Kocham Cię Grisha.

A więc nigdy. Przykro mi.

No to żegnaj. To była ostateczna ostatecznośc.

Wielka szkoda.

Trudno. Do widzenia, ukochana.

No papa. Bądź zdrów.

Hangouts

Gdybyś jednak chciał pogadać, to wiedz, że zawsze możesz się do mnie odezwać.

Masz wiadomość na hangouts

cóż, papa

Nie mogłam inaczej.

Skasowalem konto. Cóż, wybrałaś. Żegnaj. P.S. Więcej tu pisać nie zamierzam, więc nie marnuj czasu na konwersację z podszywami.

To tak wyglada ta Twoja "walka" o nasz związek? Heh, przynajmniej wiem, ze podjęłam słuszną decyzję. Żegnaj.

Nie potrzebny mi zwiazek przez internet. Nie tak to mialo wyglądać. Nie zamierzam walczyć o kolejne kłamstwa i mgliste obietnice. Nie dotrzymalaś słowa. Znów. I znowu odstawiasz ten sam melodramat. Po raz trzeci, ale już się nie dam nabrać. Baw się kim innym. Póki co pokazałaś tylko jedno: kłamiesz nawet kiedy oddychasz. 00 A jak by Ci strzeliło do tej ślicznej, p*****lniętej główki, że jednak chcesz, żeby coś z tego było to wiesz jak i kiedy mnie znaleźć. 00 Jeśli chodzi o internety: bez odbioru.

Ja p*****le, Ty nadal nie łapiesz? Nigdy się nie spotkamy. Nigdy.

Prawda jest taka, że gdybyśmy mogli się spotkać, to pewnie już nie raz grzałabym Twoje łóżeczko. Ale my NIE MOŻEMY się spotkać.

Przywróciłam konto na hangouts. Napisz. To ważne.

Cóż, skoro Ty jesteś głuchy na moje prośby, to ja również będę głucha na Twoje.

Jesteś żałosna, idiotko uganiająca się za ruskim.

Spokojnie, już nie będę ;) Nie ma co się uganiać za facetem, który nie chce/nie potrafi stanąć w mojej obronie.

Postanowiłam. Nie będę się dla Ciebie przełamywać, nie jesteś tego wart. A moje uczucie do Ciebie nie jest na tyle silne, bym zdecydowała się zrobić krok do przodu. A poza tym przez to co zrobiłeś wczoraj, ostatecznie przekreśliłeś szanse na cokolwiek.

hheheehee daj se spokoj dziewczyno, on cie nie kocha i cie nie chcee :D :D

Ja też już go nie kocham. Bo jak można kochać kogoś, kto tobą manipuluje i wszystko na tobie wymusza.

Dziękuję za to, że mnie olałeś. Czekałam ponad 2h.

Mógłbyś przywrócić konto?

To ważne.

Chciałam Ci coś jeszcze powiedzieć.

Tłumaczyłam. Wybrałeś złą drogę. To "nierozmawianie przez neta" jedynie zniechęciło mnie do naszego spotkania. A Ty myślałeś, że czym prędzej się z Tobą umówię, żeby rzucić Ci się w ramiona i złapać Cię za łapkę. Nie Skarbeńku, tak to nie działa.

"Nie potrzebny mi zwiazek przez internet. Nie tak to mialo wyglądać. Nie zamierzam walczyć o kolejne kłamstwa i mgliste obietnice." Dociera, manipulantko :D Niewyraźnie mój ruski kolega napisał? :D Elo. :D

No elo :* Masz dziewczynę? Jak coś to możemy się umówić...

Dobrze, umówmy się na 1 lutego, czyli tak jak pierwotnie ustalaliśmy. Przyjdę do Twojego biura.