Kilka powodów dla których Linux jest lepszy od Windows

1. Linux od razu instaluje się z gotowym oprogramowaniem (pakiet biurowy, programy graficzne, itd) więc nie wymaga od użytkownika późniejszego ręcznego instalowania najpotrzebniejszych rzeczy. 2. Zainstalowanie Linuksa to kilka minut, góra kilkanaście jeśli ręcznie coś zmieniamy podczas gdy nam Windowsem musimy zdrowo posiedzieć. 3. Linux jest o niebo piękniejszy! Wystarczy porównać obracaną kostkę pulpitów do niemrawego jednego ekranu Windowsa i wszystko jasne. 4. Linux jest o niebo stabilniejszy. Nie wywala nam co chwila niebieskiego ekranu. To właśnie dlatego miażdżąca większość serwerów na świecie jedzie na Linuksie. 5. Linux jest szybszy od mułowatego Windowsa. Nawet na zwykłym dysku twardym HDD jego start trwa 20 sekund. Windows żeby osiągnąć taki wynik wymaga już drogich dysków SSD. 6. Linux nie szpieguje. W przeciwieństwie do Windowsa 10 nie przesyła informacji poza wiedzą użytkownika. 7. Na Linuksa nie ma wirusów. Po prostu na świecie isnieje taka mnogość różnych dystrybucji Linuksa, że hakerzy musieliby pisać osobny wirus dla każdej z nich co jest zwyczajnie nieopłacalne. 8. Linux ze wszystkimi swoimi zaletami jest całkowicie darmowy i może być używany nawet do zastosowań komercyjnych bez żadnych dodatkowych opłat. A za Windowsa trzeba płacić grubą kasę na każde stanowisko. o Podsumowanie: Linux nokautuje Windowsa!

Sami przyznajcie rację.

Linux, to g****o na którym nie chodzi większość programów i gier.

Masz rację linuxa można postawić na byle czym, jedna wada jak Linux się sypie po dłuższym czasie to za Chiny go nie naprawiamy, nie mamy uprawnień rota, ogólnie w plikach systemowych i zależności jest bardzo nie dostępny. Windows można naprawić. Windows ma lepsze wsparcie sprzętowe, w linuxie zawsze trzeba kombinować, a i tak za barzdo nie działa. Tam gdzie serwery sprawdza się do podstawowej konfiguracji, ale jako desktop nie zabrdzo.

@gość dziś Linux, to g****o na którym nie chodzi większość programów i gier. x Co do gier to już pisałem wcześniej, że Linux jest przeznaczony do bardziej ambitnych zastosowań niż tylko strzelanki i nawalanki. Ale jeśli ktoś bardzo chce sobie postrzelać to jest Wine pod którym uruchomimy na Linuksie niemal każdą grę.

Węży przykładowo grafikę w linuxie obsługę HD czy 4k, z niektórymi kartami graficznymi nawet te zintegrowane to tragedia. W Windowsie pełna konfiguracja i zero problemów. Linux daje tylko proste narzędzie konfiguracji bez wsparcia systemowego, ubogie że aż żal.

@ gość dziś Masz rację linuxa można postawić na byle czym, jedna wada jak Linux się sypie po dłuższym czasie to za Chiny go nie naprawiamy, nie mamy uprawnień rota, x Że co? Jak to nie mamy uprawnień roota? Przecież podczas instalacji Linuksa jesteśmy proszeni o ustanowienie hasła dla roota. Sami jesteśmy rootem.

Tam gdzie serwery nie potrzeba ani grafiki ani np karty tv czy innych portów np do programowania np układu mikrokontrolera czy np przeprogramowania urządzenia, port com, czy usb , Linux do tego się nie nadaje szkoda ale to dyskwalifikuje go do poważnego zastosowania.

OK są i ambitne cele. Chcę korzystać z analizatora stanów logicznych, sterować cyfrowym oscyloskopem, generatorem arbitralnym albo wszystkim tym razem. Chcę mieć działający VCDS. Mogę to wszytko na Linuxie?

@ gość dziś Węży przykładowo grafikę w linuxie obsługę HD czy 4k, z niektórymi kartami graficznymi nawet te zintegrowane to tragedia. x O czym Ty mówisz? Sam kupiłem używanego "złoma" (procek Intel i3, HDD 1TB, Ram 8GB) za 600 zł i do tego monitor za 150 zł o rodzielczości 1920x1080 pix. Jadę na sterowniku NVIDIA Driver Version: 340.102. Mam pełne full HD bez żadnych zacięć!

linuks jest do d**y bo nie działa na nim zasrywacz kafeterii

Próbowałeś kiedyś naprawić plik systemowy w notatniku w linuxie? Nawet jak dasz polecenie Sudo czy inne zależy jakie i tak za przeproszeniem g****a zrobisz.

Nie, nie masz racji. Sporo z tych rzeczy o których piszesz że sa dla ciebie problemem w windowsie, można zmienić - wejdź w ustawienia i skonfiguruj pod siebie to nie będzie ci wywalac niebieskiego monitora itd.

Grafika piszę nie wszytkie współpracują płynnie z odświeżanniem, a o pełnym wsparciu 3d można zapomnieć. Jak mamy nie nvidię to już kaplica.

Mnie nie wywala żadny bluescren, Linux też jest nie jest lepszy w tym, po prostu przy konsoli nie załaduje ci urządzenia i nie napisze ok w terminalu i szukaj wiatru w polu jak np nie załaduje ci się pulpit i poleceniami w terminalu weż to napraw. Są zalety jak i wady ale te wady nie są w linuxie akceptowalne dla zwykłego użytkownika. Dużo mu brakuje do Windowsa.

@ gość dziś Próbowałeś kiedyś naprawić plik systemowy w notatniku w linuxie? Nawet jak dasz polecenie Sudo czy inne zależy jakie i tak za przeproszeniem g****a zrobisz. x Nigdy nie próbowałem nic naprawiać w notatniku bo nigdy nie zaistniała taka potrzeba. Wszystko śmiga jak należy! W ogóle jestem zdziwiony, że Ty chcesz coś naprawiać. Może kiedyś w starodawnych wersjach Red Hata bazujących na konsoli wymagane było pewne doprecyzowanie wpisów ale dziś...? Dziś wszystko instaluje się samo, jak należy.

Ja wszytko przeleciałałem z linuxa nawet wersję konsolową, zaletą jest taka że nawet w routerze mam linuxa alternatywnego, jak i stawiałem serwery do tego się nadaje, choć np konfiguracja domeny też nie jest łatwa. Jak i brakujące pakiety. Windows i tak ma przewagę przerwania portów Linux nie obsługuje. Do zastosowań serwerowych się nadaje, do użytku domowego nie, mimo że np Linux ma obsługę starszych urządzeń, to instalujemy starszą wersję a np nie ma wsparcia ten system, trzeba uaktualnić i wszytko się chrzani wbrew pozorom coraz większym wymaganiom i tak samo jak Windows zasobożernym. I dla tego nie lubię już podejścia twórców linuxa co kiedyś, są co nowsze wersję bardziej niekontabilne.

Pierwszego linuxa stawiałem na Pentium 1 miał koło 200mhz szybkości, i chodził jako serwer weż sobie nawet na Pentium 3 coś postaw aby coś działało, nie da się to są tak stare pakiety że znikły z sieci. Nowszy Linux ma wymagania, nie to pierwotnym twórcom chodziło. Miał być kontabilny jak i na starszym sprzęcie jak i na nowszym. Co ja tam wiem.

@ gość dziś Pierwszego linuxa stawiałem na Pentium 1 miał koło 200mhz szybkości, x Ja się zgadzam, że w czasach pierwszych Pentiumów Linux bazował na konsoli i wtedy bez znajomości poleceń powłoki ani rusz. Ale dziś są inne czasy. Dziś są Linuksy dedykowane na Desktop i tam już nie w konsoli pisać nie trzeba. Chociaż ja piszę bo wygodniej i szybciej. Zainstalowanie FreeCAD-a wersja 0.17 wraz z dodatkiem Assembly2 to wystarczy skopiowanie i wklejenie 6-ciu linijek tekstu typu sudo coś tam-coś tam...

Linuxie repozytorium z starszymi pakietami szybko wygasają, i np w terminalu chcesz zainstalować coś i parę plików brakuje nie ma i jesteś w kropce. Tu jest najważniejsza wada tego systemu. I tylko z płyty zainstalujesz jak masz uzbierane to.

@ gość dziś Linuxie repozytorium z starszymi pakietami szybko wygasają, i np w terminalu chcesz zainstalować coś i parę plików brakuje nie ma i jesteś w kropce. x Częściowo się zgadzam ale absolutnie podważam tezę jakoby było się w kropce. Niech za przykłąd posłuży wspomniany wyżej FreeCAD. W repozytorium występuje on w wersji 0.15. Dla mnie za słabo. Nowsza wersja 0.17 oferuje o wiele lepsze możliwości. Czy zatem jestem w kropce? Czy jestem skazany na starą wersję? Oczywiście, że nie! Wchodzę na oficjalną stronę FreeCAD-a i stamtąd pobieram najnowszą wersję i ją instaluję zamiast tej z repozytorium. A co zrobić gdy producent nie przewiduje najnowszej wersji pod Linuksa? Bo takie przypadki też się zdarzają. Za przykład niech posłuży inny inżynierski program LibreCAD. Jestem inżynierem więc wybaczcie tematykę fachową. Otóż maksymalna wersja pod Linuksa to 2.2.0-alpha, gdy tymczasem użytkownicy WIndowsa mogą się cieszyć wersją 2.1.3 mającą chociażby pokazaną kolorystykę warstw, co mi bardzo pomaga. Czy zatem jestem w kropce? NIE! Po prostu instaluję na Linuksie wersję windowsową przez Wine. Proste! Reasumując, nigdy i nigdzie nie jestem w kropce używają Linuksa. I piszę to jako inżynier mechanik.

Na linuxie nie pograsz w większość gier. Linux jest dobr dla tych, co uzywają komputera do czegoś innego niż do rozrywki a rynek gamingowy stanowi 99% rynku komputerowego.

@ gość dziś Na linuxie nie pograsz w większość gier. Linux jest dobr dla tych, co uzywają komputera do czegoś innego niż do rozrywki x Otóż to! Linux jest dla AMBITNYCH!!! Ale nie zgodzę się, że nie pogram w większość gier. Sam lubię wyścigówki i isntaluję je przez Wine.

mam linux mint 17,3 po starcie mam czarny ekran i muszę drugi raz startować go nie zawsze to sie dzieje

"Linux Pan dziś @ gość dziś Na linuxie nie pograsz w większość gier. Linux jest dobr dla tych, co uzywają komputera do czegoś innego niż do rozrywki x Otóż to! Linux jest dla AMBITNYCH!!!" x xDDDDDD Chyba ktoś cie / sam się kiedyś mocno jebnął w cymbał.

@ merkaba dziś mam linux mint 17,3 po starcie mam czarny ekran i muszę drugi raz startować go nie zawsze to sie dzieje x Ja właśnie jadę na Linux Mint 17.3 Sylwia ze środowiskiem Cinnamon. Śmiga mi znakomicie!

@ gość dziś "Linux Pan dziś @ gość dziś Na linuxie nie pograsz w większość gier. Linux jest dobr dla tych, co uzywają komputera do czegoś innego niż do rozrywki x Otóż to! Linux jest dla AMBITNYCH!!!" x xDDDDDD Chyba ktoś cie / sam się kiedyś mocno j**nął w cymbał. x Ależ jest dla ambitnych. Linux wymaga znajomości szerszego kręgu partycji i nie ogranicza się tylko nie tylko FAT32 i NTFS, które mówiąc szczerze są przestarzałe. Wystarczy wspomnieć, że Linux zawsze widzi partycje Windowsowe a mułowaty i ślepawy Windows nigdy nie zauważa partycji EXT. Po drugie, Linux pozwala kontrolować system z poziomu konsoli, a to już wyższa szkoła jazdy. Mógłbym tak wymieniać do jutra przykłady ale te dwa powinny dać Ci do myślenia.

też mam to środowisko Cinnamon