Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

skąd w wielu Polakach przekonanie ze bogatszy ma się dzielić i coś "musi"?!!

Polecane posty

Gość gość

Dlaczego niby ja mam komuś dawać bo sobór zrobiłam? Dlaczego od bogatszych oczekuje się ze się będą dzielić, fundowac coś? A kto tym biednym bronił się dorobić, uczyć się, rozwijać? ? W imię czego mam oddawać czy ukradlam komuś? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sobie zarobilam - tak miało być. Głupi telefon wie lepiej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem. Ja tam się izoluje od leni. Kiedyś tłumaczyłam, że nic nie ma za darmo, ale jak grochem o ścianę. Dlatego jak mi ktoś narzeka, że jest biedny, ale widzę, że tylko na narzekaniu się kończy, bo osobnik nie ma zamiaru niczego zrobić aby to zmienic, to po prostu odwracam się na pięcie i idę w swoją stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to już w Polsce jest, że jak ktoś ma więcej, to od razu cwaniak i złodziej, więc czemu miałby się nie dzielić. Ot taka postkomunistyczna mentalność, teraz dodatkowo popierana przez partię rządzącą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie zaliczam sie do bogatych ale biedy nie mam. Na akcje charytatywne wydaje miesiecznie jakies 600zl. Dodatkowo w styczniu opłacam dla dwójki dzieci z Afryki stypendium. Uwazam,ze to nasz obowiazek. Jestemy zdrowi,jestesmy im to winni. Ja nie mowie o takich ,jak ktos wyzej wspomnial,co to tylko narzekaja,ze maja biede a nic z tym nie robią. Mowie o tych biednych dzieciach,ktore dopadła choroba ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapewniam ze to nie tylko w Polsce... Media szerza taka propagande ze momentami wypadalo by sie wstydzic ze ma sie troche lepiej niz ogol spoleczenstwa :O i ogolnie na swiecie panuje poglad ze ci ktorzy maja sie lepiej POWINNI pomagac tym ktorzy maja gorzej.... tylko niestety nie ma w tym rozumowaniu rozgraniczenia na tych ktorzy NIE MOGA sobie sami poradzic (choroba, wypadki losowe...) i tych ktorym sie po prostu nie che. Mieszkamy w kraju gdzie tylko 46 procent rodzin placi podatek dochodowy i 10 procet populacji placi 70 procent podatku :O ... I tez mnie czasami szlag trafia jak widze ze moje podatki lekka reka wydaje sie na "pomoc" dla tych ktorym nie chce sie nawet tylka z kanapy ruszyc i do pracy isc 😠 O ile tym pierwszym chetnie pomagam to tych drugich nie mam najmniejszego zamiaru sponsorowac. Z drugiej strony ciesze sie ze sobie w zyciu radzimy i nie musimy z pomocy korzystac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"O ile tym pierwszym..." --> mowa o chorych i dotknietych wypadkami losowymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt nic nie musi, nie wiem skąd myślisz że to przekonanie. Ja tego tak nie odbieram. Zwyczajnie jak ktoś ma w sobie więcej empatii i nie jest egoistą to chce pomóc tym, którym życie potoczyło się gorzej. Nie zawsze bieda jest wyborem człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To są pozostałości komunistyczne. Został nam ten głęboki socjalizm i jeszcze długo z nas nie wylezie. Drugi taki ukuty maszkaron to taki, że trzeba się narobić najlepiej fizycznie i nic z tego nie mieć wtedy należy się podziw, bo ten kto ma prace lżejszą i którą (nie daj Boże lubi) to gnój, złodziej i padalec. Nieraz tu czytałam, że np. sprzątaczce należy się większy szacunek niż tej korpo - szmacie która siedzi parę godzin przy biurku i zarabia 4 razy tyle co ta sprzątaczka. Ona sie przynajmniej NAROBI na ten 1000zł, a nie to co ta zdzira.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieraz tu czytałam, że np. sprzątaczce należy się większy szacunek niż tej korpo - szmacie która siedzi parę godzin przy biurku i zarabia 4 razy tyle co ta sprzątaczka. Ona sie przynajmniej NAROBI na ten 1000zł, a nie to co ta zdzira.... x A może to była odpowiedź na to jaka sprzątaczka to dno? Jak już tak czytasz intensywnie te posty, to sobie przypomnij ile razy te z korpo obraziły kasjerki i inne osoby pracujące w marketach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś wiesz co akurat dobrze pamiętam te posty o których teraz mówię, bo były kierowane do mnie mimo, że ja nikogo nie obrażałam. No i przypomnij sobie te tematy jakiś czas temu zaczynające się od gardzę korposzczurami, korpo to dno :o itp. Na tych tematach próbowałam autorkom i ich fankom wytłumaczyć, że nie mają racji to dostawałam szambem w twarz. Oczywiście dowiadywałam się też jak to się wywyższam i jaka jestem podła mimo, że nikomu nie ubliżyłam - oczywiście sobie owe panie nie miały nic do zarzucenia i te temacidła wulgarne były jak najbardziej OK w ich słusznym mniemaniu w końcu bieda jest zawsze szlachetna i nawet jak pluje szambem to jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze ze poruszylyscie ten temat. Zakładałam tu wczoraj temat podobny, o moich rodzicach którzy uważają że to ze teraz jesteśmy z mężem zamożni to wcale nie jest powód do radości. Ze wydaję kasę "w błoto", "nie liczę się z groszem " bo sobie kupiłam trzecie w tym roku perfumy za 200 zł. Matka u nas była i wie ile mam na toaletce flakonow i jakich :/// Ale do czego zmierzam...ddokładnie jest tak jak piszecie że tutaj w Polsce jest kult takiej katorzniczej pracy za marne wynagrodzenie ale takim to się trzeba w pas kłaniac bo "narobili sie" . Daleko szukać nie musze. Mój brat któremu uczyć się nie chciało na tyle, ze ledwie ukończył szkołę średnią i oczywiście bez matury, podjął pracę w Polsce za 2000 zł miesięcznie lecz fizyczna i bardzo męcząca po 11 h dziennie. Uważa że jak przychodzi do domu to matka powinna kolo niego tańczyć i mu gotować 4 dania najlepiej bo on się umeczyl a nie to co moja matka za biurkiem - takie jest jego myślenie. Mój ojciec tez nigdy nie miał stałej pracy tylko sezonowe. Oni nawet żartuja ze jest jak u Kiepskich ze matka jest jedynym zywicielem rodziny. A mnie to nie bawi i uważam że to okropne ze oni nawet mają świadomość że tak jest i im z tym dobrze. Żenada. Mój brat niczego nie dokłada do rachunków. Ja i mąż czasem do nich przyjeżdżamy i widać ze maja do nas dystans. A o mnie to już w ogóle zdanie mają zapewne okropne bo jawię im się jako osoba której spadło z nieba i chyba powinnam się ich zdaniem z tego tytułu umartwiać :/ nie kupić sobie perfum bo "kto to widział ...". Fakt, mój wysoki status to aktualnie zasługa męża bo to on zarabia dużo więcej ale prawda jest też taka ze sorry ale moim rodzicom tez nikt nie bronił wyprowadzi się do miasta dużego i podjąć lepsza prace. Bratu nikt nie bronił studiować. Mój mąż i ja many prace umysłową i oczywiście mój ojciec nawet nie rozumie ze taki człowiek tez ma prawo być zmęczony skoro nie napiertala łopata. Miwi: "nauczyciele zmęczeni, bankierzy zmęczeni, A PO CZYM??? przecież oni się nie narobia". Ojciec mógłby założyć firmę i tluc niezła kasę na swoim fachu bo jest dobry w tym co potrafi. Ale wybrał wygodne życie na rencie i prace tylko w sezonie letnim na powietrzu. Robi piękne ogrodzenia i ozdoby z kamieni. Nie znosi mojego bogatego wujka biznesmena. na nas tez dziwnie patrzy. A najbardziej mnie rozwalilo jak brat wrócił z roboty i mówi do kobiet z rodziny: "kktóraś z was będzie musiała po mnie umyć gary zaraz".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc z 12h20 czy ty mieszkasz de Francji? Bo tu jest chyba jeszcze wieksza roszczeniowosc niz w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo bogatszy dostaje od tych biednych 500+ za rozmnażanie się, a nie powinien, bo jak naklepie bachorów to winien sam je utrzymywać a nie biedni podatnicy bez dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam taką koleżankę, która uważa, że biednym należy się pomoc. Masz wiecej-to daj-jej dewiza. Dziewczyna ma tylko maturę, najmu je się albo do sezonowych prac, albo sprząta, bo nie ma żadnych kwalifikacji ani umiejetnosci. Studiować nigdy nie chciała, bo jak stwierdziła, za dużo czasu to pożera a i tak pewnie po tym pracy nie znajdzie. Jak jej kiedyś powiedziałam, że jak jest taka wspanialomyslna, to dlaczego sama nie pomaga biednym, odpowiedziała, że od tego jest państwo a nie ona. Ręce opadają na takie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje nic nie musisz. Możesz wp*****lać pączki i patrzeć jak ktoś siedzi obok i sie gapi. Nie ma prawnego zakazu bycia bucem. Inna sprawa. Bogaci myślą że całe bogactwo zawdzięczają swojej pracy. A od kiedy to praca jest synonimem należnego poziomu pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:39 wypowiedź typowej Polki. Grażyna droga lub droga Karinko...a może raczej DŻESIKO ... dlaczego ja mam dawać komuś, komu się nie chciało po tę pączki sięgnąć? Lenie dopasać? I jestem bucem bo tępie pomaganie nierobom lezacycm na kanapach przed tv? Nie moja droga. Bucem jest ten, kto im pomaga a nie ten kto tego nie robi. Pomaganie leniwemu to robienie mu krzywdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bogatszy tzn. lepiej umie kraść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:47 dlaczego? Co komu ukradł człowiek, który najpierw się kształcił x lat, potem awansował w pracy latami do poziomu dyrektora? Teraz zarabia 30 tysięcy na rękę na miesiąc. Co ukradł, komu i kiedy, bieda umysłowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Fakt, mój wysoki status to aktualnie zasługa męża bo to on zarabia dużo więcej ale prawda jest też taka ze sorry ale moim rodzicom tez nikt nie bronił wyprowadzi się do miasta dużego i podjąć lepsza prace. Bratu nikt nie bronił studiować. " A od kiedy to studia gwarantują dobre zarobki i w ogóle pracę ? Praca umysłowa to też żaden gwarant życia na poziomie. Jest mnóstwo prac umysłowych gdzie płacona jest najniższa pensja krajowa. Wiedza też nie jest gwarantem sukcesu, bo jeśli masz wiedzę a nie masz siły przebicia to nic nie osiągniesz, a nie wszyscy ludzie są takową obdarzeni. Jest wielu za biurkiem którzy nigdy nie zostaną docenieni jako pracownicy mimo że wykonują pracę rzetelnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I powtórze raz jeszcze twój rozbrajający tekst "Fakt, mój wysoki status to aktualnie zasługa męża bo to on zarabia dużo więcej ale prawda jest też taka ze sorry ale moim rodzicom tez nikt nie bronił wyprowadzi się do miasta dużego i podjąć lepsza prace" Napisz teraz ile ty zarabiasz i ile zarabia twój mąż. Zarabiacie dajmy na to 17 tys miesiecznie. Mąż twój zarabia dajmy na to 11 tys, a ty 6 tys. To ja idąc twoim tokiem rozumowania mogę tak samo napisać A kto ci broni znaleźć pracę z zarobkami 11 tys zł ? Dlaczego już do tej pory tego nie zrobiłaś. Przecież to tylko kwestia wyjechać, znaleźć. Czyżbyś tak nisko ceniła swoją pracę ? A może napiszesz że tak ci dobrze że więcej ci nie potrzeba. To można w takim razie jest to takie wytłumaczenie dla twojego lenistwa. Przecież to takie proste jeszcze polepszyć byt swój i swojej rodziny. Wszak pieniędzy nigdy za wiele. Zamiast tanie perfumy za 200 zł można przecież kupić perfumy prawdziwie renomowane za 600 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nikomu nic nie narzuca. Ludzie mówiąc o "bogatych złodziejach" raczej nie mają na myśli dobrze sytuowanych rodzin takich jak wy, wykształconych ludzi, przynajmniej ja tak uważam. Chodzi raczej o takich multi-bogaczy o których wiadomo, ze nie mogli się takiej fortuny dorobić uczciwie :/ miliarderzy, oligarchowie, politycy, którzy tylko przeszkadzają społeczeństwu zamiast pomagać a jeszcze za to dostają kasę, oligarchowie, lista najbogatszych ludzi typu Ku.lczyk, So.lorz, to jest k****a niesprawiedliwe, ze tacy ludzie istnieją i mają aż tyle kasy bo po co komu tyle kasy? O niektórych ludziach wiadomo, ze to kombinatorzy, krętacze i stąd mają pieniądze a jeszcze się tym szczycą i mówią o sobie "zaradni" ;) to mnie wkurza, bo to jest zwyczajne złodziejstwo. A tacy zazwyczaj jeszcze innym dadzą mniej niż biedniejszy np. na WOŚP to swiadczy o człowieku. Do ludzi ciężko pracujących mających pieniądze absolutnie nic nie mam, wręcz przeciwnie, pewne zawody powinny być opłacane bardzo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z jakiej racji mam się z kimś dzielić? Studiowałam 6 lat, nie miałam czasu na życie prywatne bo młodość przesiedziałam w bibliotece; inwestowałam swój czas i pieniądze na dodatkowe kursy i uprawnienia. I nie chrzańcie proszę, że "niektórzy mają ciężką sytuację i nie mogli sobie na pewne rzeczy pozwolić", bo tak się składa, że wywodzę się z rodziny alkoholików i też mi nikt nic nie dał na tacy. Nikt mi w życiu nie pomógł, do wszystkiego doszłam sama. Jedyni ludzie jakim pomagam to biedni emeryci- zawsze dołożę coś do paczki na święta dla nich. Ale żadnych rodzin wielodzietnych wspierać nie będę- skoro zrobili sobie mnóstwo dzieci to niech je teraz utrzymują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:05 jesteś bardzo złośliwa. Ja nie mam potrzeby zarabiać więcej niż zarabiam - to fakt. I nawet jakby mąż tego nie miał co zarabia to i tak nie chciałabym mieć więcej. Nie dlatego, że jestem "leniwa" bo moje CV świadczy raczej o pracowitości niż lenistwie :) Po prostu prawda jest taka ze 5000 na głowę to dużo jeśli masz rodzinę i ktoś inny jeszcze tez zarabia. A ty nie masz racji za grosz. Owszem, mogliby zmienić swój los, chociażby przez założenie firmy (mowie o ojcu) i przeprowadzkę tam gdzie zlecenia na tego typu usługi aż się sypia (np.pod dużym miastem). Nie mowie ze zarabialiby zaraz krocie ale przyznaj uczciwie ze nawet debil wie ze za te sama prace dostaniesz więcej jeśli się wyprowadzisz w odpowiednie miejsce np.za granice. Ktoś nie ma na to odwagi? Jego problem. Nie mój. Każdy jest kowalem własnego losu. I nie zablysnelas w swym wywodzi także stwierdzeniem, że wykształcenie niczego nie gwarantuje. Och czyżby? To jesteś mocno niedzisiejsza.. wystarczy kierunek zwany informatyka, duuuuuzo pracy, chęć awansowania i 10 000 netto jest na wyciągnięcie ręki. Widocznie nie chciało wam się studiować tego co się opłaca. Trzeba mieć na czym nosić czapkę, jak to mawiał Pawlak ze znanej polskiej komedii. A to ze mój tekst cię rozwalił to cóż. .no zazdroscisz i tyle. Tez masz pewnie swoją pensje ale nie wygonilabys męża gdyby przynosił do domu to samo lub drugie tyle. Czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:16 a ty jesteś bardzo butna, że uważasz, ze akurat od ciebie sie wymaga pomagania a ty taka biedna i super uczciwa, ze przesiedziałaś w bibliotece, uczyłaś się i absolutnie do wszystkiego sama doszłaś (trochę szczęścia też na pewno miałaś, ale mniejsza ;) naprawdę, nie o takich ludzi chodzi tylko o bardzo, bardzo bogatych. Ty i jeszcze część ludzi na pewno bogactwa a raczej zamożności, dobrej kasy dorobiłaś sie uczciwie, ale mnóstwo ludzi to krętacze i pieniędzy się dorobili oszukując innych, wykorzystując, prowadząc lewe interesy, kradnąc etc. chyba, ze naprawdę jesteś tak naiwna, że wierzysz, ze wszyscy bogaci są dlatego, ze tak ciężko pracowali. Mówi się o takich, którzy mają na kontach miliony, miliardy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osoba która pisze ze nie po to spędziła młodość w bibliotekach by teraz karmić krowy rozplodowe - otóż to! W czasie kiedy ja się uczyłam oni patrzyli na mnie jak na kretynkę i oglądali tv. A teraz jest zazdrość o wszystko. Jeszcze mój ojciec kiedyś powiedział niby to przypadkiem "nie masz cwaniaka nad Warszawiaka", w sumie nie wiem do czego to miało być, ale mój mąż urodził się w tym mieście, tam mieszkamy i pracujemy i chyba ojciec chciał się ponasmiewac z tego ze mój mąż wie jak i gdzie się zakręcic by lepiej zarobić. Ze umie tak oszczędzać i tak wydawało kasę ze się bogaci a nie ogolaca konto do zera jak większość. Niepotrzebna złośliwość. A tak naprawdę zazdrość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:21 a niby dlaczego jak ktoś ma na koncie miliony to od razu ukradł? A jeśli jest pomysłodawcą i autorem strony typu Facebook to co niby ukradł? A wiesz ile on ma kasy? Albo jak ktoś zrobił przed laty sieć hoteli lub lody typu Grycan i śpi na setkach milionów. To od razu ukradł? Oj ciemny ten nasz naród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wśród biednych są też złodzieje i krętacze. Te cechy nie zależą od statusu materialnego. Mało to osiedlowych pijaczkow, tu coś ukradna, a to papierosy, a to jakaś puszkę z piwskiem (sprzedawczynie dostają już białej gorączki jak ich widza). Osobnicy ci kręcą jak mogą. A to lewe zwolnienie, lewa renta, a to zasiłek, bo do pracy to on nie ma siły iść i jakoś przeżyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Masz rację. Niech wszyscy milionerzy i ludzie zamożni pomagają innym. Niech rodziny wielodzietne naklepią sobie i 13 dzieci, niech nie pracują- przecież ktoś im pomoże! Potem te dzieci naklepią sobie następne i nigdy tyłka do uczciwej pracy nie ruszą- przecież ktoś im pomoże! W ten oto sposób nauczymy obywateli jednego- że ciężka praca nie popłaca. Akurat z moich obserwacji to często ci "biedniejsi" to cwaniaki, nauczone żyć z zasiłów i datków "ludzi dobrej woli".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój znajomy dorabia się na kryptowalutach. Kupił to za kasę i nikogo nie okradł. Wzbogaca się także poprzez obracanie kasą na giełdach finansowych ale do tego trzeba mieć wiedzę i umiejętności, przeczytać parę książek a nie oglądać "Ukryta Prawde". Niedługo dzięki kryptowalutom będzie może nawet miał kilka mln zł. I już teraz widzę jak ogladacze Polsatu powiedzą ze to złodziej :D no gawiedź tak myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×