Kobieta 35 lat nie chce się wyprowadzić od matki

Czy to normalne, że kobieta 35+ nie chce się wyprowadzić od matki?

NIE przekonasz kobiety, Matka jej zrobiła porządne pranie mózgownicy tekstami typu: - że faceci to samo zło - mamusia nigdy nie oszukała a przyjdzie BYDLE i dziewczynie w głowie namiesza, zrobi dziecko i ucieknie - mamusią się trzeba opiekować, przytulać i robić zakupy , za mieszkanie trzeba zapłacić - Święta trzeba spędzić razem, Mamusia nie może być sama w czasie Świąt - córeczka musi dbać o Mamusię ! milion jest takich córeczek-Mamusi w Polsce !

Te Sryzio, a nie przyszło ci do pustego łba, że czasem tak wypada? Ze to rodzina? Mam nadzieje, ze kiedys ciebie dzieciaki starego z brudną pieluchą na d***e zostawią..

może nie chce z tobą?

"moze nie chce z Toba" i tu chyba "lezy pies pogrzebany" :D

'a nie przyszło ci do pustego łba, że czasem tak wypada?' Mamusia powinna się pogodzić z tym, że kiedyś zostanie Babcią i będzie pomagać 'córce' przy wychowywaniu wnuków, jeżeli Mamusia trzyma przy sobie dorosłą córkę w wieku 35 lat i do tego dziewicę to oznacza, że obie kobiety są chore na głowę i mają jakiś 'żal' do facetów , żal wymyślony !

Dokładnie Dyzio jak piszesz. Mamusia jeszcze dopowiedziała,mieszkanie i tak bedzie córeczko Twoje,po co obcego chłopa wpuszczać,i inne

Nie chciałabym żeby w tym wieku dzieci mieszkały ze mną. Niech próbują żyć po swojemu i na swoim. Taka matka która wywiera presję na dziecku, żeby z nią mieszkała robi ogromną krzywdę swojemu dziecku. Znam jedną taką, zrobiła takie pranie mózgu córce, że ta zerwała z narzeczonym i złożyła śluby czystości tylko po to żeby ją mieć przy sobie na stare lata.

No coz, widac jestes tak ograniczony, ze nie pojmujesz, ze nie kazdy ma ochote na niszczenie sobie zycia/ciała dziecmy czy zostawianie samej matki. I skad ty mozesz wiedziec czy dziewica? Jak narazie to z ciebie wychodzą zale do kobiet. Przykro mi, ze masz takie doswiadczenia z kobietami. Widocznie nie byłeś godzien jej uwagi.

Bo ma toksyczną zaborczą matke,ktora zostawiła sobie specjalnie córeczke jako służke na stare lata. A mlodej wyprała mózg albo jakos zastraszyła,albo jezdzi po psychice córce. Jak to,matke sama na starość zostawic,młoda ma wyrzuty sumienia i tak siedzi ze stara.

jak patrze po tych wpisach to wolalabym zostac z matką niż natrafic na takich idiotów :o

gdy normalny facet zrozumiał po kilku randkach z kobietą, że tak naprawdę to młodą kobietą rządzi jej Mamusia w jej życiu to po kilku randkach spiernicza kilometr od takiej durnej kobiety !

a durny facet nie zrozumie, ze kobieta ma własną wole ijak chce to zostanie z matką. Inteligentny facet by zrozumial i zaakceptowal. Janusz bedzie sie buntował

Dla każdego co innego. Jak świat światem były i naminsynki i mamincóreczki, pranie mózgu, toksycy i takie tam. Obserwować należy i nie angażować się w to.

Gość 17.53 znam dokladnie taki sam przypadek w rodzinie. Moja ciotka tak własnie zrobiła. Zostawiła sobie córke,zastraszyła,tak ją sobie wychowała ze ta w wieku 45 lat tlumaczy sie mamusi ze wszystkiego,bo jak nie to awantura. Jak mówiła ze chciałaby faceta jakiegos poznac to matka histerii dostawala,straszyla ze sie powiesi albo utopi. Tak kuzynka ma zryta przez nią psyche ze szok. Boi sie jej jak diabeł swieconej wody.

To jest absolutnie chora sytuacja, każdy człowiek powinien mieć instynkt i w młodym wieku się usamodzielniać, myślę, że po trzydziestce występuje pewne "zasiedzenie" i z każdym kolejnym rokiem jest coraz trudniej wyprowadzić się z domu rodzinnego a "toksyczna" mamusia w tym nie pomaga

normalny facet ma to głęboko w zadzie, że psychiczna i toksyczna kobieta woli sobie ułożyć życie z Mamusią lub z kotem, którego o tej porze przytula do piersi i wylewa żale, że nie ma dzieci własnych bo Mamusia nie zgodziła się aby została żoną 'rudego' Heńka z osiedla !

wpisy prawików, którzy mieszkają z rodzicami, beka miesiąca

Trzymajcie się chłopy z daleka od trzydziestoletnich "dziewczynek" mieszkających z matkami, w tym wieku następuje pewne zdziwaczenie i to się zawsze źle kończy! Takie kobiety są też wygodnickie i mają nierealne wymagania od mężczyzn...

trzymajcie się z daleka , bo nie potrzebujemy 30letnich koniobijców, na utrzymaniu rodziców , którzy cały dzień siedzą na kafe ze swoimi frustracjami

ja_Dyzio dziś normalny facet ma to głęboko w zadzie, że psychiczna i toksyczna kobieta woli sobie ułożyć życie z Mamusią lub z kotem, którego o tej porze przytula do piersi i wylewa żale, że nie ma dzieci własnych bo Mamusia nie zgodziła się aby została żoną 'rudego' Heńka z osiedla ! x Akurat dla mnie byłoby przeklenstwem rodzic bachory. Ale widze, ze rudy Heniek z osiedla nie ma najmniejszej ochoty przyjac do pustego łba, ze ta kobieta sama chce tak zyc i nikt nikogo nie zmusza :) Po ciul nam jełop, który tylko będzie stękał jak mozna zyc z kobietą, która zna sie całe zycie i z nia jest mniej spiec?

zgadza się kobieta w wieku powyżej 30 + , która nadal mieszka z rodzicami albo jest kochaną córeczką-Mamusi Nie nadaje się zupełnie do żadnego związku z facetem, jest psychicznie nastawiona na NIE z facetem , poza tym kobieta od Ciotek otrzymuje przykłady życiowe, że nie warto i nie należy się wiązać z żadnym facetem, - że przyjdzie upity i się zasra w przedpokoju, zasika dywan i zarzyga pokój oraz ściany , w kiblu nie posprząta po sobie a w wannie kłaki pozostawi , zdradza kobietę co chwilę i nawet na Mszy porannej pierdzi , czyli tylko z Mamusią można sobie ułożyć życie a facet nawet mundurowy na służbie to w cywilu chamski i bydle oraz gwałciciel jest !

Trochę jest mi żal takich kobiet...ale każdy człowiek ma swój rozum i decyduje co jest dla niego najlepsze. W tak dojrzałym wieku nie ma już żadnych wymówek, nawet finansowych

no i zdecydowała, ze woli zostac z matką. wiec co ciebie to interesuje?

Bo to niedobra decyzja

Warto miec b elastyczne myslenie... ja niedługo mam 40 lat i powiem tyle, ze takie zycie z rodziną tą pierwotna, jak sie ma fajnych rodziców, to tego nic nei zastąpi. Najbardziej tęsknie za babciami. Wiec predzej zrozumiem jak ktos nie che sie wyprowadzic do rodziców niz męża - debila. A sama mieszkam z matką w jednym domu. I miałabym sie moze na siłe wyprowadzac? Jestem glównym włascicielem tego domu, więc mieszkam tez u siebie. Nie zawsze jak sie mieszka z matką to sie jest w super relacjach, ja z moja mało gadam, ale sie dzielimy rachunkami, poza tym wszystko oddzielnie, gotowanie tez. No i ona by sama nie przetrwała, nie dałaby rady opłacic rachunków,

Nie rozumiem takiego podejścia, jak się nie wyprowadzisz, nigdy nie będziesz samodzielna, finito

gość 2017.12.17 Trzymajcie się chłopy z daleka od trzydziestoletnich "dziewczynek" mieszkających z matkami, w tym wieku następuje pewne zdziwaczenie i to się zawsze źle kończy! Takie kobiety są też wygodnickie i mają nierealne wymagania od mężczyzn... x tak koorf0 se to tłumacz, chuuja wiesz, bo nigdy nie znałeś takich kobiet, ty za to nawet takiej nie znajdziesz bo jestes beznadziejny i nieżyciowy, rozumiesz to???

Dlaczego się tak denerwujesz, jesteś jedną z nich? :-P

Może ma dobre warunki w domu i może sobie ułożyć życie nie wyprowadzając się z domu:? Nikt o tym nie pomyślał?