Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pomocy była żona mojego męża wnosi sprawe o podwyższenie alimentów

Polecane posty

Gość gość
Ja mam swoją godność i uważam że 850 zł na dziecko które ma CO NAJMNIEJ 12 LAT to bardzo dużo. Matka widać nie ma zachamowań i jest pazernym wycieruchem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest dużo. Moja szwagierki.reszta dostała na syna lat 2 tysiąc złotych. Teraz chłopak ma lat 11 składa o podwyższenie alimentów. Dzieciak gra w piłkę nożną, uwielbia to, same treningi, strój, zgrupowania, wyjazdy idzie na to kupę kasy. A dlaczego dziecko ma nie grać, skoro uwielbia sport. Niech ojciec pokrywa cześć . Wystarczy, że matka wiecznie go wozi na te zajęcia, przywozi, musi dostosowywać czas do dziecka wyjazdów na mecze. Ojciec niech chociaż część kosztów związanych z hobby syna pokryje, skoro czasu nie ma, żeby na mecze z synem jeździć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy naprawdę jesteście nienormalne. 2 tys alimentów i chce więcej? A matka daje jakieś pieniądze? Czy tylko noga macha i czeka aż ojciec dziecka da więcej? 2 tys do reki to więcej niż pensja minimalna. Na co dziecku taka kasa? Pewnie matka chce imprezować i dlatego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.56 Umiesz czytać?? Jakie 2 tysiące "dostała na syna lat 2 tysiąc złotych." czyli dostała 1 tys. alimentów. Matka pracuje, jest nauczycielka. A obrażaj nie matkę, która dba o syna, tylko ojca, który jak jego dziecko gra to nawet na mecz nie przyjdzie synowi pokibicwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W warszawie na 3 letnie dziecko wydaje z rachunkami chemia gospodarcza 2500 zł. Kupuje dziecku czasem zabawki czy kredki czy smakolyki ale nie uważam by żyło jak król. Żyje tak ze nic mu nie brakuje ale nie popadam w przesade. Facet jest ojcem to płaci na własne dziecko. Proste. A im ma więcej kasy tym płaci wiecej. Jeden rodzic najczęściej samodzielnie wychowuje dziecko a drugi w weekend pójdzie do maca i ma czelnosc nazywać się rodzicem. Czuć okropna zawiść w was. To przykre. Ja życzę wszystkim dzieciom jak najlepiej a tatusiom które je zostawiają wysokich alimentów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A żeby się rozstać to nie potrzeba 2 osób, zawsze to mężczyzna odchodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórym naprawdę ciężko pojąć, że nie wszyscy zarabiają najniższą krajową i stać ich na alimenty wyższe niż 400zł. Kilkanaście lat temu dostawałam od ojca 1500zł, bo studiowałam dziennie w innym mieście. Obyło się nawet bez sądu, wszystko ustaliliśmy sami. Ale mój ojciec jest pracowitym i zaradnym człowiekiem, a do tego honorowym. Odszedł od żony, nie od dzieci. Zresztą zostawił mamie mieszkanie i zabrał z niego tylko swoje ubrania i pamiątki. To wasza wina, że dziadów i krętaczy wybrałyście na ojców swoich dzieci, więc nie ujadajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 33 Dokładnie. Przecież alimety idą na dziecko to chyba każdy chciałby dać dziecku to co najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
400 zł to żadne pieniądze przy takich cenach jak mamy w Polsce. Żeby wyżywić, ubrać w minimum, część opłat za czynsz itd. puścić dziecko do kina z 1-2 na miesiąc potrzeba ok 800 zł. Chciałabym od razu powiedzieć, że to są dane statystyczne i w wielu miejscach te 800 zł to mało. Ale 850 od jednego rodzica i drugiego to już 1700, czyli kwota z której można odłożyć coś na przyszłość. Piszecie, że matka układa plan pod dziecko itd, teraz to moze się powoli zmienia, ale jednak w większośc***ełnych rodzin to kobieta pracuje i zarządza domem a mąż tylko pracuje. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.31 Procentowo więcej tak. Nawet jak żona odchodzi, facet nie chce brać dzieci. Nie pisze, ze 100 procent, ale większość facetów nie chce mieć balastu w postaci dzieci. Więc niech na dzieci płacą, jaa nie chcą żeby nowa kobieta żalila się, że znowu weekend z dzieckiem, zamiast randka tylko we dwoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patrząc zupełnie obiektywnie 850 PLN miesięcznie czyli 10 tys rocznie to nie jest dużo. To już jest nastoletnie dziecko. A wartość pieniądza 12 lat temu była inna niż teraz . Autorko niestety biorąc sobie dzieciatego faceta trzeba się liczyć z takimi rzeczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w podobnej sprawie byłam z polecenia też u adwokata Andrzeja Chmury Warszawa centrum ale nie pamiętam jaki adres dokładnie . Pomógł mi bez boleśnie i do tej pory go polecam. Dlatego może on Wam pomoże jak mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania

Jestem kobietą i widzę co moje koleżanki robią z byłymi mężami ojcami swoich dzieci.Same doprowadzają do tragedii a na koniec po sądach co chwila latają.Chcialy by dla swoich dzieci wszystkich dobroci świata dosłownie! Sądy przychylne matkom niszczą tych ojców. Słyszymy potem o tyłu samobójcach.Prosba do sędziów Kobiety da naprawdę obrotne i cwane w niszczeniu życia byłym mężom .Dziecko to zasłona tarcza w ich dzialaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A jak to kobiety niszczą byłym mężom życie? A może jest odwrotnie? Poszukaj sobie , ilu rodziców (najczęściej ojców) nie płaci na swoje dzieci alimentów. Przeważająca większość. I wtedy taka kobieta ma dopiero zniszczone życie. Nigdzie nie może wyjechać, nigdzie wyjść, ona i dziecko noszą najtańsze ciuchy, jedzą najtańsze jedzenie, bo inaczej pod koniec miesiąca nie ma co do gara włożyć. Moja koleżanka z pracy miała taki miesiąc, kiedy nie było jej stać na wykupienie leków. Ale nie, to kobiety są złe.

Sama dostaje wysokie alimenty, bo ex paci 1,5 tys zł, a czasami nawet 2,5 tys. Nie utrzymuję się z tych pieniędzy, wpływają na oddzielne konto i staram się ich nie ruszać. Oczywiście nie zawsze się udaje, np. teraz jest sezon narciarski, musiałam kupić synowi narty, kask i spodnie, bo ze wszystkiego wyrósł. Do tego opłaty za wyjazd na ferie a potem na obóz. Ale mimo wysokich alimentów ex nie jest dobrym ojcem, bo nie widuje swojego syna wcale. Wolałabym mniej pieniędzy, a żeby syn miał ze swoim ojcem jakiś kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 5.02.2018 o 19:42, Gość gość napisał:

18.26 Zgadzam się.też nie jestem samotna matka, ale wiem ile dzieci kosztują. My na córkę 10 lat wydajemy podobnie. Mamy jeszcze syna 16 lat i powiem, że tu wydatki jeszcze w górę. Każ mu ubrać spodnie z pepco za 30 zł. Śmiech na sali. Przecież w szkole by go koledzy śmiechem zabili. Miałby przechlapane. Wiadomo ubierze dresy np za te 100 zł, ale potrzebuje też trochę ubrań firmowych, które nie czarujmy się trochę kosztują. Tak samo buty. Tak samo telefon. Przecież koledzy żyć by nie dali, jakby miał jakiś stary. Byłby ofiarą żartów całej klasy. Wiem wiem, napędzają się oni i my jako rodzice pozwalamy. Ale takie życie. Zawsze tak było, że trzeba było w grupie jakoś się dopasować, żeby nie być ofiarą. Tak było i jest. A skoro ojca stać, to dlaczego dziecko ma dziadowac, czy narażać się na żarty rówieśników, tylko dlatego, że tatuś się znudził i poszukał nowej żony. Małe dziecko to mniej wydatkow, im większe tym dziecko więcej kosztuje.

W życiu nie przyszło by mi do głowy, żeby obciążać rodziny budżet bo starszy syn MUSI mieć markowe ciuchy i drogi telefon. Otóż, nie nie musi 😄 Jeśli chce gwiazdorzyć przed kolegami niech sam zarobi na extrasy, ja jako rodzic mam mu zapewnić wyżywienie, dach nad głową i spełnienie REALNYCH potrzeb a nie szpan, iphone realną potrzebą nie jest. Zresztą to prawie dorosły facet. I zanim się tu ktoś odezwie, że "ale przecież szkoła" to wam powiem, że większość nastolatków ma w dupie szkołę, praca w niczym by im nie przeszkodziła, najwyżej by wypili dwa piwa mniej w garażu u kolegi. Albo niech piszą strony internetowe skoro i tak siedzą 24h w Internecie, w dzisiejszych czasach opcji jest mnóstwo tylko w tych młodych jakoś chęci zero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×