Umówiłem się do prostytutki czy jak to teraz popularnie się mówi "na divy".

Mam kobietę, która jest moją pierwszą. Jak to często bywa przychodzi moment kiedy myśli się "ciekawe jak to jest z inną?" I wiecie co, długo nad tym myślałem i to wydaje mi się najrozsądniejszym wyjściem, sprawdzę to, bez uczuć, bez flirtów z inną kobietą, czysto technicznie, jak jest w łóżku, czy coś tracę czy wręcz przeciwinie. Co będzie dalej? Nie wiem, ale wiem, że nie będzie mnie to bolało tak jak ta myśl, za każdym razem kiedy idę do łóżka ze swoją kobietą. Relacji nie będę robił, to jak się czuję zapewne też zostawię dla siebie. Po prostu chciałem przedstawić wam mój pomysł na sytuację kiedy wchodzicie w pierwszy związek i trwa on na tyle długo, że zaczynacie się zastanawiać "a co by było...".