Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Żaluję, że się dałam w to wciągnać...

Polecane posty

Gość gość
W co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W remont?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc wracaj !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zbyt dużo miłości zabije cię...to prawda! ale twojej nie czyjejś - ot, cale wyjaśnienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już dwa razy wciągnęłam się w coś i stwierdzam, że nie było warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.54 nie mam gdzie i do kogo wracać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli dałaś się wciągnąć to oznacza że tam jesteś i tkwisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, juz nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli nie jesteś gotowa na nowy związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem gotowa, aby zmienić swoje życie raz jeszcze, ale jak, to wy sie nie domyslacie. E.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćJeszcze w zielone gramy
Przestań!! Jeśli masz taką możliwość idź /szybko/ na film "Plan B".Idź!!! Zawsze jest plan B ! PAMIĘTAJ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I c i d itd. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popadłaś jedną skrajność w drugą, w jednej nie umiałaś rozwijać uczucia od podstaw, pożądanie twoje zniszczyło chciałaś od razu i już. Druga skrajność chrorobliwa miłość, to nie miłość tylko obsesja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadpobudliwa
Trzecia przyjdzie na stare lata, to nie miłość, tylko wspólne zbiegi okoliczności do życia i wypełnienia braku korzyści obu stron ale tylko kożyści. Uświadom sobie była ex jest sto razy lepsza od ciebie niż nowy twój związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.38 A do kogo Ty to piszesz? I o jakich skrajnościach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadpobudliwością dajesz odbicie w krzywym zwierciadle, odbija się zniekształcony obraz, normalny uświadomi po jakimś czasie to, osoby podatne sama wiesz. To twoje przekleństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Specjalista klątw
Złamać tą klątwę musisz stać się zimna, pozbyć się miłości i dążenia za wszelką cenę. Wygasić miłość do zera i nie popełnić jeszcze raz tego samego błędu, co będzie u ciebie bardzo trudne wręcz nie możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takie bzdety może nie
Dam wam przpis na prawdziwą miłość trwałą , nie chybioną, nie urojoną. To jest jak z budową domu. Najpierw fundamenty, jak nie są porządne, popęka całość i się posypie- podstawa Filary które to dźwigają- wartości Ściany dla wzmocnienia - przestrzeń Dzwi, kiedy chcesz możesz wejść i wyjść- wolność. Okno na świat i ludzi możliwości i otoczenie- możliwości Sufit nic nie spadło na twoją głowę- bezpieczeństwo Na końcu dach nad głową, gdy zawieje wichura aby nie zerwało - próba przeciwności losu. Można jeszcze coś uzupełnić. Postawie sobie pytanie jak buduje cię swoje związki i co one są warte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.09 Bardzo mądrze, aczkolwiek życie niweluje nasze wzniosłe ideały, postanowienia, radosne oczekiwania a człowiek, jako jednostka słaba podlega zniechęceniu i apatii. E.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po analizie kafeterii i nie tylko, stwierdzam, że 50-70% związków to po prostu układ partnerski, pozbawiony miłości. Miłość, gdzie ona jest??? np. w związku E i M, kocha tylko E. A M. jakby nieobecny... To tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14 :09 Dokładnie. Jak cię znam a ty mnie nie i nie poznasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×