W środę, zawieszę na Krzyżu Świętym, naszą miłość!

i te 40 dni pokuty, to będzie pokuta prawdziwa! Co Ty myślisz, że ja jestem złem wcielonym? Nie. To wszystko jest zawarte w planach Bożych... Bóg dał, Bóg zabrał...

Powiedział facet do kury zabierając jej jajka, niestety, nie udało mu się ich zaplodnić.

nie bluzgaj!

O, prawdziwy katolik! który walentynki odkłada na później a skupia się na pokucie, krzyżu i cierpieniu wzór do naśladowania

Katolicy w środę będą płakali i miłości się wyrzekali...oby im się udało

Najpierw trzeba było przeprosić za to co musiała przez ciebie i twoich bliskich wycierpieć a nie zostawiać w upodleniu. Oj nie ładnie tak postępować a zwłaszcza takiemu człowiekowi... By pokuta była rzeczywista trzeba było od początku do końca z honorem postąpić. No tak, przecież ze wstydu byś się spalił co nie ... A teraz mając to wszystko niedokończone nie spalasz się ze wstydu? Spójrz w lustro i popatrz sobie w oczy ... Możesz tak bez wstydu patrzeć?

spokojnie, temat założyła kobieta