bioder powiedział, żeby dziecka do chodzika nie wkładać. Mała ma 14 msc chodzi przy meblach i za rączki ale sama jeszcze nie chcę spróbować nawet przy pchaczu. Dzisiaj sama pchała fotelik do jedzenia bo mamy taki na kółkach. Może coś w tych chodzikach jest złego skoro tak odradzają nawet lekarze. Mojej siostry syn wychował się na chodziku jest zdrowy.

Zwyczajna moda na nie chodzenie w chodziku

Przy pierwszym dziecku sra/łam się o takie wynalazki. Nie dość, że chodzik gdy miał 7-8mcy to jeszcze ambicja łażenia z dzieckiem za rączki, żeby zmotywować jego rozwój. A guzik to wszystko! No ale to był 2002 rok i polegałam na wiedzy z dziada pradziada czyli od matki (rocznik '48), i wiedzy równie wiekowej "postępowej" położnej. Teraz postawiłam na naturalny rozwój. Żadnego przyśpieszania, owszem demonstrowałam jak raczkować, prowadzałam czasem za rączki, ale czasem. A tak raczkował, chodził jak pająk tylko na dłoniach i stopach aż wreszcie zaczął sam. Żadnych chodzików ani prowadzania za rączki. I wiecie co? Stanął na nogi w 13 mcu jak jego starszy brat stymulowany prowadzaniem za rącxki a wcześniej będąc w chodziku. Chodzik to w sumie nie pomaga, a może zaszkodzić nawet. Tak samo jak zbyt wczesne sadzanie dziecka które nie wykazujedo tego chęci i obkładanie poduszkami. Młodszy usiadł wtedy kiedybył w stanie sam się utrzymać bez latania na boki i do tyłu. Owszem trzymałam go na siedząco na kolanach, ale to krótko, a nie jak to kiedyś sesje po ileś tam z poduchami żeby się oswajało.

Za kilka lat bedzie nagonka na te pchacze, co teraz sie chcecie za nimi zkichac :/ a te pchacze to niby naturalny *******ituja? Nie oslabiajcie mnie...

Bez przesady jeżeli dziecko potrafi chodzić wokół mebli czy w łóżeczku ale samodzielnie się nie puszcza można spokojnie wkładać do chodzika,chodzi o to ,by nie chodzącego,nue stojącego czy malca który nie umie siedzieć NIE wkładać do chodzika

od 9-10 miesięcy, później przerwa i znów od 80...

Tia. Za dwadzieścia lat i tak dojdą do wniosku, że wasze pokolenie antychodziki itd jednak źle wychowywało dzieci.

Dajcie spokój, przecież to reklama. Nikt już dawno nie kupuje chodzików.