Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Od rana siedzę i ryczę co chwilę, tak mi smutno, jestem taka samotna...

Polecane posty

Gość gość

tak sobie mysle ze moze wsiąde w pociąg po 18 i pojade do Warszawy, mam tylko 1,5 godziny pospiesznym no ale bede stała sama jak idiotka na pl Bankowym ? z drugiej strony zarycze sie dzis sama przed telewizorem, nie wiem co ze soba zrobic :( jechac czy nie jechac ? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie możesz iść do znajomych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjedź do mnie też jeStem sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
k****, p****ało was, to jakaś religia z tym sylwestrem? odp*****la wszystkim wokół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj spokój, tyle czasu w pociągu, żeby postać na mrozie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak chcesz to jedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to jest jak się leci na przystojniaków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rycz mała rycz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nigdy nie byłam nigdzie na sylwestra,a mam 30 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jedz. Bez sensu taki sylwester. Lepiej w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sylwester na ulicy jest do d**y, a samemu jeszcze gorszy, to fajnie wyglada w telewizji a na zywo jest ścisk, uchlani ludzie, naćpani, kieszonkowcy, popychanie sie, darcie japy, zimno a potem pomysl jak wrócisz do domu, impreza skonczy sie o 2-3 i bedziesz czekala do rana na powrotny pociag na dworcu centralnym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile masz lat? Ja też kiedyś przeryczałam sylwestra. Może było mi to potrzebne? Z drugiej strony to noc jak każda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O rety, tragedia !!! nie idziesz na sylwestra ? Autorko , opamiętaj się ,czym ty się tak przejmujesz bo ja zupełnie nie rozumiem ? Gdyby to był dajmy na to ślub twojego syna i ty w tym nie mogłabyś uczestniczyć bo to bym zrozumiała twoją rozpacz ale kurcze sylwester?????? Co złego jest w spędzaniu tej nocy w spokoju przed tv czy monitorem kompa lub nawet w łóżku odsypiając zaległosći ? Ja wiele mam takich sylwestrów za sobą i powiem ci że wcale ani razu nie przyszło mi nawet przez myśl by szaleć z tego powodu. Wręcz jestem zadowolona że mam spokój i mogę przemyśleć parę spraw zastanowić się nad mijającym rokiem ... Tobie życzę rozsądku bo życie to nie bale i imprezy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×