Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zakochanie w zonatym

Polecane posty

Gość gość

Po pierwsze - nigdy nie interesowalo mnie odbijanie mezczyzny innym. Obrzydza mnie to. Dlatego tak trudne dla mnie jest gdy zonaty mezczyzna zwraca na mnie uwage, chwali, rozmawia ze mna a ja o nim mysle gdy spotkania sie koncza. I tyle. Cala historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy masz problem z samoocena?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam. Ale prawda jest tez taka ze dosc dobrze go poznalam, bywam I niego w domu, I on a run wszystkim jest tak rozczulajacy I piekny ze mieknie mi serce. Osoby na tym forum viskaja gromami I poniekad te osoby rozumiem bo sama Chcialabym byc kiedys zona I kochac z calego serca. Po prostu czasami za serce chwyta cos takiego, taki obraz I nic z tym sie nie robi. Mozna marzyc I odejsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na planecie mieszka 7 miliardow ludzi. Zawsze zachwycalam sie pewnoscia innych ze to wlasnie ten partner jest miloscia ich zycia albo ze w ogole milosc istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ktoś ma problem z samoocena potrafi łatwo zakochać się w przejawach zainteresowania jej osobą. Takie osoby są bardzo wrażliwe na okazywana im czulość, troskę, komplementy. Po prostu bardzo tego potrzebują, zapewne zbyt mało otrzymywaly. Potrafią nawet gloryfikować te osobę, pozbawiając jej wad czy słabości, wpoic sobie przekonanie iż to nie może być przypadek, że to musi być ktoś wyjątkowy. Sprobuj sobie odpowiedzieć jak się przy nim czujesz i dlaczego tak jest, może okazał Ci zrozumienie, może poczułas się bezpiecznie, może Cię dowartościowal a czujesz się zazwyczaj jak szara myszka? Może nie chodzi wcale o niego, jego cechy tylko o to jak Ty się wtedy czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak oczywiscie, mozliwe. A jednak, jednak, jesli to wlasnie od tej osoby otrzymalo sie to, o czym piszesz to w zasadzie dlaczego dziwne jest to, ze odpowiadam emocjonalnie? To sa wlasnie uczucia. Nie umre bez tego I bede dalej zyla ale on chcac lub nie, juz sie gdzies w tej przestrzenii pojawil. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz o tym w kilku tematach,bidulko naiwnie zakochana ha ha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to oznaki zakochania każdej kobiety, nawet tej pewnej siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojej nie, pisze o tym tu pierwszy Raz. Przykra jest mysl ze po prostu niedlugo nie zobacze go wiecej i te wszystkie mozliwe sytuacje nigdy wiecej sie nie wydarza. To wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera jasna z
Dla mnie dziwne jest to, ze ty kobieto, autorko tematu,zauroczyłaś się w żonatym mężczyźnie, chociaż to z góry jest skazane na porażkę. Każdy chce być kochany, każdy chce być z osobą kochaną i dzielić z nią życie. Jak wyobrażasz sobie to życie, z tym konkretnym mężczyzną, mimo, że piszesz iż "nie zobaczysz go więcej"? O co ci chodzi bo mimo starań, nie potrafię zrozumieć ani jednej twojej myśli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie rozumiem jak Mozna mowic ze ktos sie zdecydowal. Nie zdecydowalam sie, po prostu jego swiat mnie wciaga. I wiem ze moze moglby byc cos super miedzy nami, cos super odpowiedniego dla mnie. Nie mowie o seksie, mowie o rozmowach, poczucie bliskosci oraz inspiracji czy poczuciu bezpieczenstwa. To jest takie uczucie ze spotkalo sie kogos istotnego. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co ci żonaty? Skoro cię brzydza tacy to po co się tam pchasz? Pasuje ci zadawanie się z nieuczciwym czlowiekiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest takie uczucie ze nagle jego swiat krotkotrwale naklada sie na moj swiat, zupelnie przypadkowo. Nawet, co moze najgorsze, serce lamia mi zdjecia jego COREK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pcham sie- to po pierwsze, tak to wyszlo, niczego nie okazuje. Po drugie ciezko go chyba nazwac nieuczciwym. Nic nie zrobil oprocz tego ze byl mily. Nie wiaze z nim zadnych planow, tylko problemem sa te mysli, co by bylo.. Okropne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera jasna z
Dlaczego nie sprawisz, żeby to "twój świat cię wciągał"? Nie bądź śmieszna kobieto. Poszukaj kogoś odpowiedniego sobie bo inaczej zmarnujesz swoje życie. Ten facet imponuje ci swoją wiedzą ale to ty musisz sobie stworzyć świat, w którym poczujesz się kochana i wartościowa, do tego nie dzięki jakiemukolwiek mężczyźnie, tylko sobie (tu chodzi o rozwój własnej osobowości). "Nie mowie o seksie, mowie o rozmowach, poczucie bliskosci oraz inspiracji czy poczuciu bezpieczenstwa. To jest takie uczucie ze spotkalo sie kogos istotnego. " - wybacz, ale te zdania wywołują u mnie śmiech. Zwłaszcza to "poczucie bliskości" z żonatym mężczyzną :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Okej , spoko smiej sie. Moze inaczej rozumiem slowo bliskosc. Bliskosc wg. Mojej definicji mozna tez odczuwac z wieloma osobami nie tylko z partnerem. No i to mowienie o budowaniu wlasnego swiata. Oczywiscie trzeba budowac. Anyway nazwijcie mnie niemoralna ale nie myslalabym wiele o jego zonie gdyby ja dla mnie zostawil. Wiem ze to okropne I wstretne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra. Nieistotne. Niepotrzebnei uzylam slowa zakochanie. Konica tematu ale jednak Dziekuje :) w porownaniu z niektorymi rozmowcami widac ze jestem mniej trzezwa I jakby sprawcza. Ze tak sie rozpltwam nad nim, jakbym ogladala piekny obraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.19 Osoba pewna siebie, znajaca swoją wartość, swoje braki rowniez, mająca swoje zasady, zrównoważona emocjonalnie nie wchodzi raczej w relacje z gory skazana na porażkę i cierpienie. Dlatego ważne są motywy zauroczenia do danej osoby, czy to rzeczywiście ona nas zauroczyla czy tylko nasza niedopieszczona cześć osobowości zareagowala i zachowala by sie tak przy kazdej innej osobie jesli tylko bylaby rownie mila i troskliwa. Ważne jest też czy zauroczenie ma sens i możliwość rozwinięcia się w szczęśliwa relacje, bo jeśli nie to warto się zapytać na co mi to i np. wycofać się z bliższej znajomosci. Oczywiście emocje się pojawiły, mogą nas czegoś nauczyć ale nie zawsze warto za nimi ślepo iść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ci co się śmieja z autorki to chyba nigdy nie byli zakochani :( Doskonale Cie rozumiem, przeżywam to samo, tyle że on byłby na coś chętny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co powiecie na to, że poznałam faceta 3 lata temu i byliśmy ze sobą w normalnym zwiazku przez 2 lata, po czym dowiedziałam sie z facebooka ze ona ma zonę w kraju oddalonym o 12h drogi samolotem. ona mieszka z jego rodzicami a on pracuje i zyje w moim kraju. Maja razem dwuletnie dziecko, z moich wyliczen wynika ze spłodzili je miesiac przed poznaniem mnie. ona tam czasami jezdzil ale zawsze dzwonil na skype jak gdyby nigdy nic. Kiedy sie wydalo powiedzial, ze poznal mnie i sie zakochal, ale zony nie moze zostawic bo jest matka jego dziecka i mieszka z jego rodzicami - i gdyby cos takiego zrobil to by go wszyscy tam zlinczowali. Ja na poczatku odeszlam, pozniej po 2 miesiacach wycia w poduszke i jego blaganiach wrocilam choc wiem ze nic z tego nie bedzie. Nie moge wygrac ze soba choc wiem ze nic normalnego z tego nie bedzie no i najbardziej nie chce budowac szczescia na nieszczesciu jakiejs kobiety i malego dziecka. On teraz tam jedzie na 2 tygodnie. Ja juz mu to wybaczylam w mysl zasady kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem, ale chce go zostawic... Nie dam rady zyc z takim brzemiem... Tylko boje sie jego reakcji bo mowilam mu jak bardzo go kocham, a teraz zostawie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cytat: Osoba pewna siebie, znajaca swoją wartość, swoje braki rowniez, mająca swoje zasady, zrównoważona emocjonalnie nie wchodzi raczej w relacje z gory skazana na porażkę i cierpienie A co Jesli taka nie jestem? Jestem rozchwiana emocjonalnie a w zyciu cierpienie pojawia sie przeciez ciagle. Mam wrazenie nawet ze przy nim moglabym sie poukladac, choc czasami mnie denerwuje. On jest ode mnie duzo starszy I to rowniez mi sie podoba, w zasadzie ciezko no teraz myslec o facetach w moim wieku. Okej. W nic nie wejde. Jak juz mowilam koniec tematu. Ide zjesc obiad. Osoby pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.13 Powiedziałabym tylko ze jest mi przykro ze zakochałas się w oszuscie. On nawet nie udaje że chce być z Tobą w poważnym związku, chce mieć po prostu druga kobietę poza domem z racji swej pracy. Jeśli siebie kochasz pozwól sobie na znalezienie kogoś kto także Cię pokocha prawdziwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do komentarza 19:13 to szczerze mowiac wedlug moich kryteriow facet wstretny jednak. W sensie ja bym czegos takiego nie zniosla I faceta wyrzucila z mojego zycia bo szczerze mowiac postapil bardzo okrutnie I okropnie. Chyba ze faktycznie bardzo bardzo slaby ale trudno mi w to uwierzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie osobiscie facet ktory oklamywalby mnie przez kilka lat bylby po prostu strasznie slaba, zaklamana jednostka a takie rzeczy mnie denerwuja .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.19 To ze taka nie jestes oznacza po prostu ze masz trudnosc do przepracowania. Wszystko zalezy od Ciebie. Póki się sobą nie zajmiesz, nie docenisz, nie zauważysz swojej wartosci to jest duże prawdopodobieństwo ze nie wejdziesz w zdrowa relacje. Znajdzie się zapewne zaraz następny, nieosiągalny lub nieodpowiedni facet w którym rowniez się zakochasz bo był dla Ciebie cieply i miły. Może towarzystwo innych osób pomoc Ci w przyjrzeniu się sobie ale nie musisz się od razu odwdzieczac się za przejawy zainteresowania. Obawiam się ze po prostu widzisz to co bardzo chcesz widzieć - żonaty facet jako wybawiciel, który swym słowem zdejmuje zle zaklęcie. To zaklęcie możesz natomiast zdjąć sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.18 Miało być ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby można było panować nad uczuciami i zakochaniem. I mylisz się, taka relacja nie jest skazana na porażkę. Gdyby tak było to nie byłoby drugich żon a są, i jest ich coraz więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego tekstu wynika ze wszystko na daną chwile dzieje się w głowie Autorki a facet był po prostu miły. Tu póki co nie było wzmianki o uczuciach w stronę Autorki wiec można przyjąć ze nie jest to fajnie zapowiadająca sie relacja bo jednak Autorka cierpi a fakt ze facet ma żonę i dzieci raczej tego nie poprawia. Daleko tu do tematu drugiej żony. Poza tym jak się wchodzi do istniejącego już związku zawsze jest to w pewnym stopniu porażka, i to wszystkich biorących w tym udział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:31 jezu jak trudno ciagle wszystko robic samej I sciagac to zaklecie samej!! Moze wlasnie to jest w tym najwazniejsze ze juz czuje sie tym zmeczona. tym bardziej ze w jakis sposob tak po prostu czesto lepiej sie czuje w towarzystwie mezczyzn , a wiec jest wieksza szansa w bliskosci znalezienia uczuc, nawet niekoniecznie z mojej strony. I Wtedy chcac byc blisko nich, rozwijac meski aspect mojej osobowosci a poza tym wierzac ze mezczyzni sa czesto zdolniejsi od kobiet wychodze w tym zle, bo gdzies po drodze sie gubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w takim razie rzeczywiście wygląda to dość słabo. Najlepiej uciąć całkowicie kontakt, to pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×