uwazacie ze warto bylo sie urodzic i zyc na tym swiecie?

jakie jest wasze zdanie?

Oczywiście że nie. Życie, to najgorsze co mogło mi w życiu przydarzyć. Dodam, że mam problem zdrowotny natury onkologicznej i po cichu mam nadzieję, że już nie dużo czasu mi zostało. Nie, nie mam depresji. Nienawidzę po prostu siebie i swojego życia!

Współczuję wszystkim co mówią NIE

ja mowie stanowczo ze nie bylo warto dla mnie zycie to meka ciezko pracuje fizycznie, nie mialam znajomosci i talentow na nic lepszego, kiepsko sie uczylam- rozum nie taki, zreszta rodzice tez mało bystrzy zycie to utrapienie, rano wstaje i nie czuje radosci, raczej smutek, że zaczyna się kolejny, cieżki dzien - zapieprzania na te grosze, za które nawet nie jestem w stanie samodzielnie wyżyć dzieci miec nie zamierzam- bo i po co? Żeby dzieliły podobny los? Genów się nie przeskoczy, z debila nie urodzi się geniusz, ja tam swoje do końca przeżyje, dużo nie zostało, może z 30 lat- 30 wiosen, szybko mam nadzieje zleci

Nie warto,warto upic sie i powiesić

Dobry temat. Nienawidze swojego zycia. Patrze na dzieci i płaczę,po co je rodziłam? Gdyby nie one to popełniłabym samobójstwo. W wieku 13 lat probowalam sie zabic. Codziennie zaluje ze nieskutecznie. Moglabym zmienic swoje życie ,ale juz mi sie nie chce. Juz nie mam sil. Probowalam.

Nie, nie było warto. Te kilka miłych chwil nie są warte aby się męczyć tyle lat na tym marnym padole.

Warto, warto. Wszystko co nas spotyka w życiu służy naszemu doskonaleniu. Trzeba pokonywać trudności, stawiać im dzielnie czoła, zachowując w sercu dobroć i szacunek dla siebie i dla świata.

Nie wiem czy ponownie chciałabym się urodzić i żyć tym samym zyciem. Raczej nie.

"Wszystko co nas spotyka w życiu służy naszemu doskonaleniu" To bez sensu, i tak człowiek umiera na końcu i wcale nie doskonały jest na końcu, wręcz przeciwnie.

"to bez sensu" x W każdym bezsensie jest jakiś ukryty sens :)

Warto, pewnie, że tak. Życie jest piękne i świat jest piekny, trzeba umieć to zauważyć i się tym cieszyć. dzisiaj rano jechałam do pracy i widziałam zarys gór na tle nieba oświetlonego na czerwono przez wschodzące słońce. Cieszę się, że mogę przeżywać kolejny dzień, uprawiać sport, spotykać w pracy fajnych ludzi i cieszyć oczy pięknem przyrody. :)

Dla mnie nie warto,jedna wielka beznadzieja

Warto. Można zrobić coś dobrego. Zrób coś dobrego dla siebie, dla kogoś. Zacznij od uśmiechu.

Jakbym nie musiala pracowac to moze byloby piekne

up

tutaj się trzeba było urodzić :D http://yoineer.com/BjeF

jasne, ze warto, ciekawie jest

Nie...

https://charaktery.eu/artykul/id-7-drog-do-autentycznego-zycia

To smutne, co piszecie. :( ja sie ciesze, ze zyje, mam rodzine, wspaniala corke i spokojne zycie

Wchodząc na ten temat, raczej spodziewałam się, że większość wypowiedzi będzie inaczej brzmieć. Smutne jest to, ile w ludziach jest smutku i żalu. Nie rozumiem tylko dlaczego to wszystko jest wylewane na innych.. bo rodzice tak wychowali, bo szef nie taki, bo mąż do kitu i tak dalej. Dlaczego nie pomyślicie, by coś w swoim życiu zmienić? Tak po prostu. Doszkalać się, zmienić pracę na taką, która przyniesie satysfakcję, ewentualnie męża, który nie będzie wspierał cię w twoich działaniach, też zmienić na lepszy model. Wszystko jest do zrobienia, trzeba się tylko zmotywować i ruszyć w tym kierunku. Poczytajcie czasem (lub pooglądajcie filmiki) na blogu http://www.mistrzmotywacji.pl/blog/ Jest to niesłychana porcja motywacji do działania.

co da doszkalanie się? Polska magistrami stoi, wszyscy w urzędach pracować nie mogą, panie sprzątające kible też są potrzebne, chociaż życie takich pewnie jest mniej dobre jakościowo

Nie. Żałuję się żyje.

Tak, ten świat jest drzwiami do wieczności, innej drogi nie ma

gość wczoraj staruszka?

ja tez zaluje ze zyje

Nie ciesze sie ze jestem na tym świecie a jeszcze bardziej wkurza mnie to ze sie nie prosiłam na ten świat a za wszystko musze ponosić odpowiedzialność.

up

Znudzi mnie życie. Po prostu. Mam wrażenie że ze sto lat już żyje.