Dostaję dziwne listy. Anonimy...

Nie wiem kompletnie kto to wysyła, ale dużo o mnie wie. Pytanie skąd? Nie wiem co to za gierka, ale przeraża mnie.

dziwne w jakim sensie? Groźby?

znajomy miał kiedyś podobny problem , byl na policji,wysmiali go i powiedzieli by poszedł do Rutkowskiego i by im dooopy nie zawracał. Wkurzył się poszedł do podejrzanego,zrobił raban tej osobie przy całej rodzinie i listy się urwały. Masz podejrzenia kto by mógł być nadawcą?

Dziwne w takim sensie, że ktoś przytacza w nich moje wydarzenia z przeszłości, co świadczy o tym, że bardzo dobrze mnie zna. Poza tym wynika z tych listów, że ta osoba jest podobna do mnie. To nie są groźby. Nie mam wcale podejrzeń kto by to mógł być. Serio nie. Jestem osobą spokojną, raczej bezkonfliktową, nie mam jakichś wrogów, przeciwników. Bardzo bliskich osób też nie mam. Jestem dosyć zamknięta w sobie i zdystansowana do ludzi.

Tajemnicze nieco.

przyrodnie rodzenstwo o ktorych nie wiesz? albo biologiczny ojciec/matka wiem brzmi absurdalnie ale rozne rzeczy moga sie zdarzyc

Nawet bardzo tajemnicze... Poza tym ja właściwie żyję tylko na zasadzie praca - dom. Nigdy nie byłam duszą towarzystwa. Nie mam pojęcia kto mógłby to pisać.

To raczej nie jest możliwe. Mam rodziców i siostrę, ale oni by czegoś takiego nie robili.

albo cichy wielbiciel albo jakiś świr radzę ci lepiej uważaj , lepiej powiedz o tym komuś komu możesz zaufać,nigdy nie wiesz kto to pisał. Po co te gierki,to wspominanie o przeszłości? Dziwne ale trochę psycholskie jak dla mnie , skoro ten ktoś zna dobrze twoją przeszłosc to na bank musisz znać tą osobę pomyśl...

Pisze na papierze albo mailem?

Listy są napisane ręcznie na papierze, czasem nawet na kilka stron A4. Jest to koperta zaadresowana do mnie, bez nadawcy... I raczej nie idzie to przez pocztę bo nie ma żadnych znaczków, pieczątek. Pismo nie jest mi znane.

jezeli to maile zbieraj wszystko i niczego nie usuwaj. po ip nie sprawdzisz bo pewnie leci po proxy,ale kto tam wie.

Bardzo to dziwne dla mnie. Nie wiem po co ktoś to robi i nie wiem kto to robi. Myślę nad tym każdego dnia i naprawdę nie wiem.

o kurcze, dziwne

CSI zdjęło by chociaż dla próby odciski o ile jakieś by były Serio nie wiem myślę że ktoś chyba robi ci kawał a za jakiś czas się ujawni a jak nie to albo cichy wielbiciel albo ten bilogiczny tata którego nie znasz czy tam rodzeństwo

gość dziś Bo ja lubię do Ciebie pisać Wciąż jesteś dla mnie tajemnicą, którą chciałabym odkrywać dzień po dniu, ja dla Ciebie jestem tajemnicą, ...Kocham Cię Bardzo Cię Kocham Skarbie Ja po prostu kocham Cię

Może wydać się to innym śmieszne, ale jestem przerażona gdy widzę w skrzynce list. Boję się wracać późno do domu i wchodzić bardzo wcześnie. Wywnioskowałam, że pisze to jakiś mężczyzna. Prawdopodobnie bo pisze w męskiej formie.

skoro nie idzie przez pocztę to gdzie znajdujesz list? Lezy pod drzwiami na wycieraczce gdy wracasz czy tam wychodzisz z domu? Może poproś kogoś kto ma trochę wolnego czasu niech poobserwuje front od domu i czy ktoś sie nie będzie kręcił. Sprawa jeszcze nie jest dla policji wiadomo choć nie wiem czy to nie będzie podpadać pod nękanie

Listy znajduję normalnie w skrzynce. Z tym, że mieszkam w bloku i skrzynki znajdują się na dole w klatce schodowej. Także nawet nie mam jako takiego podglądu. Każdy może sobie wejść, wrzucić i się ulotnić.

Trudno powiedziex nie znając Twojej sytuacji rodzinnej. A ta osoba brzmi jak ktoś zaburzony psychicznie?

Myślicie, że to może być ktoś ode mnie z pracy? Jest to moja pierwsza praca i pracuję od września.

Może nie brzmi jak ktoś zaburzony psychicznie, ale nie widzę w tym żadnej logiki i celu.

Przyszlo mi do glowy, ze możesz w budynku zamontować atrapę monitoringu (nie kosztuje duzo). Zagadki nie to rozwiąże, ale może osoba przestanie Cię nanachodzic

Aha i czy korzystasz z mediów spolecznosviowych? Często sami nie zwracamt uwagi jak wiele informacji o sobie udostępniamy.

hmm zalezy czy komuś mówiłaś gdzie dokładnie mieszkasz? Szef?;) nie nie sądzę miałby przechlapane jakby pisał do podwładnej. Czy na necie wrzucałaś gdzieś swój pełny adres zamieszkania?

Poza tą pracą przeprowadziłam się do innego miasta, poza moimi rodzicami i siostrą nikt nie zna mojego nowego adresu.

Uważaj. Zna Twój adres, wie o Tobie duuuuzo rzeczy, troche się postarał. długo to trwa?

A co konkretnie wypisuje ten psychol?opisuje wydarzenia ok ,ale w jakim kontekscie?jak sie do ciebie odnosi?moze sasiad ?moze jakis kolege z dziecinstwa?jedno jest pewne podswiadomie boisz sie go wiec to pewno jakis swir...:O

może ktoś z pracy wlaśnie - skoro nie ma tu gróżb to moze ktoś sie w tobie podkochuje,wypytał sie o ciebie ti i tam i gra teraz w kotka i myszkę - wiesz taki dreszczyk dla powabu:) Popytj po znajomych czy nikt ostatnio sie o ciebie nie wypytywał, i jak ztym netem,jak podałas swójdokładny adres dzie mieszkasz to ciezko bedzie zależc nadawce to mógłby być dosłownie każdy.

Właśnie nie korzystam. Nie mam nawet facebook'a. Nie pamiętam żebym podawała komuś dane. Akurat szefostwa bym zupełnie nie podejrzewała. Pracuję w takim specyficznym miejscu. Jest tutaj sporo różnych pracowników... Młodszych, starszych... Nie nawiązałam z nikim szczególnie bliższej relacji.