Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wan 1985

Nauczyciel angielskiego i zona

Polecane posty

Gość gość
Gość 17:39- to nie kot, to 2 kocice!!! A wątek piękny!Jestem przekonana , że wszyscy się wygłupiają. A Autor wie sporo o tym angliście, że np. ze od 11 lat ma dziewczynę- anglista zwierzał się jego żonie, wszystkim kursantkom czy może małżonkom kursantek, aby ci ostatni czuli się spokojni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aż mnie ten anglista zaciekawił! A może być i tak, że on chłopina w ogóle nieświadomy jakie poruszenie powoduje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ufaj ale i sprawdzaj. Kup pluskwę na allegro wsadź jej do kieszeni lub torebki, posłuchaj czy naprawdę coś się dzieje i czy koleś do niej nawija. Może jest zauroczona jak małolata w prezenterze z tv, a gość niewinny dla wszystkich jest miły poprostu. Jeśli natomiast facet ewidentnie kręci się koło twojej kobiety to radykalne środki zastosuj, wejdź na ten kurs i daj mu po mordzie przy wszystkich krzycząc by trzymał łapska z dala od twojej żony. Ona więcej że wstydu tam nie pójdzie a ty co najwyżej będziesz miał sprawę i zapłacisz 500-1000 zł. Będzie wiedziała na przyszłość że jesteś mężczyzną i nie dasz sobą pomiatać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi się wydaje ze coś jest narzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wan 1985
Dobra. Nie spodziewałem si,ę aż tylu komentarzy. I z mojej pustki w głowie, która po tym powstała wyłania się jeden obraz- czekać aż wróci z dzisiejszych zajęć i bezceremonialnie zerżnąc ją na sofie, bo nie sądzę, że damy radę wejść na piętro. Wino i sushi przygotowane :)Kominek rozpalony :) Odpowiadając na pytania: tak, anglista na zajęciach opowiada szczegóły ze swojego życia, że wynajmuje mieszkanie, że jeździ tramwajem, że nigdy niczego nie osiągnie itd. Dla mnie postawa totalnego przegrywa, bo wszystko jest w zasięgu ręki, jeśli tylko odpowiednio modelujesz podświadomość i naprawdę w to wierzysz. Rutyna w małżeństwie? może kiedyś ale nie teraz- jeszcze pod koniec stycznia romantyczny wypad na weekend do Londynu, na luty niespodzianka, czasami mam po prostu wrażenie, że jestem za dobry, jak tylko jestem w domu, to żona ma śniadanie do łóżka rano nawet w zwykły dzień, i tak się do tego przyzwyczaiła, że stało się to dla niej codziennością...ja nigdy w życiu nie dostałem śniadania do łóżka. Ale nie marudzę, tylko robię swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź raz z ciekawości z nią na ten kurs że niby chcesz zobaczyć i może też się zapiszesz, a jak gość zacznie opowiadać o sobie i swoim nieszczęściu to powiedz głośno że ty płacisz za naukę angielskiego a jak ma ochotę się wygadać to do psychoterapeuty niech idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz hipotetycznie zamień się z żoną miejscami, zaczynasz kręcić z anglistką czy inna łaską twoja żona coś podejrzewa, i zamiast postawić cię do pionu daje ci super szpary, karmi specjałami i zabiera na wycieczki co zrobisz w przyszłości? Skoro za złe zachowanie są same nagrody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może jakby co przer zniesz żonę tego anglisty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak bym widział swoją byłą żonę, identyczne zachowanie. I wiesz co ci powiem - jeśli się kocha jedną osobę nie da rady się zakochać czy zauroczyć w innej. Twoja żona cię nie kocha, jest z tobą bo jesteś "lepszy" masz firmę itd. Też byłem taki dobry dla kochanej żonki jak ty i dawałem mydlić sobie oczy bo przecież jej ufam, umiałem być stanowczy gdy się w kimś zauroczyła i wygrywałem bo byłem lepszy. Aż poznała kogoś kto ma większą firmę, odeszła z uśmiechem bez mrugnięcia okiem twierdząc że od lat mnie nie kocha a była bo miała wygodne życie. Karma jednak istnieje bo uroczy kochanek pobzykal i ją olał. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Van 1985-kochasz ją i to jest ładne. Po prostu nie pozwól, aby popsuł Wam to jakiś anglista, forumowicz czy twoja wyobraźnia , którą chyba jednak trochę sam nakręcasz. Jesteś trochę zazdrosny, ale to nie takie złe, cos się dzieje, nie jest Wam nudno, twoja żona pewnie to zauważyła i być może w ten sposób cię kokietuje, musi być w niej to coś, co cię zafascynowało i fascynuje nadal .Też bądź dla żony fascynujący bardziej niż jakiś tam anglista, śniadanie w łożku to święto dla was obojga, a nie standard do którego przyzwyczajasz żonę , a moim zdaniem okropieństwo, okruchy, doceniałbym gest, ale jeść w taki sposób bym nie chciała. Jak ci opowiada o angliście to olewaj jej opowieści, stwierdź, że to ...no nudne, niech coś o lekcjach opowie, a nie o gościu co chaty nie ma i kursantom się na swoje nieszczęśliwe życie skarży...wprost jej powiedz , ze te jej opowieści o cudownym angliście, jego porażkach i rozterkach życiowych i duchowych...no nudzą cię, może gdzieś w ochronce chce zacząć społecznie pracować, zrób focha, ale nie pokazuj swojej zazdrości, bo się może zacząc z tobą drażnic, a ty się będziesz zastanawiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 18:55 - bardzo madrze radzisz, popieram. a w twojej firmy podszlifowanie angielskiego ci się przyda, no i może do tej grupy wzdychających kursantek trochę zdrowych emocji wprowadzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anglista
dzień dobry,śpieszę zawiadomić że zona zalega z ratą za kolejne lekcje - i nie nie kocham pana żony, za pieniądze z kursu jeżdże do jukej bzykać czarnoskóre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wan 1985
Wcielę w życie to co powiedziałem i opowiem Wam czy zadziałało, ale pewnie efekty można zobaczyć będzie dopiero po jakimś czasie. Nie chcę wychodzić na kogoś kto trzyma żonę pod kloszem- w mojej pracy spotykam się głównie z muzułmanami, których żony nie mają nawet prawa usiąść z nami facetami przy jednym stole i jest to okropne. Więc jestem trochę rozdarty między pragnieniem dania jej odpowiedniej dawki wolności a moją zazdrością. Znam przy tym swoją wartość, ale nie chcę się dowartościowywać na siłę, chociaż uwierzcie- mógłbym. Ale z łóżka nie wychodzę głodny, mam dzieci,dom, realizuję życie, które sobie wymarzyłem i jednak jakiś kręgosłup moralny. może za bardzo pogodziłem się z tym ,że żona jest skupiona na sobie, ale to można próbować chociaż zmienić, niestety wyrosłem w rodzinie gdzie dla mojego taty mama była księżniczką i to samo staram się realizować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to trzymam kciuki. Jestem prawdziwym facetem , swoją żonę wybrałeś, pokochałeś, to bądźcie szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie warto z żony robić księżniczki, bo w końcu w to uwierzy pożegna sługusa i będzie szukać księcia. Kobiety chcą nas wytresować i zrobić z nas idealnych partnerów, niestety ich miłość podobną jest do miłości mężczyzny do zabytkowego samochodu, bierze wraka i przez lata doprowadza go do ideału ale potem odkrywa że największą frajdę sprawiało mu remontowanie. I zależy czy są takie możliwości to albo go zostawia albo sprzedaje, ale napewno sprawi sobie nowy obiekt by doprowadzić go do ideału. Kobiecie trzeba wszystko dawkować by ksiezniczką poczuła się po 50, starać się ale nie wszystko od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to czekaj to ty piszesz z UK?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chłopie musisz być jak stary Boryna z "chłopów" tym masz chałupę,morgi,hektary a zona tylko u ciebie spi i je - tak ją masz traktować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oni to robią przez słuchawki i PS Vr jak w "Człowieku demolce".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wan 1985
Nie, aż tak stary jak Maciej Boryna się nie czuję, poza tym żaden tam ze mnie posiadacz, wszystko co najlepsze jeszcze przede mną :) akurat zawsze czytając Chłopów trzymałem stronę Antka, chociaż ten seks przy oborze ... (domyślny zresztą u Reymonta) To trochę tak jest, że wypruwamy sobie flaki, bo to bo tamto, a zawsze k...a pojawi się ktoś, kto ma jedyną rzecz, której nam czasem brakuje- CZAS. To wszystko jest jeszcze bardziej wielowektorowe, gdy ma się dwójkę urwisów, którzy też wymagają uwagi i rozmowy (ten starszy) Mam potrzebę, aby Wam wszystkim komentującym podziękować, nie spodziewałem się tego aż tyle, spojrzeliście na sprawę z tylu różnych punktów widzenia, przy tym zachowując się kulturalnie daliście mi też wiele słów otuchy i wiele do przemyślenia Rzeczywiście anglista nie wie jaki stał się popularny. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jesteś skupiony na pracy, dzieciach, żonie a ona tylko na sobie. Świetnie że traktujesz ja jak księżniczkę tylko warunek ona powinna traktować cię jak księcia, tylko relacje książę - księżniczka mają szansę. A ja tu widzę relacje księżniczka - służba, śniadanie do łóżka pfff nudy, romantyczny weekend - ziewam... to takie oklepane... Może w końcu zaczniesz rzadać by cię traktowała jak partnera i to w czynami a nie miłymi słowami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wan 1985
Z seksem jest dobrze, lepiej niż było, teraz codziennie, może przyczynia się do tego fakt, że mamy teraz sypialnię na najwyższym piętrze i nie śpimy już z dzieckiem w pokoju. Mi po trzydziestce jakoś potrzeby seksualne się zwiększyły. Wiem ,sam się wpisuję w rolę, jaką pełnił mój ojciec, wiecie, ciężko czasem wykrzesać z siebie samca, jak się nie miało takiego wzoru w dzieciństwie bo ojca wiecznie nie było w domu, a ty musiałeś wiecznie się poświęcać dla innych...ale dosyć, ten temat nie miał być o mnie. Nie rozpraszajcie mnie, muszę szykować dokumenty dla Klienta a nie pisać tu na forum, co rozrosło się do nieprawdopodobnych rozmiarów, zaraz się pojawimy na głównej interii pod opisem "namiętny nauczyciel i żona" lub coś w tym stylu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdzie masz tą firmę w Anglii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze ci tak. Wszyscy faceci zdradzają więc idealnie, że kobiety też przestają być wiernymi psami czekającymi z kolacją na swoich właścicieli, aż ci wrócą z burdelu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wan 1985
Nie, firmę mam w Polsce. Co w tym dziwnego? Do ostatniego gościa- nigdy nie wymagałem, że żona będzie na mnie czekać z kolacją i pełnym makijażem, a ja pan wrócę do domu i będę czytać gazetę, to nie żony ze stepford lub lata 50 w USA, czasy się zmieniły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro podajesz śniadania do łóżka masz pełne prawo wymagać by czekała z kolacją sexownie ubrana. Ty nie powinieneś wymagać, normalne by było gdyby to wyszło od niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wan,fajny z ciebie facet.Wychoidzi masz nieco urojony problem o czym zona nie ma pojęcia a rzeczony anglista tym bardziej. Wyluzuj ,bo przesadzasz z hipotezami. Wyjdz ty z tego forum,bo ci kladą głupoty do głowy mizogini.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisałą feminazistka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj biedny anglista. .. A nie pomyślałeś że bierze twoją żonę na litość. Niektóre kobiety mają silny instynkt opiekuńczy i nabierają się na taki bajer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znudził ją zaradny obrotny dający sobie zawsze radę mąż to szuka jego przeciwieństwa biedactwo, nieudacznika życiowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×