Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jak facet dzwoni po tygodniu milczenia

Polecane posty

Gość gość
Boshhee Odbierz i zobacz jak się rozmowa potoczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problemy "cywilizowanego" świata :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 00.42. Ty pewnie jedna z tych glupich co tlumacza frajera,swojego biednego misia,zapieprz w kuchni mal bidulek. Tlumacz,tlumacz sobie tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A jeśli ja wcześniej bylam trochę olewajaca? Powiedzmy niezdecydowana?" Jakoś żadna tego nie skomentowała. Jakie to... wygodne. Facet po prostu szanuje swój czas i nie marnuje go na twoje "niezdecydowanie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co autorko? Oddzwonil? Jesli do tej pory nie, to chyba masz odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak oddzwonil, odebrałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmawialiśmy chwilę, fajnie tak. Dobrze że odebrałam, bo może cos fajnego z tego wyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I niby dlaczego sie nie odywal? Zwlaszcza, ze sylwester byl. Daj spokoj, pewnie traktuje cie jak kolezanke. Zeby nawet na sylwestra sie nie skontaktowac? Ile sie znacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My jesteśmy na stopie koleżeńskiej, znamy sie 2 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My jesteśmy na stopie koleżeńskiej, znamy sie 2 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tym bardziej korona ci nie spadnie jak to ty się odezwiesz. Dżisas co wam te kretyńskie femiidiotki wbiły do łbów? Nie odezwę się, nie pokaże że mi zależy a potem ból doopy że przezroczysta jestem. Faceta naprawdę nie bawi taki niemy teatrzyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Acha, na stopie kokezenskiej,od 2 miesiący nic nie ruszyło do przodu w kierunku związku. Facet nawet w sylwestra się się odezwał, nie złożył życzeń. Nie zależy mu. A Ty mówisz ze może cos z tego fajnego wyjść...ta, chyba friendzone :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:27 uważam tak samo!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze jak jesteście tylko znajomymi to sama mogłaś zadzwonić i nic by się nie stało. Ale jeśli byłby Twoim facetem to bym się poważnie zastanawiała ale raczej bym odebrała z czystej ciekawości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znaczy jak to by był jej facet to odezwanie się do niego było by już poniżej waszej godności czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie że powinna się próbować z nim skontaktować dużo wcześniej niż po upływie tygodniu ale jeśli on by nie reagował na smsy na dzwonienie no to wtedy jakby on sam po tygodniu dzwonił to odebrałabym z czystej ciekawości ale zastanawiałabym się nad przyszłością takiego związku. Sama tak nieraz miałam i niestety faceci mnie wtedy olewali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agamemnone
Cześć! Może pomożecie. Poznałam faceta na imprezie sylwestrowej. Mówił, że mnie obserwował zanim podszedł - nie mógł się wbić, bo raczej nie podpierałam ściany :). Długo ze sobą tańczyliśmy, rozmawialiśmy. Prawił mi komplementy, mówił, że chciałby się spotkać. Raczej trzymałam dystans, ale byłam miła. Raczej nie uważam, żeby zależało mu na wiadomej rzeczy, bo mnie nie "obmacywał" i w rozmowie też bez żadnych podtekstów seksualnych. Po długich namowach, dałam mu swój numer (wiem -sama powinnam wziąć jego numer i zadzwonić teraz, kontrolując sytuację, ale wyszło inaczej). Na pożegnanie przytulił mnie i pocałował w policzek. Problem w tym, że mija już kilka dni, a on się nie odzywa. Z łatwością znalazłam go na fb w wydarzeniu dot. imprezy. Zastanawiam się czy powinnam się jakoś odezwać do niego( i mieć jasność czy w ogóle chce rozwinąć znajomość), czy też poczekać jeszcze kilka dni? Być może za bardzo się nakręcam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kilka dni już minęło a" cześć co tam" zawsze można napisać. I zobaczyć co dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.47 nie pisz. Miałam tak nie raz, na imprezie poznawalam facetów niby takich mną oczarowanych a potem cisza, nie odezwał i się, jak wytrzezwieli :D. Nie, nie byli pijani, dobrze mi się z nimi tańczylo i rozmawialo, ale niektórzy podrywaja dla samego poderwania, by potem pochwalić się kumplom od ilu fajnych panienek udało im sie wyciągnąć numery. To taki rodzaj ,,sprawdzenia sie" czy ta i tamta mnie poleci, aby polechtac swoje ego. Twój macho tez mógł wyciągnąć tej nocy nie tylko od Ciebie numer... Ja nieraz napisalam niezobowiązującego smsa po takich imprezach, byla chwila gadki na FB, zwykle jeden lub kilka dni a potem i tak zrywali kontakt. Taki jeden którego poznalam opowiadał o swojej ,,byłej" która okazała się...jego obecna dziewczyna. Także niektórzy udają singli a są w długoletnich związkach. Nie pisz, nie warto, jeśli on się nie odezwał ro znaczy ze nie zależy mu na tej znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten nie miał po czym trzeźwieć, bo na pijanego raczej nie wyglądał. Ale może masz rację i faktycznie dla niego to jakaś forma "sprawdzenia się" czy powód do chwalenia się przed kolegami. Zastanawiam się tylko, czy gdy jakoś dam znać o swoim istnieniu, (nawet jeśli nic z tego nie będzie i kontakt się zaraz urwie albo po prostu nie odpisze ) to będę mieć "spokojną głowę" i nie będę sobie nim zaprzątać myśli? Przynajmniej nie myślałabym co by było gdybym się odezwała. Tym bardziej (nie wspomniałam wcześniej) mówił, że wyjeżdża do Austrii na 2 tygodnie. Nie wiem dokładnie kiedy, ale jeśli już wyjechał? Może to przez to - oczywiście go nie usprawiedliwiam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to w Austrii nie ma telefonu i kontaktu ze światem? Hehe jak facetowi się na prawdę spodobalas to napisze. Jak Ty napiłszesz pierwszą to bardziej będziesz na straconej pozycji (prawiczki się zaraz oburza :D), wiem co mowie. Minęło kilka dni od sylwestra, moze on juz zapomniał o Twoim istnieniu, skoro nie pisze i bajeruje inna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie, zwlaszcza ze teraz za roaming sie nic nie placi, wiec moze dzwonic ile chce, tylko ze on nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mam potwierdzenie moich pierwszych myśli na temat całej tej sytuacji. No nic, dam mu czas do niedzieli. A później niech spada ;) Nie pierwszy i nie ostatni. A tak mnie wypytywał czy czasem ja nie bywam na imprezach co weekend i nie wyrywam facetów haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyneczka91
a ja proponuje po tym tygodniu zaczepic go na fejsie, zoboaczysz czy sie wtedy odezwie, jak nie to masz odpowiedz czy w ogole cie pamieta i czy ma ochote na kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×