Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Żona w Wigilię skończyła małżeństwo. Okazało się że ma kochanka

Polecane posty

Gość gość

Nie mam wsparcia od nikogo. Brak przyjaciół i rodziny na miejscu. 23 godziny snu podczas ostatniego tygodnia. Psychiczny koniec się zbliża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
macie dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co za różnica czy mają dzieci? Co dzieci mają do związku 2 dorosłych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No mają. Ano właśnie mają. Fakt posiadania dzieci mocno komplikuje wszelkie problemy i rozstania rodziców. Jeśli nie ma dzieci, ani wspólnych kredytów na 30 lat to jedyną stratą tak naprawdę jest zawiedzione uczucie. Tylko tyle i aż tyle. Stąd moje pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci to wspólna odpowiedzialność rodziców. Przy każdej decyzji należy kierować się dobrem dzieci. Skoro powołało się je na świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
halo, autorze, jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy syna ktory uwielbia nasza rodzinke. I psa za ktorym szaleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmmmmm, ciężka sprawa. Gdy w grę wchodzą dzieci to wszystko jest dużo bardziej skomplikowane. Rozumiem, że nie zorientowałeś się wcześniej że coś jest nie tak, a żona nie dawała Ci żadnych sygnałów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn nie byłem ideałem. Poprzednie lata sprawiły że to była taka huśtawka. W sumie teraz obwiniam się za wszystko. Po prostu w ostatnim roku oddaliliśmy się od siebie. Żonie brakło ciepła czułości. Ja zajęty. Rozmijaliśmy się przez pracę. 15 stycznia miała konczyc z praca w weekendy. Ucieszylem sie. W grudniu wszystko przewartościowałem, odstawiłem. Tylko rodzina. Nawet ona była zapalona do tego. 24 godz pozniej oznajmiła że to koniec. W Wigilię, że nie kocha. Wczoraj wydusiłem, że musi być ktoś. I owszem. Z facebooka. Poznała go osobiście w piatek przed swietami. Seks w drugi dzien swiat i wczoraj. A ja nie daje rady bo szalenie ja kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jej nie zmuszę by została i byśmy walczyli. Ta zdrada... ale z drugiej strony skreślić ot tak 12 lat. Sam już nie wiem. Na siłę jej nie zatrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochasz szalenie i rezygnujesz z walki? Coś tu nie gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co mogę zrobić? Nie dać rozwodu? Groziła prawnikiem. Nie chce jej tracić. Mowi ze nie kocha, ale zrobilbym wszystko by ja zatrzymac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochala miesiac temu. Teraz zmiana i sadze ten gosc tez jej zawrocil w glowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmmmm... jesteś pewien, że ten seks to nie ściema..? wygląda jak ostra desperacja z jej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to do dzieła zrób wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedziala ze kogos ma. Nie wierzylem to pokazala tabletki antykoncepcyjne. Niby moja zona w nim zakochana i on tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak zakochana to nic nie poradzisz... Z drugiej strony... zakochania przychodzą i odchodzą... nic to dziwnego ani niezwykłego. Pytanie brzmi czy Twoja żona jest zainteresowana dalszym związkiem z Tobą czy w swojej głowie przekreśliła już wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćewa
Wszystko sie ułoży,taka mam nadzieje,spojrz na to,ze inni maja gorzej,ze mna maz nie chce miec dziecka,ciagle ma jakieś pretensje o drobiazgi robi mi wojne,prawdziwe piekło,sez raz na miesiąc,od glupkow mnie wyzywa przy znajomych,ze wzgledu na moje wyksztalcenie,wszyscy inni tak nie uwazaja,odpycha mnie od siebie,zniecheca,robi wszystko,abym jego nienawidziła,tak jest cyklicznie od kilku lat,nie jestem ani brzydka,ani stara,gotuje super,jestem wierna i lojalna,ale niewiem jak dlugo wytrzymam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co tam, inni mają gorzej - Ciebie tylko żona zdradza - od razu lepiej, co? ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przekreśliła. Jest jej mnie szkoda, bardzo mi współczuje. Przytuli gdy widzi, że tego potrzebuje. Pogładzi po włosach. Niezręczna to dla mnie sytuacja. Ale Jak coś powiem, daje argumenty za odbudowa to skacze jej ciśnienie, jest nerwowa, wytyka ż jej życie ze mna to było bagno i nic dobrego. Wierzyć mi się nie chce, ale jestem w fatalnym stanie psychicznym od dzisiaj i sam nie wiem co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to niestety kochany, musztarda po obiedzie. Ona zadecydowała, na siłę jej nie utrzymasz. Zawsze możesz zamknąć ją w piwnicy, ale wiesz... jak ma dobry głoś to krótka piłka ;-P Mówisz - ona gładzi Cię po włosach, pociesza... Skoro przekreśliła już wszystko to bądź jak mężczyzna i zachowaj godność - wyprowadź się, każ jej się wyprowadzić, sklep kochankowi ryja - nie bądź sierotką którą trzeba gładzić po włosach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćewa
Skoro macie dzieci z milosci,wasze zycie nie bylo bagnem,twoja zona mowi to w nerwach,ja marze o tym,zeby moj maz byl przynajmniej dla mnie przyjacielem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eh, co za parszywy świat. Gdybym był na Twoim miejscu autorze i gdyby nie było dziecka to 3 trupy by były. Dziecko tutaj komplikuje sprawę bo jest niewinną ofiarą tej chorej sytuacji. Tobie nie wolno tego zrobić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćewa
Mi juz nie chce sie zyc,ale ty masz dla kogo,zycze tobie szczescia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bądź zły, bądź wściekły - wyrzuć ją z domu - zdradziła Cię i powiedziała o tym w Wigilię... tak się nie robi... walka o to co wspólne, łącznie z synem przyjdzie później. Skoro wybrała tamtego to niech do niego idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A znając życie to tamten lovelas co ją od razu po zapoznaniu zerżnął szybko się nią znudzi, kopnie w tyłek i suka zostanie z gołą doopą na wietrze. Tak to jest jak się myśli macicą :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem w tym, że z braku snu, jedzenia ja nie jestem spokojny. Targaja mna emocje. To nie jest dobre rozwiazanie. Z drugiej strony Ona motylki bo gość jej zawrócił w głowie. No I do tego to co przezylismy odbiera wyłacznie negatywnie. Ja się zmieniłem, ona że za późno. Psułem dużo. Ona znow sie oddalała i zbliżała. Był problem z tym do tanga trzeba dwojga w jednym czasie. Moze to moj stan ale ja chce ratować rodzinę, choć powinienem odpuścić. Bo tez dziecko jest ważne, a ona wiem że nie dopilnuje go też na 100% sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzony w Swieta
On jest nia zafascynowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
coś Ci powiem... kobiety nie lubią tego co podane na tacy... Mówisz - zmieniłeś się - zmieniłeś priorytety... przecież nie będziesz teraz się przed nią płaszczył i pokazywał jaki jesteś super... chcesz ratować rodzinę - ok - ale czasami trzeba się oddalić i udać, że Ci nie zalezy. Ona się zakochała w innym - nie masz w tym momencie nic do stracenia - bądź takim sobą, w jakim się zakochała, bardziej nie-Twoje nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgódź się na rozwód ale z jej winy, ty zachowaj majątek i dziekco.lowelas szybko ja rzuci a ona wróci na kolanach. Przyrzekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×