Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie lubię tej dziecięcej pstrokacizny.

Polecane posty

Gość gość
Ja nie wiem dlaczego popadacie ze skrajności w skrajność albo tzw pstrokacizna albo białe ściany + białe meble, nie za dużo tej bieli? Jak w szpitalu. Zawsze można wybrać meble drewniane o ciepłej barwie, pastelowe kolory, ale kolory. Mnie też sie nie podoba naćkane wszystkiego, ale w np. Jasnych śpioszkach z misiem na środku też w łagodnych barwach nie widze nic złego, przeciwnie. Zbyt jednolite wnętrza też nie są przytulne, podobnie jak ostre kolory i duże kontrasty, żadne nie są "polecane"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Ja napisalam, ze biale beda sciany, biale meble, ale akcesoria w kolorze. Ale nie krzykliwym, tylko pastelowym. I kilka dodatkow. Ale gladkie, a nie kazde z innym motywem przewodnim. Np. Blekitne zaslonki, lampeczka nocna i posciel. Beżowy dywan i przewijak. I jak dla mnie wystarczy. Bo wiadomo, ze pstrokacizna i tak sama przyjdzie z czasem w postaci zabawek, ksiazeczek itp. Wkurza mnie podejscie tesviowej i bratowej, ktore najpierw skrytykowaly i juz probuja narzucic. Tesciowa zadzwonila wieczorem i powiedziala ze " zasponsoruje" nam niebieska farbe do pokoju wnuka skoro nas nie stac, zeby nie bylo smutno. Nie wiem skad wniosek ze jak chce zostawic biale sciany to nas nie stac na farbe... Masakra. A bratowa podsyla aranzacje " bajkowych" pokoikow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Posciel kremowa w delikatne zwierzatka to pstrokacizna? Albo body z nadrukiem misia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak pisałam wczesniej i jak ktoś tu wyżej pisał - jak pościel jest w misie, kocyk w kwiatki, przewijak w gwiazdki, łożeczko z żyrafką i każdy element ma inny wzór, to chyba robi się pstrokato, tak? Ile tych motywów nawalicie w jednym małym dzięcięcym pokoiku? 10 ? No mi to się po prostu nie podoba i wygląda tandetnie. autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o tak dzieci muszą być teraz super stylowe na każdej płaszczyźnie :D może klocki im kupcie czarno białe? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chodzi o stylowość, czy modę, tylko o to, że mi się to NIE PODOBA! Tak ciężko doczytać? Od zawsze źle się czuję w takich wnętrzach i takich ubraniach, więc chyba logiczne, że dziecka nie będę ubierać w pomarańczowe spodenki z misiami i fioletową bluzeczkę w autka i nie zrobię pokoju w kolorach tęczy i z 10 motywami??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo idiotki na kafe myślą, że jak dziecko ma nasrane kolorami w swoim pokoju i na ciuchach to mają super cudowne bajkowe dzieciństwo :-D rób po swojemu, docinkom teściowej się nie przejmuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sory ale ja to nie patrze na motywy. Mam to w d***e . Jak mi sie uda na promocji kupic bluzeczkę z sowa, czy kotkiem, to biorę. Za miesiąc to będzie juz nie wazne. A meble, pościel? Za dwa lata będę myślała o dużym łózko, dużej pościeli itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomo, że każdy ma inne wyczucie estetyki. Jeden ma w d***e jakimi bublami będzie się otaczał przez dwa lata, a drugi lubi dobrze czuć się w swoim domu przez tak długi okres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co gadasz o tym tesciowej ? Robisz z tesciowej przyjaciolke, a potem jestes zdziwiona, ze komentuje. Moi tesciowie zobaczyli pokoj dzuecka jak juz syn sie urodzil. Nie pokazywalam, nie pytalam o zdanie. Jestem dorosla i zrobilam wyprawke sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie pytałam teściowej. Przyszła do mnie przed świętami z ciastem, na kawę przyszła też bratowa. I akurat przyjechała dostawa z Ikei z tymi meblami, a że do ciekawskie, to zaczeły drążyć, pytać. Miałam im nie odpowiadac? Zreszta teściowa głupia nie jest, jedyna nie zagospodarowana przestrzeń w moim domu, to dziecięcy. No i jak już usłyszała, że mebelki są białe, to mówi "O matko jak smutno, dobrze, ze to wnusio, to chociaż ściany będa niebieskie". No to ją wyprowadziłam z błędu i się zaczęło. autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też wolę biel, szarości, beże. Jak będzie córka ewentualnie elementy pudrowego różu. ale tylko delikatne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam bezowy przewijak w biale chmurki. Posciel bezowo-biala z brazowym nadrukiem zwierzatek. Lozeczko jasne drewno z biala plyta z Wasza nieszczesna zyrafka-brazowa. I nie bylo pstrokato. Ja myslalam ze Wam chodzi o te wszystkie ciuszki z pstrokatymi postaciami z bajek a nie o kocyk. Akurat jest wybor pastelowych kolorow z nienachalnym nadrukiem. P.s. a mojego synka najbardziej lubilam w bialym kompleciku w brazowe misie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do mebli, dywanu a nawet scian zgodze sie, moga byc pastelowe, biale, pokoik bedzie " rosl" z dzieckiem. Co do poscieli czy kocyka i przewijaka, mozna kupic rowniez w bezu z jakims delikatnym motywem. Wlasciwie nie spotkalam poscieli niemowlecej czy koca w krzykliwych wzorach i kolorach ( no chyba ze ktos ma sprzed 10 lat). Ale juz bez przesady ze nadruk misia czy chmurki albo serduszka jest krzykliwy. Sama mam kocyk do wozka bezowy w delikatnwle serca. No i plusem pastelowych kolorow nie personalizujacych plci jest to, ze latwiej odsprzedac potem albo chociaz oddac potrzebujacym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a na co komu rażacy róż czy fiolet, to już nie modne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazdy robi po swojemu, tesciowej nie sluxhaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi sie za to nie posobaja ikeowskie tandetne kartonowe meble.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja prdl :O tylko w Polsce Ikea to wyznacznik jakiegos stylu i luksusu. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucja91
Ja też nie przepadam za ozdobami czy nadmiarem wzorów , nawet jeżeli chodzi o pokój dziecka. Dla swojej 3 letniej córeczki kupiłam stolik i taboret ze strony moonwood.me. Śliczne, nieprzesadzone mebelki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znoszę tego różu, cekinów, falbanek o ogólnej pstrokacizny przewidzianej dla dziewczynek, rzyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×