Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jestem uzalezniona od swojego faceta?

Polecane posty

Gość gość
A skad ty wiesz, ze ktos mial lub nie mial problemow? Jasno widzisz, czy o co tu chodzi? Nie wszyscy po przejsciach musza wypowiadac sie w ten sam sposob, przejscia kazdego inaczej doswiadczyly i byc moze osoba, ktora przez cos takiego przeszla wyszla na prosta i irytuje ja zwyczajnie, ze ktos moze byc taka niemota i tkwic w takim bagnie. Takie przejscia umacniaja czlowieka i nigdy wiecej nie jest w stanie spojrzec na uzalajaca sie nad soba osoba z politowaniem, a raczej z poczuciem zenady. Skad mozesz wiedziec, jakie twoj adwersarz ma pojecie o psychologii? Co za megalomania z twojej strony. Moze osoba, z ktora akurat gadasz (nie pisze o sobie) jest tytanem psychologii i smieszne sa twoje powatpiewania w cos, co mowi. Pycha w nadmiernych ilosciach nie jest wskazana, czasem cos takiego, jak skromnosc w przypadku niektorych tematow, jest mile widziana cecha charakteru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tytan psychologii raczej nie wypowiada się w taki sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Równie dobrze mogę powiedzieć, że ten człowiek ma w sobie taką cechę jaką jest pycha. Nie chce mi się na ten temat dyskutować, bo to już odbija od tematu. Ja się nie pytam o to czy mam prawo do związku tylko o to czy ktoś był w podobnej sytuacji i jak z tego wybrnął. xyz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:25 umiesz czytac? Jak tak, to czytaj tez to, co jest w nawiasie. Mowilam o potencjanym tytanie psychologii. Sprawdz na wszelki wypadek znaczenie slowa "potencjalny", zanim znow sie osmieszysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie przestańcie się wykłócać. Czy jest tutaj ktoś kto miał podobny problem? Czy faktycznie jest to uzależnienie i jak zacząć działać żeby z tego wyjść i żeby związku nie zamienić w ruinę. xyz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, to jest chore i jest to uzaleznienie. Jak wyjsc? Powie Ci to specjalista. Jesli rzeczywiscie chcesz z tego wyjsc, to udaj sie do odpowiedniej instytucji. O czym tu wiecej gadac? Bedziemy tak przelewac z pustego w prozne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zajrzyj na stronę kobiece serca.pl To na początek. Poczytaj sobie, zrób testy a później konsekwentna praca nad sobą. Uda ci sie, bo chcesz. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×