Nauczyciel angielskiego i zona

Jestem już po 40, nie jedno już w życiu widziałam,znałam wielu mężczyzn. Pierwsza hipoteza. Autorze, jeśli twoja żona do tej pory nie bzyknęła się jeszcze z tym nauczycielem to na pewno o tym marzy. Zachowuje się jak napalona kotka na blaszanym dachu. Opowiada Ci jakieś dyrdymały żeby uśpić Twoją czujność. Druga hipoteza. Ja w ogóle nie wyobrażam sobie takiego zachowania wobec mojego męża. Traktuje Cię jak przyjaciółkę a nie faceta swojego życia. Może jesteś zbyt wyrozumiały. Każdy facet z jajami już dawno zakończyłby te jej wywody. A może specjalnie to robi żebyś wreszcie zachował się jak zazdrosny samiec a nie wyrozumiały przyjaciel. Może powinieneś opie *przyć ją porządnie, następnie wziąć za włosy i przelecieć na stole w kuchni.:-) Kobiety potrzebują urozmaicenia zwłaszcza te po trzydziestce.

Mydli autorowi oczy, że niby taka uczciwa. Inni mężowie,jasne...Co za chytra s...cz. Ręce opadają. Daj kobiecie wszystko, miłość, troskę, dom, zabezpieczenie finansowe. Słowem wszystko a i to okaże się mało....Wiecznie im k....a mało. Wiecznie szukać będą wrażeń (kochaneczków)na boku. Postaw sprawę jasno albo lekcje angielskiego albo rodzina. Niech wybiera inaczej walnie(jeśli już tego nie robi) ciebie w rogi.Tu musi być sytuacja postawiona w sposób prosty, jasny i czytelny, zero-jedynkowy żadnych niuansów. Albo mąż albo potencjalny kochaś.I konsekwencje tego wyboru niech odczuje w każdym aspekcie życia. Bez przebaczenia, powrotów itp.

WAN. Pokazowka musowo. A jak to nie pomoże to musisz iść na grubo. Tzn porozmawiać z żoną bardzo Ale to bardzo stanowczo. Nie przebierając w słowach. I lekcje angielskiego odwołać permanentnie do czasu ogarnięcia. Dla niej facet jest nowy. A gadka o mezach koleżanek robi zaslone dymna. Poprowadź rozmowę w stylu że w małżeństwie jesteście tylko dla Ciebie. I że w przypadku jakiegokolwiek odstępstwa musi mieć świadomość że to drogą bez powrotu. Musisz zagrozić jej egzystencjalnemu bytowi. Wtedy zrozumie że nie ma żartów. Jedno jest pewne. Musisz się trochę zmienić. Widzę że s9bry facet jesteś a czasami trzeba być trochę s. Q.r.v.y.s.y.n.e.m żeby ktoś okazał Ci należny szacunek.

Zajęcia zmieniła na ostanie by razem wychodzili

Dokładnie jest za dobry. Żona nie traktuje go jak mężczyznę(samca) tylko jak przyjaciółkę z przyrodzeniem. Bo to do przyjaciółeczek sobie plotą o tym że pan anglista ma powodzenie. Jaka normalna kobieta szanująca swojego męża wygadywała by takie rzeczy? Wiedziała by że awanturę ma w domu gotową o fantazjowaniu na temat innych. A tu żonka sadzi co dzień fiu-bźdźiu o angliśćie a autor zamiast urządzić zjebkę wysłuchuje tego potulnie. Ludzie...

ja bym tak od razu z grubej rury nie walila bo kobieta zauroczona moze popelnic blad jesli zacznie czuc sie podstawiona pod murem. czesto ludzie postawieni pod murem wybieraja w pospiechu i emocjonalnie. zacznij od prostej rozmowy ze ci to nie pasuje i ze poszla na kurs uczyc sie angielskiego a nie psychologi z dziedziny rozkminy anglistow. zaproponuj jej ze dla jej dobra ( zeby nic jej nie odrywalo od nauki :P) lepiej przeniesc sie na kurs ktory prowadzi kobieta, wtedy bedzie skupiona na wynikach:P. pokonaj ja jej wlasna bronia argumentujac, ze tu ma nawet ten problem ze on nie chce sprawdzac poziomu jej nauki (skoro ona placi a on ja jako jedyna ignoruje) czasem na cwanosc trzeba odpowiedziec cwanoscia jesli serio nic sie nie dzieje nie powinna robic problemu a jeszcze przyznac ci racje jesli sie nie zgodzi pozostaje ci tylko ultimatum

Ike bez obrazy ale jako kobieta niestety nie jesteś obiektywna. Wyobraźcie sobie panie sytuację jak wy czułybyście się gdyby wasz facet ciągle nawijał o np. koleżance w pracy i miał na nią ochotę. Nie stawiałybyście sprawy na ostrzu noża? Nie czułybyście się oszukane, niepotrzebne, jak zużyty przedmiot?

i powiem ci jeszcze jedno wywodzimy sie od zwierzat samica zawsze pojdzie za lepszym nie baw sie w proby wywolania u niej zazdrosci przemysl czy nie ma w waszym zyciu monotonii zawsze jest jakis powod dlaczego kobieta zwrocila sie ku innemu jesli jest moze warto pokazac ze jestem sto razy lepszym samcem od niego ty badz jej bratnia dusza. moze zabierz ja na maly urlop, badz takim mezem zeby kolezanki piszczaly z zazdrosci wzniec w niej plomien:P

Najlepiej zakazac wszelkich kontaktow z innymi ludzmi.Przywiazac do kaloryfera i dawac raz dziennie miskę z wodą. Durnoty wypisujecie.Facet koloruje a wy się jaracie.

autorze nie atakuj z grubej rury bo sobie zepsujesz małżeństwo, zgadzam się, że ktoś podstawiony pod murem albo nadmiernie oskarżany może zrobić coś głupiego i to nie tylko kobieta ale i mężczyzna. po prostu pilnuj i ochłodź ich stosunki nie rób scen bo to może doprowadzić do tragedii.

sugeruj delikatnie olej go, nie interesuj się nim, ona w końcu sie złapie i zrozumie że czas skończyć koleżeństwo z nauczycielem

mój maz też mi tak zbaraniał kontaktów ze wszystkimi jak byłam młoda aż w końcu go zdradziłam, jeśli chcesz się pozbyć nauczyciela to rób to delikatnie

Ike bez obrazy ale jako kobieta niestety nie jesteś obiektywna. Wyobraźcie sobie panie sytuację jak wy czułybyście się gdyby wasz facet ciągle nawijał o np. koleżance w pracy i miał na nią ochotę. Nie stawiałybyście sprawy na ostrzu noża? Nie czułybyście się oszukane, niepotrzebne, jak zużyty przedmiot? x oczywiscie tylko jest jedno powiedzenie: co nagle to po diable czasem lepiej sprobowac sposobem na ostre rozwiazania zawsze jest czas jesli jej sie zapali lampka kontrolna i sama zdecyduje sie przeniesc unikną kryzysu. nigdzie nie napisalam ze facet ma patrzec spokojnie na to co sie dzieje ale poniewaz jak slusznie zauwazyles jestem kobieta to wiem ze na kobiete ostre ciosy moga dzialac odwrotnie. nieumiejetnie postawione ultimatum moze zaowocowac tym ze tym bardziej bedzie myslala ze z innym bedzie jej lepiej

autorze jak dobrze to rozegrasz to autorka zapomni o nauczycielu i nawet sama się odetnie. jeśli źle to on będzie lepszą alternatywą dla ciebie która jest tuż pod ręką

Ale p.i.e.p.r.z.y.c.i.e. właśnie radykalne środki są konieczne i to natychmiast. Jak ja będzie uglaskiwal to poczuje że zamiast faceta ma miękkiego frendzla. A takiego można robić w balona. Twardo. Piszecie że tamten będzie dla niej lepsza alternatywą? Ciekawe. Jak babka doprowadzi do rozpadu małżeństwa swoimi idiotycznymi zachowaniami to na wolnym rynku zostanie bezrobotna rozwodka z 2 dzieci na pokładzie. Już widzę cała rzesze adoratorow lecących na ratunek ☺ Właśnie dlatego że Anglista ja olewa ta jeszcze bardziej do niego lgnie. Twardo. Nie słuchaj WAN wypowiedzi kobiet bo one nie wiedzą jak facet ma się zachować, w końcu facetami nie są. W tej chwili zaczynasz walkę z rywalem o małżeństwo. Jak pójdziesz torem kobiet to skończy się to schematem w stylu: żona pójdzie w tango, Anglista ja p.o.d.u.p.c.z.y Ale do tatusiowania mu daleko, to Ci wróci z podkulonym ogonem i opowiastka że to był życiowy błąd i kocha tylko ciebie a tamten to frajer. Tylko czy akurat tego chcesz ? Musisz chłopaku twardo r.o.z.y.e.b.a.c konkurencje w zalążku. Sytuacja tego wymaga. A babki tutaj niech mówią co chcą. Nie b9erz tego pod uwagę bo skończysz że skruszona żona u boku na widok której będzie Cię brać na wymioty jak sobie przypomnisz wyślij z Anglista. Walcz tu i teraz. To nie demokracja. To stary musi być dyktatura w tym wypadku.

moonstone wlasnie ty jestes ostatnia osoba ktorej powinien sluchac autor bo tacy panowie jak ty- majacy kobiety za glupie, wychodzacy z zaslozenia ze sobie nie poradza i ogolnie wolacy sluchac meskiego ego niz odczuc kobiet- postepuja jak typowi janusze. a potem placz i zgrzytanie zebow. zostawila mnie mimo ze bylem pewien ze sie nigdy nie odwazy.....

Dobrze że nie mam żony ziomek a jestem od ciebie rok starszy;p Ale to nie znaczy że nie znam sie na babkach - Twoja Pani ewidentnie jest znudzona waszym związkiem i szuka urozmaicenia tak jak tu ktoś napisał - daj ujscie hormonom,przeleć ja na kuchence mikrofalowej,pokaż że nie jesteś taki leniwiec i ospały.Ona cghce mocnych wrażeń. A zp anem anglistą radzę rozmowę w cztery oczy - męską:P Twoja kobieta nie musi o niej wiedzieć a nawet jak sie downie to nic takiego. Ona jest TWOJA i masz dać temu wyraz. Tu nie ma co być delikatnym jak ci niektórzy radzą - jedziesz po całości i basta,jesteś samcem który walczy o dostęp do samicy,dżungla walka i te sprawy. Babki ci tu sugerują że zaniedbałeś żonę ale każdy by zaniedbał gdyby prowadził interes i zarabiał na dom także takie gadanie o kant de potłuc. Jeżeli to pomoże a ją to podjara to ona nadal cie kocha a to było z nudów i taki s**t test- jeżeli nie to sugeruję zacząć akcję że nikt nie jest niezastąpiony i odcięcie ją od koryta;p To drugie na pewno pomoże wierz mi:) A worki przed drzwiami to ostateczność

ike dziś ona ma prawo czuć się wysłuchana i wan oczywiście powinien słuchac jej sygnałów by to wiedzieć, z drugiej strony jak samiec nie zaznaczy swojego terenu przed rywalem to będzie to poczytane za słaboć. Jesteś kobietą wiec wiem - masz problem by to zrozumieć;p

masz pokazac że masz jaja - wierz mi jak wyczuje że jesteś ciepłe kluchy będzie cie walić po rogach aż miło. Nie chcę brzmieć jak mizogin ale babki lubią być trzymane krótko -ona podświadomie chce by tak robił wiec spełnij jej prośbę;p Żadna ci tego nie przyzna ale wierz mi - facet konkretny i zdecydowany to jest to co sprawia że robią się mokre tam na dole.Żadnych półśrodków. Ale by nie być posądzononym o mizoginizm zgadzam sie takze z ike - ona nie robiłaby tych akcji gdyby nie czuła się jakos...zaniedbana.Porzmawiaj z nią o tym bo coś w niej siedzi a nic się nie dzieje bez powodu.Jesteście małżeństwem,kochacie się macie dzieci wiec musicie grać z sobą w otwarte karty.

Babki ci tu sugerują że zaniedbałeś żonę ale każdy by zaniedbał gdyby prowadził interes i zarabiał na dom także takie gadanie o kant de potłuc. Jeżeli to pomoże a ją to podjara to ona nadal cie kocha a to było z nudów i taki s**t test- jeżeli nie to sugeruję zacząć akcję że nikt nie jest niezastąpiony i odcięcie ją od koryta x mieszkalam pare lat za granica i uwierz mi tam naprawde nie ma na nic czasu. same dojazdy i powroty sa dlugie i meczace. ludzie sa koszmarnie zabiegani... a mimo to rzuca sie w oczy mnóstwo starszych par, ktore jada i trzymaja sie za ręce zywo o czyms dyskutując z zainteresowaniem. tam nie funkcjonuje nasz system posiadania baby, ktora mozna" odciac od koryta" (serio? az tak prosto myslisz?) i ktora niczego nie rozumie bo jest kobieta :/ to zaden argument zeby nie chcec byc miloscia zony. faceci podniecaja sie penisem a kobieta sercem...albo to panowie zrozumiecie albo placzcie... a co do walki samcow napisalam wyraznie ze autor moze tamtego pokonac wlasnie po mesku. wystarczy zone rozkochac. niby proste, nie?

ona się nie odetnie - kombinuje jak cwana s...a w rui;) Chce mieć dojną krowę w domu i buhaja na boku:) Ubierajmy to w jaka kolwiek filozofię ale kobiety kombinują w ten sposób by mieć jak najwygodniej w każdej opcji:) Ziomek pogadaj z nią dlaczego miedzy wami jest jak jest i czemu czujesz ze ona ewidentnie się nim zauroczyła. A jezeli materialnie i tak lepiej stoisz to nie sądze by tak łatwo uciekła do jakiegos gołodupca - poza tym on tez ma kogoś tak mówiłeś. Za jakis czas on ją jakby co i tak kopnie w de a autor o ile jest szanującym sie kolesiem dla ównowagi też sie z kimś przespi - męska duma i honor go do tego popchnie. Ale póki jeszcze do skrajności nie doszło niech zaznaczy że nie toleruje takiej sytuacji.

ike dziś tu nie chodzi o żaden system posiadania baby tylko o małżeńską wiernosć i nie doszukuj sie drugiego dna ona ewidentnie jest zauroczona belfrem a on co? Ma pozwolić mu ją żerżn ąć? Pozwoliłabyś jakiejś babce na taki numer ze swoim chłopakiem? Co do koryta to nie rozumuje prosto tylko że jak kobieta nie pracuje tylko siedzi w domu i jest na utrzymaniu męza a zaczyna mu robić takie akcje to niech będzie konsekwentna - chce mieć kochanka to niech idzie na jego garnuszek. Jak on ją kocha a nie mysli tylko o jej futerku i majtkach to ją wexmie. A jak nie... to zasili kolejny temat na kafe.

ike dziś zły przykład bo na zachodzie tak się miksują i zdradzają miedzy sobą jak w modzie na sukces. Te pary jakie widziałas to pewnie sekretarka z bossem na overtimie omawiali kolejny projekt dla firmy:)

ona ewidentnie jest zauroczona belfrem a on co? Ma pozwolić mu ją żerżn ąć? Pozwoliłabyś jakiejś babce na taki numer ze swoim chłopakiem? x a napisalam gdzies ze ma sobie na to pozwolic ? napisalam tylko ze lepiej probowac zalatwic to sposobem. wystarczy czytac ze zrozumieniem. poza tym zdajesz sobie sprawe ilu facetow przejechalo sie na pewnosci ze zona nie odejdzie bo "koryto"? podpowiem ci ze wielu....

zły przykład bo na zachodzie tak się miksują i zdradzają miedzy sobą jak w modzie na sukces. Te pary jakie widziałas to pewnie sekretarka z bossem na overtimie omawiali kolejny projekt dla firmyusmiech.gif x nie pisalam tu o parach ktorych nie znam a miksuja sie wszedzie jak widac chocby po tym temacie

poza tym zdajesz sobie sprawe ilu facetow przejechalo sie na pewnosci ze zona nie odejdzie bo "koryto"? podpowiem ci ze wielu... A zdajesz sobie sprawę ile potem tego żałowało że gołod***ec jednak nie kupi im torebki od diora? Zapewniam cie że wiele;)

A zdajesz sobie sprawę ile potem tego żałowało że gołod***ec jednak nie kupi im torebki od diora? x a zdajesz sobie sprawe ile nie zalowalo albo kupily sobie same? juz ci nawet podpowiadac nie bede:P

Z tą torebką od diora to oczywiscie robię sobie jaja chodziło mi o to że kobiety po pewnym czasie rozumieja że poryw uczucia nie jest wart finansowej niepewnosci.

Ja nie chcę brzmieć trywialnie ale jakos nigdy nie widziałem by zamienił stryjek siekierkę na kijek. Kobiety potrzebują stabilności finansowej i prędzej gołodupca i tak potraktują tylko jako buhaja rozrywkę a od bogatego męża 8 x przemysla sprawę nim odejdą.

rozumiem o co ci chodzilo ale moja odpowiedz wciaz jest ta sama. zreszta tak na zdrowy rozum co chlopu po satysfakcji ze byla juz zona zaluje skoro wciaz pozostaje bylą żoną...chociaz ja jako kobieta moze oczywiscie tego nie rozumiem:P