Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tony Stark

Rady kobiet dotyczące uwodzenia kobiet są nieskuteczne

Polecane posty

Gość ten spokojny chwilami wulgarny
Skończmy już o alkoholu gadać, bo na samą myśl o wódzie mi niedobrze się robi. Nie nazwałem ich ani razu słowem "alkoholik". Stwierdziłem tylko fakt, że lubią chlać, zresztą sami tak o sobie mówią,, że nic innego ich nie interesuje. Nie ma tu obrazy pod ich adresem z mojej strony. A o poznawaniu kobiet racja, przyznałem, nie kryję tego. Jeśłi chodzi o mnie to teraz kolejna zagadka. Jeśli potrafię wzruszyć się do łez przy np. tej melodii to w Waszych (kobiet) oczach moje dupkowstwo wzrasta? https://www.youtube.com/watch?v=rhN7SG-H-3k

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz, a ja w ogóle nie opowiadałabym o znajomych jeżeli wiem, że mogło zostać by to źle odebrane. A wzrusza się każdy, to ani nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież zwierzyna nie podpowiada myśliwemu jak ma ją upolować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten spokojny chwilami wulgarny
NIe nazwałem ich z imienia ani nazwiska więc nikomu krzywdy nie wyrządziłęm. Odnośnie gokartów pojechał ze mną inny kolega, z którym akurat mamy wspólne pasje. Co prawda nie czuł sie na siłach by zasiąść za sterami, ale chętnie mi pokibicował :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc po co w ogóle mówiłeś o tym który nie chciał? Pomysl w ten sposób, ktoś kto spotyka cię poraz pierwszy może być zgorszony tym co mówisz o swoich znajomych - nie ważne czy mówisz o nich z imienia czy nie. Po porostu sam fakt, że tak o nich myślisz i mówisz źle o tobie świadczy. Słowa których użyłeś też nie były najprzyjemniejsze, nie wiem jak można powiedzieć o kims kogo niby lubisz, że "chla co weekend".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten spokojny chwilami wulgarny
"Więc po co w ogóle mówiłeś o tym który nie chciał? Pomysl w ten sposób, ktoś kto spotyka cię poraz pierwszy może być zgorszony tym co mówisz o swoich znajomych - nie ważne czy mówisz o nich z imienia czy nie. Po porostu sam fakt, że tak o nich myślisz i mówisz źle o tobie świadczy. Słowa których użyłeś też nie były najprzyjemniejsze, nie wiem jak można powiedzieć o kims kogo niby lubisz, że "chla co weekend". " xx Dobrze więc to ja jestem ten najgorszy. Bije się w pierś! A słowo "chla co weekend"? NIe widzę w tym nic złego. Taki mam temperament, że lubię dosadnie czasem coś określić. U mnie co w sercu to na widelcu. Wszak nie kryłem tego, że jestem szczery do bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli facet jest facetem sam przyciąga kobiety. Większość współczesnych facetów to pipy, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i przez ten ból całkiem samotny. Pomyśl sobie, że kogos spotykasz, miałbyś taką fajną historię do opowiedzenia o tym jak z kolegą byliscie na gokartach i jak fajnie było. Mógłbyś dodać, że najpierw poszedłeś sam (a to akurat jest fajne, że nawet jak nikt nie chce się zabrać to pójdziesz sam i będziesz się świetnie bawić!). To lepsze niż wylanie pomyj na znajomych z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten spokojny chwilami wulgarny
Chcesz inną szczerą opowieść, bez wylewanai pomyj? Ok, dobrze. Jeździliśmy z kumplem zdala od cywilizacji, zeby nikomu nie przeszkadzać (do dużego lasu) postrzelać z wiatrówek do tarczy. Urządziliśmy sobie zawody na punkty. Pora była późna, bo to po fajrancie i w lesie zaczęło się ściemniac a my dalej bawimy się w najlepsze. Jak się całkiem ściemniło to założyliśmy latarki na głowę. Hehe było jak w horrorze jakimś. Nawert nietoperze zaczęły blisko przelatywać. Takie to niezapomniane wypady robiliśmy swego czazsu. I co jest ciekawie? Chciałaby jakaś z takim gościem dyskutować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie! Bo to jest świetna historia i pewnie dużo osób chętnie pojechałoby z tobą na taki wypad!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten spokojny chwilami wulgarny
No to słuchaj dalej. Któregoś razu dokupiłęm do jednej z wiatrówek celownik laserowy. Taki świecący zieloną wiązką. Jest na tyle silny, że nawet w słoneczny dzień widać plamkę i daleko. Po zmroku to była już bajka, bo zaczęło być widać już sam promień lasera. Hehe jak na wojnach gwiezdnych, tez było zabawnie i jest co wspominać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama chętnie bym się tak pobawiła :D Tylko żeby jakiejś wiewióry nie skrzywdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten spokojny chwilami wulgarny
Do zwierząt nie strzelam nigdy! Zresztą nie było tak w pobliżu zwierząt, one wyczuwają ludzi z daleka i sie chowają, no poza tymi nietoperzami w nocy, które się nas nie bały. Nazwaliśmy je z kumplem batmanami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten spokojny chwilami wulgarny
Miałbym takich opowiastek sporo, jak i różnych fajnych hobby, przy których można by się bawić lepiej niż przy alkoholu ;-) Tylko nie trafięm na odpowiednią pannę. Jak widzisz dupkiem łatwo kogoś nazwać sądząc go po kilku zdaniach w których wymarudził z siebie co mu leży na wątrobie. A gdzies tam we wnętrzu być może jest nieoszlifowany diament? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja się zawsze cieszę jak dziecko jak widzę nietoperze, latają nad rzeką niedaleko mojego domy. Fajne stworzonka i śmiesznie wyglądają jak latają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten spokojny chwilami wulgarny
No oby tylko nie wpadł taki batman Ci do pokoju :-D Jednemu koledze wpadł, ale jakoś szczęśliwie pootwierali okna i sam wyleciał. Hehe mnie kiedyś gołąb wleciał i usiadł na półce z kwiatami :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no na to trzeba uważać bo niestety roznoszą choroby (jak większość dzikich zwierząt) i gryzą jak są zestresowane (nietoperze, nie gołębie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten spokojny chwilami wulgarny
Ponoć we włosy też nieciekawie jak się taki wkręci :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten spokojny chwilami wulgarny
Kiedyś miałem na osiedlu sowę. Obserwowałem ją na osiedlu jak w sąsiednim bloku gniazdowała w oworze po kratce wywietrznika. Płomykówka to była, po zmroku wylatywała na łowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o tym z włosami to mit - jak niby miałoby to zrobić i po co? Chyba, że ktoś ma strasznie gniazdo na głowie, ale to wtedy wszystko się wkręci :P Sowy też fajnie,mieszkam blisko pól więc często je widuje, jedna nawet pomieszkuje za moim oknem i jestem pewna, że poluje na moje koty. Za to w mieście, na blokowiskach, chyba nie pojawiają się często więc miałeś szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten spokojny chwilami wulgarny
No z tymi włosami to znam tylko z opowieści. Wolę nie sprawdzać, zresztą mnie by się nie wkręcił bo mam króciótkie :-P Blisko jest park i sporo drzew to i sowa zagnieździłą się na osiedlu. Na koty poluje? Uuu to jakaś duża sowa, może puchacz? Widziałaś ją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słyszałam,zawsze jak koty siedzą przy knie, ale w regionie są puchacze więc może. Z drugiej strony jeden z moich kotów jest mały możliwe, że na niego się czai.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten spokojny chwilami wulgarny
Jeśli jest puchacz to nie przelewki, największa polska sowa w końcu. Dobrze pilnuj swoich kotów. Z drugiej strony fajnie masz skoro w pobliżu takie ciekawe zwierzęta. W lesie to jedynie kleszczy sie bałem, ale miałem taki płyn do spryskiwania i żaden się nie pałętał na szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie po osiedlu chodzi dziewczyna z sowa na spacery. Z wrażenia o mało co bym na słup nie wjechała jadąc na rowerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten spokojny chwilami wulgarny
Hahaha a to ciekawy przypadek. Ja widziałęm tylko dziewczynę z kotem na smyczy na spacerze kiedyś, aha i w innym mieście konno po osiedlu jakaś jechała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już miałam listy przy domu (niestety również lisie odchody), sowy, widuję jastrzębie, raz przyłapałam orła jak coś upolował na polu. Tyle lat tu mieszkam, a za każdym razem się cieszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten spokojny chwilami wulgarny
Ogólnie na łonie przyrody najpiękniej jest, o każdej porze roku w zasadzie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten spokojny chwilami wulgarny dziś Chcesz inną szczerą opowieść, bez wylewanai pomyj? Ok, dobrze. Jeździliśmy z kumplem zdala od cywilizacji, zeby nikomu nie przeszkadzać (do dużego lasu) postrzelać z wiatrówek do tarczy. Urządziliśmy sobie zawody na punkty. Pora była późna, bo to po fajrancie i w lesie zaczęło się ściemniac a my dalej bawimy się w najlepsze. Jak się całkiem ściemniło to założyliśmy latarki na głowę. Hehe było jak w horrorze jakimś. Nawert nietoperze zaczęły blisko przelatywać. Takie to niezapomniane wypady robiliśmy swego czazsu. I co jest ciekawie? Chciałaby jakaś z takim gościem dyskutować? x x Ty to jesteś naprawdę ciężkim debilem, skoro bawi cię płoszenie zwierząt w lesie strzałami. Gdyby was dorwał jakiś leśniczy to spieprzalibyście z tego lasu w podskokach z tą wiatrówką wciśniętą w dupę. Takich jak ty powinno się odstrzeliwać, zeby więcej głupot nie robili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam trzy koty i wychodzę z nimi na spacery ale w środku nocy. Nie potrzuje smyczy bo same sie pilnują mnie. Biegają, skaczą po drzewach, ganiają sie ale zawsze idą za mną. Gorzej jest je do domu zapędzić bo one hasałyby cała noc a ja po godzinie już chce wracać do domu. Łapie je wtedy po koleji już pod klatką i zanoszę do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - myślę, że nie weszli w głęboki las i nie strzelali obok rodziny dzików

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×