Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Córka uderzyła kolegę z klasy i jego rodzice chcą zgłosić to na policję pomocy

Polecane posty

Gość gość

Przed przerwa świąteczna córka uderzyła kolegę z klasy,bo ten po raz kolejny ciągnął ją za włosy(córka ma wlosy do pasa) i wyśmiewał sie z jej nazwiska(nazwisko Kwiatkowska,wiec chyba nie jest tragiczne). Pociągnął ją tak mocno,ze córka dosłownie usiadła na ziemii.Jak wstała to go porządnie odepchnęła,ten ją chciał uderzył,ale córka nie pozwoliła i go kopnęła tak,ze poleciał na ścianę i uderzyl głowa.Niestety ona była ze swoją najlepsza koleżanka,a ich było kilku. Podobno ten chłopak miał wstrząśnienie mózgu,teraz dzwoniła jego matka i powiedziała,ze w poniedziałek zgłasza sprawę na policję.Jestem przerażona,córka to wzorowa uczennica,bardzo przez wszystkich lubiana,wzorowe zachowanie.Czy coś jej grozi?Czy ktoś był w takiej sytuacji?Ona sie tylko broniła,niestety wiem,ze mogła go porządnie odepchnąć i kopnąć,bo trenuje 4 lata sztuki walki i ma „kopa”.Co ja mam robić,córka ma 11 lat,nie chce żeby miała sprawę w sądzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nienormalni rodzice. Chłopak będzie podniesieniem szkoły pobiła go dziewczyna.... Nie bedzie żadnej sprawy w sądzie. Dziwne że chcą iść na policję a nie załatwić to w szkole ale coś nienormalni są wśród nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spróbuj porozmawiać jeszcze z rodzicami i przedstaw im jak sprawa wyglądała,porozmawiaj też z koleżanką córki czy potwierdzi bieg wydarzeń.Jeśli rodzice chłopaka będą nieugięci to oświadcz,że zgłosisz atak ,napastowanie i poniżanie twojej córki ,może to ich nieco ostudzi .Twojej córce też mogło się coś stać ,tylko przypadek zrządził,że poważniej wygląda sprawa chłopaka (czy aby na pewno?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
córke bym ****nął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogadaj w szkole zapytaj co i jak nauczycielka powinna wiedzieć czy ten chłopak to taki święty czy przypadkiem nie jest tak ze połowie dziewczyn dokucza itp pogadaj z rodzicami ze była to obrona najlepiej skoro stało się to w szkole żeby ktoś z tamtad powiedział coś. Poza tym możesz zapytać ich czy naprawdę chcą by cała szkoła wiedziała ze ich syn który wiecznie gnębi innych zamiast uważany za postrach był wyśmiewany ze zalatwola go dzoewczyma chlopak niebedzie mial zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym zgłosiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmawiałam z tymi rodzicami przez telefon,a właściwie cieżko to nazwać rozmowa,bo oni sie darli,wyzywali mnie i córkę,powiedziałam,ze nie będę rozmwiac takim językiem i sie rozlaczylam. Powiedziałam tylko,ze on wyzywał moja corke,a po prostu ona sobie nie pozwoliła,ale oni stwierdzili,ze cytuje „nawet jakby ją wyzwał od k...y to nie miała prawa go dotknąć”,a on ją za włosy może w ramach żartu złapał. Świetny zart :O. Koleżanki corka potwierdza wszystko to,co mówiła moja córka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idzcie w zaparte, nie przepraszajcie za nic, broncie córki niech wie że ma prawo się bronić a gnój dostał nauczkę bardzo dobrze musi ponieść konsekwencje swoich czynów, na pewno córka nie może ponieść konsekwencji bo nauczy się że dziewczynce można zrobić wszystko bezkarnie pobić, zgwałcić i jest to normalne i musi się na to godzić a nawet przepraszać sprawcę- jest to bardzo krzywdzące emocjonalnie i może mieć konsekwencje w przyszłości a ona kobieta jako człowiek jest mniej ważna od mężczyzny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu czuć jakąś dyskryminacją że wasza córka jest czymś gorszym i jeszcze najlepiej by ich i syna przepraszała na klęczkach za to że jej dokuczał, nie ma sensu z nimi rozmawiać poczekajcie aż sprawa trafi na policję czy do sądu tam ludzie są rozsądniejsi niż rodzicie psychole, teraz czego oni oczekują że że co córka i wam macie ich na klęczkach przepraszać, może przeprosić jeśli i chłopak przeprosi nie w innym wypadku, nagrywaj rozmowy z nimi na wszelki wypadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze mu tak. Życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jak oni syna wychowali że bije dziewczynki ? w sumie po tym jak teraz traktują twoje dziecko to już mnie to nie dziwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po nowym roku porozmawiam z wychowawczynią,zobaczymy co ona powie. Ten chłopak jest nowy w szkole,chyba próbuje z siebie „postrach” zdobić,no tylko „niestety” córka mu się nie dała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z nimi nie ma co rozmawiać są jacyś nadpobudliwi i każda próba porozumienia się będzie kończyła wylewaniem jadu, złości i gróź pod waszym adresem nie ma sensu, lepiej rozmawiać z osobami postronnymi może z psychologiem , mediatorem itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bójcie się. Córka jest rownież ofiar przemocy, JEGO przemocy, ona zastosowała obronę konieczna. Jak ktoś wyżej napisał: czy to ze jest dziewczynka ma byc przyzwoleniem na szarpanie, dotykanie, ubliżanie ? Nie!! Walczcie o nia. Ja bym wzięła prawnika i pokazała tym prostakom gdzie kończy sie uprzejmość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie rodzice tego chłopaka są jacyś dziwni.No jaki oni przykład dają dziecku,jak sami powiedzieli ze moja powinna dostać taki w^^^^^^^l ze na oiomie by sie znalazła.Jak trzeba będzie wynajmiemy prawnika i spotkamy się w sądzie,moja tylko się broniła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspolczuje ci autorko bo będziesz mieć przesrane. Mój znajomy jest policjantem i mowil, ze teraz za pobicie w szkole jeśli rodzice pokrzywdzonego zglosza sprawę do sadu rodzinnego wtedy napastnik ( twoja corka) dostaje kuratora i idzie do poprawczaka. Naprawde nie zartuje! Powinnas postarać się o jakiegoś dobrego adwokata,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kto sądzi tak młode dzieci, p****ało was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego wyrywał jej włosy z głowy? Dziewczynka miała prawo się bronić przed przemocą fizyczną. Jego pech, że zadarł z silniejszą od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 21:09 - nie przesadzasz? Moja przyjaciółka jest policjantka i mówiła,ze pewnie jak zgłoszą to raczej będzie umorzone,albo jeszcze przeciwko niemu sie obróci. Szkoda mi corki,bo bardzo się tym przejmuje.Ale nie pozwolę jej skrzywdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a niech sobie zgłaszają, umorzą sprawę. Nie przejmuj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ktoś będzie miał problemy to szkoła/dyżurujący nauczyciel. Inaczej by było gdyby córka miała ukończone 13 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie straszcie, nic nie będzie. Pracuję w szkole, mieliśmy kilka takich spraw, jest wyjaśnienie i na tym przeważnie koniec, bo okazuje się że prawda leży po środku. Gorzej może być dla nauczyciela, który miał ich pod opieką, chyba że to nie było w czasie zajęć? No i kwestia monitorongu, zwykle w szkolach jest, może warto sprawdzić. I jeszcze fakt, że jest nowy, ciekawe dlaczego? Nie martw się autorko, Twoja córka nie jest przestępcą żeby miała się bać policji, broń jej, działała we własnej obronie. Pogadaj jeszcze w szkole, może tu będzie odwrót, bo jeżeli się okaże że był jakiś niedomiar opieki to może sami zechcą sprawę zalagodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słuchaj może już teraz idźcie do prawnika z psycholami wszystko jest możliwe, lepiej być przygotowanym niż zaskoczonym, a i wykorzystaj falę spraw o molestowanie teraz jest to nagłośnienie i ludzie wiedzą że to jest złe i że nie można traktować kobiet jak śmieci a co za tym idzie małych dziewczynek, najlepiej kobiety tylko kobieta dobrze zrozumie temat od strony dyskryminacji kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki poprawczak u11 latki? Kogoś fantazja ponosi. Z rodzicami już nawet nie dyskutuj, bo to jacyś psychole. Ewentualnie pobieraj telefony i nagrywaj mówiąc wyłącznie, że rozmawiać możecie wyłącznie w obecności prawnika i nie przez telefon. Nagrywaj wszystkie oszczerstwa, które padają pod adresem twojej córki. Jeszcze się to obróci przeciwko nim. To nie są normalnie ludzie, a dla twojej córki wielki punkt za samoobronę. Przynajmniej wie, że najlepszą obroną jest atak:) a do szkoły idź koniecznie id razu we wtorek rano i porozmawiaj z wychowawcą na spokojnie. To już nie są maluszki i być może w szkole nawet nie wiedzą o zaistniałej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brawa dla twojej córki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wierzę, ja też bym zgłosiła na policję jakby mój syn miał przez jakąś gówniarze WSTRZASNIENIE MOZGU ty wiadomo że bronisz córki ale ile sił musiała użyć i jak go kopnąć żeby miał takie obrażenia??? Córka pewnie nie ma śladu po bójce a tak się wielce broniła hehe no i dobrze niech odpowie za to co zrobiła, jak chodzi na sztuki walki to powinna wiedzieć by używać tylko w samoobronie, widać że lobuziara z niej i chciała bić nowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przejmuj sie, ten co tu pisze o pobiciu w szkole jest głupi, bo wiadomo przeciez o jakie pobicie chodzi, takie z przesladowania, a nie z samoobrony... jak on zaczał, to predzej on powinien miec problemy. Nie wiem tez czy czasem nie mozna pociagnac do odpowiedzialnosci nauczyciela, i czy to on nie jest winien sytuacji- przynajmniej w sensie prawa. Bo nauczyciel ma obowiazek zareagowac w razie bójki i rozdzielic dzieci. Tylko ze nie wiem czy to nie obowiazuje tylko mniejszych dzieci.. Ja miałam podobna sytuacje, mój syn w drugiej klasie próbował rozdzielic dwie bijace sie osoby, jedna z nich zastosowała na nim chwyt judo, którego sie nauczyła własnie na judo w tej szkole... Wyjątkowo dobrze poszło, bo syn od tego chwytu padł uderzajac łokciem tak silnie w posadzke, ze miał strzaskaną kosc. miał skomplikowane złamanie, i musiał miec operację. Cudem lekarze sobie poradzili, bo by miał ograniczona ruchomosc ręki. Nie robiłam kłopotów rodzicom, ale byłam wkurzona na wychowawczynię, bo ogólnie była głupia, i jeszcze dzwoniła z pretensjami na początku, ze syn histeryzuje, zeby przyjechac, mysleli ze reka tylko wybita, jeszcze półinteligentna pielęgniarka obwiązała mu te złamaną rękę bandazem elastycznym (najgorsze co mozna zrobic)..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a z tymi rodzicami bym nie rozmawiała, jakby cos bulgotali to bym powiedziała, ze niedaleko pada jabłko od jabłoni... co za idioci, nic dziwengo ze synalek taki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i takie jeszcze jedno pytanie, czy on stracił przytomnosc po tym uderzeniu? Bo to jest konieczne dla tejdiagnozy, i jej sie nie da postawic tak na 100 %, moze sciemniają, a moze ja dali na wyrost. Wiem, bo sama miałam wstrząsnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×