Czy tez rysuja sie Wam obraczki?

Rok po slubie. Nie nosimy w domu tylko jak gdzies wychodzimy, proba zlota 585, kupione u jubilera z dobrymi opiniami. A sa juz porysowane ..

nie, ale mamy platynowe, no i nosimy też dosyć okazjonalnie

nie, bo ich nigdy nie nosilismy

Nie rysują, nosimy wszędzie oprócz pracy.

Nasze się rysują, mają pięć lat, ale już po roku były porysowane.

Nasze mają 10 lat i nigdy nie były ściągane. Wyglądają jak nowe wiadomo nie błyszczą już tak pięknie ale ani jednej rysy :)

Moja i meza obraczka 10 letnia nigdy nie zdejmujemy....nie rozumiem nosic okazjonalnie. Albo nosimy albo nie . Sa troszke porysowane i mniej blyszvzace ale to normalne. Zawsze mozna zaniesc do zlotnika aby ja troszkę ofswiezyl gwarantuje ze będzie wyglafac po tych zabiegach jak nowa. Ja raz dawalam chyba po 5 latach efekt byl rewelacyjny.

gość dziś Nosimy jak mamy ochotę. Traktujemy je jako biżuterię, a nie kajdanki :P

00:11 kajdanki?? Cóż za porównanie... My nosimy bo jest to część nas a nie jakaś tam biżuteria.

Rok po ślubie i porysowana obrączka... nie bardzo. Ja mam swoją już od trzech lat, kupiłam ją od złotnika sikorskiego i nic się z nią nie dzieje - jest naprawdę dobrej jakości.